Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość w zyciu roznie sie uklada

Zarudnic kolezanke jako opiekunke? To dosc niezreczna sytuacja

Polecane posty

Gość w zyciu roznie sie uklada

Mam kolezanke jeszcze z czasow liceum, w zasadzie zawsze bylysmy w kontakcie. Teraz dowiedzialam sie, ze on i maz maja problemy finansowe. Bardzo mi wstyd, ze nie wiedzialam wczesniej i czasem moglam wyjsc na snobke, ale naprawde nie mialam pojecia. Kolezanka dowiedziala sie, ze szkam pani, ktora zajmie sie dzieckiem, da mu obiad, posprzata itd. I zapytala czy ja zatrudnie. Kurcze bardzo ciezko mi tutaj podjac jakas decyzje, bo boje sie, ze zatrudniajac ja w dobrej wierze zniszcze nasza znajomosc:O Bo co jesli ona zrobi cos nie tak badz niewywiaze sie z obowiazkow? opielunce zrocilabym uwage bez zadnych ceregieli, a jej to jakos tak inaczej. Dodam tez, ze opiekujac sie moja corka (8msc) mialaby ze soba tez swoja (17msc). Z jednej strony glupio mi odmowic, bo wiem, ze kasa sie jej przyda i bardzo jej potrzebuje, a z drugiej waham sie bardzo. Tak zle i tak niedobrze. Co wy byscie zrobily na moim miejscu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bym zatrudniła i zaryzykowała. Może się okazać ze jednak zgrzytów nie bedzie żadnych i super się zajmie twoją córką. Jeśli jest w trudnej sytuacji i zalezy jej na pracy to powinna się starać i dopasowywać. Najlepiej powiedz jej otwarcie ze jak coś bedzie nie tak to przyjaź przyjaźnią ale jej to pokażesz palcem i poprosisz o zmianę i czy jej takie warunki pasują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamcia1507
Ja bym nie zatrudniła, z doświadczenia wiem, że lepiej nie wchodzić w takie układy z rodziną i znajomymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamcia1507
wiosenna mamo- masz śliczne dzieciaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olga.w
Dałabym szansę niech dziewczyna sobie zarobi,koleżankę znasz i to jest już plus jeżeli chodzi o opiekę nad dzieckiem,a jeśli zrobi coś nie tak w stosunku do dziecka to powiesz jeżeli dziewczyna jest mądra to się nie obrazi .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lopae
fajne dzieci, ale jakieś takie niepełnosprytne 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie zatrudnilabym
Wyjasniajac kolezance ze bardzo zalezy mi na dobrych relacjach z nia . Jezeli nie zrozumie to znaczy ,ze bedac Twoim pracownikiem tez niezrozumialaby gdybys miala jej cos do zarzucenia .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamcia1507
Autorko, a czy jesteś pewna, że mając dwójkę dzieci pod opieką będzie w stanie wywiązać się ze wszystkich obowiązków, pisałaś, że oprócz opieki nad dzieckiem, ma też sprzątać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w zyciu roznie sie uklada
problem w tym, ze my sie roznimy w pogladach dotyczacych wychowania dzieci oraz prowadzenia domu. A jesli odmowie to sie obrazi. Chyba musialabym zaproponowac pozyczke zamiast pracy by sie nie obrazila, a tego nie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w zyciu roznie sie uklada
