citrobacter koseri

dzisiaj odebrałam wymaz z pochwy...wyszła citrobacter koseri? miała któraś z pań taką bakterię? czy trudno się ją leczy? dziękuje za odpowiedz

up up up

nie wierze aby żadna z kobietek sie z tego świństwa nie leczyła..

up up up up up

Ja miałam tę bakterię praktycznie przez całą ciążę. W pierwszym trymestrze byłam w szpitalu, a leczenie było skuteczne na krótko. U mnie zastosowano (najmniejsze zło) Biseptol 960, innego z uwagi na ciążę nie mogłam stosować. Dopochwowo Invag w trakcie antybiotykoterapii. Pierwsze leczenie na 21dni, każde kolejne na 10dni. W sumie 4razy przez 9mcy. Mój mąż też miał tę bakterię ale u niego wystarczyło raz przeleczyć innym antybiotykiem.Oczywiście nie mogło być zbliżeń intymnych. Proponuję aby zrobiła Pani Pani posiew moczu z rozszerzonym antybiogramem, partner także powinien to zrobić. Z wynikiem do lekarza i zaatakować "brzydala". Dwa tygodnie po leczeniu trzeba ponownie wykonać posiew. Pozdrawiam.