wlasnie tez sie zastanawiam czy da sobie rade. Ja nie wymagam sprzatania co dzien. Tylko uprzatniecie zabawek i wlozenie naczyn do zmywarki, ale tylko tych po dziecku. Natomiast chce placic dodatkowo za przyjscia w soboty i na sprzatanie typowe czyli scieranie kurzy, odkurzanie, mycie lazienek itd. Ale to juz bez opieki nad dzieckiem. I najgorsze, ze znalazlam taka pania, a teraz mam dylemat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiedz ze masz już kogoś. Że mąż/ teściowa./ siostra babci polecila Ci kogoś i nie mozesz odmówić bo tamta osoba już obiecala. Że przykro Ci ale w takiej sytuacji nie ma wyjscia, ale jak tamta osoba się nie sprawdzi to na pewno jej dasz znać jakby co i jakby nie znalazla do tej pory pracy, a jakby ktoś szukal opiekunki to ją polecisz na 100% ;) Jak już jej nie chcesz zatrudniac i masz ku temu powody to chyba jedyny sposob choć pewnie i tak sie obrazi, a nawet jesli sie nie obrazi to cos zostanie na zawsze zmienione w waszych relacjach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie zatrudnilabym
Sama sobie odpowiedzialas na pytanie .Wszystkich nie zadowolisz .Mozesz ja polecic komus kto ma takie same jak ta kolezanka poglady na wychowanie et cetera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamcia1507
Skoro różnice się w poglądach dotyczących wychowania dzieci i prowadzenia domu, to chyba nie jest to najlepszy pomysł. Chyba, że koleżanka jest bardzo elastyczna i zmieni poglądy lub postawę. Z ciekawości zapytam, za jaką stawkę miałaby pracować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w zyciu roznie sie uklada
nie moge wlasnie powiedziec, ze kogos znalazlam z polecenia, bo ona wie, ze szukalam juz od miesiaca. I wie, ze kogos mi polecono, ale poprosila bym ja wziela i jak stwierdzila bedzie najlepsza opiekunka jaka moglabym sobie wymarzyc, a w soboty chetnie wpadnie posprzatac. Place 1800zl na reke od pon do pt od 8.00 do 16.30, za kazda przedluzona godzine doplacam 8zl. W soboty za sprzatanie place 10zl za h. Mialam wczesniej pania, ktora przychodzila sprzatac, ale wyjechala z miasta niestety, nie chce teraz brac dwoch roznych osob dlatego zalezaloby mi i na opiekunce i na pani, ktora wpadnie zrobic porzadki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamcia1507
1800zł za opiekę nad Twoim dzieckiem i jeszcze jej to naprawdę sporo, chociaż nie wiem jakie są stawki u ciebie w mieście. Dlaczego koleżanka nie szuka innej pracy? Z Twojego opisu wynika, że ma roszczeniową postawę, ponieważ wręcz wymaga od Ciebie, żebyś ją zatrudniła (pisałaś, że obrazi się, jeśli jej odmówisz), nie wróży to dobrze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w zyciu roznie sie uklada
nie szuka innej oprocz takiej, bo nie ma z kim dziecka zostawic. Jej maz stracil prace 2 tygodnie temu, maja kredyt i teraz im naprawde ciezko. To nie roszczeniowa postawa, ja napisalam ze pewnie by sie obrazila jakbym nie pomogla, ale ona czegos takiego absolutnie nie powiedziala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamcia1507
W takim razie źle zzrozumiałam, zrób jak uważasz. Ja bym się na to nie zdecydowała, ale to tylko moje zdanie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieto!- nie posprzątasz
sobie sama?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieto!- nie posprzątasz
nie zatrudniaj jej- potem bedziesz pisac ,ze to ci ginie czy tamto ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w zyciu roznie sie uklada
a czy to wazne czy posprzatam sama czy nie? To moja sprawa czy ktos bedzie u mnie sprzatal czy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w zyciu roznie sie uklada
I dlaczego mialoby cos ginac? Nie pozwalam na sprzatanie naszej sypialni gdzie trzymam np. bizuterie, nie sadze tez by ktos z kim podpisuje umowe o prace okradal mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamcia1507
Jeśli autorkę stać na zatrudnienie osoby, która będzie sprzątała w jej domu, to czemu ma tego nie robić. Sama będzie miała więcej czasu, a ktoś zarobi pieniądze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ..Iner..
wypisz wymaluj moja sytuacja sprzed 2 lat. Tez szukalam osoby do opieki na dzieckiem ale bez sprzatania w soboty za to czasami dochodzila opieka w soboty jak musielismy z mezem cos zalatwic. Moja kolezanka rowniez byla w ciezkiej sytuacji bo stracila prace i takze zglosila sie do mnie bo wiedziala ze kogos szukam. Zatrudnilam ja bo mialam przynajmniej pewnosc ze moje dziecko bedzie dopilnowane, mialam do niej ogromne zaufanie no i corka ja znała. Wszystko ulozylo sie bardzo dobrze. Opiekowala sie mała bez zarzutow, podporzadkowała sie do naszych zasad panujacych w domu i naszego sposobu wychowania. Wprowadzila tez troche swoich pomyslow, nie bala sie ich zaproponowac co jest mega plusem i okazaly sie trafne. Takze nie zakladaj na starcie ze cos bedzie nie tak a POROZMAWIAJ Z NIA!!! rozmowa jest kluczem. Wyjasnij jej ze masz swiadomosc ze wasze podejcia sie roznia ale oczekujesz ze bedzie opiekowala sie twoim dzieckiem tak jak Ty chcesz i na twoich zasadach. Włóz kawe na ławe i już. A nie kryc sie, bądx szczera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w życiu bym nie zatrudniła!to się źle skończy.Obcej babce zwróciłabym uwagę o wszystko a tutaj będziesz "stratna"bo będziesz się krępować i będziesz niezadowolona a wypłatę trzeba dać.Nie decyduj się na to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama wyjatkowej corki
Ja bym zatrudniła i powiedziała jej otwarcie o swoich obawach. Postawiłabym od razu sprawę jasno, że jeśli się nie dogadamy to niestety. Prawda jest taka, że jak jej nie zatrudnisz to Wasze relacje legną w gruzach a zatrudnienie jej daje Ci szansę na posiadanie fajnej opiekunki dla córki, oraz uratowanie znajomości. Jak nie wyjdzie to będziesz w punkcie wyjścia czyli, że Wasze relacje legną w gruzach. A myślę, że jak ona jest w ciężkiej sytuacji to będzie się bardzo starać a po drugie będzie jej głupio robić chryję u koleżanki bo na pewno obracacie się w tym samym środowisku. Jak bym zaryzykowała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ile osob .tyle opinii...ja pewnie mialabym wyrzuty sumienia gdybym jej nie zatrudnila...a z drugiej strony ..obcej osobie lepiej sie uwage zwraca gdy cos nie pasuje....ciezka sytuacja...ale chyba bym sie zdecydowala,,..wylozyla karty na stol a jesli ci nie bedzie pasowac to poprostu sie pozegnacie i tyle ,przeciez slubu z nia nie bierzesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokokkokoko
A ja miałam taką sytuację... byłam na wychowawczym. Mam dziecko w tym samym wieku co córka kuzynki - jest miedzy nimi tylko miesiac roznicy. Kuzynka musiała wrocic do pracy, zatrudniła opiekunkę. Płaciła lasce 1500 zł... I miała ciagle problemy, a to córka miala siniak na policzku i opiekunka nie umiała wyjaśnić dlaczego? okazywało się, że dziecko praktycznie nie wychodziło na spacery, a opiekunka cały czas siedziała przy zaciągnietych roletach i ogladała TV. Dziecko było wynudzone, marudne, czesto przesikane. Zaproponowałam kuzynce, że zajme sie jej córką - skoro i tak siedze ze swoim dzieckiem. Mam dom i ogrod wiec nie było problemu z porzebywaniem na dworze - bo tak nie wiem jak wychodzilabym z dwoma wozkami. Umowilysmy sie, że płaciła mi 800 zł. Trwało to wszystko ponad rok. Potem ona zaszła w drugą ciązę i poszła na L4, ja wróciłam do pracy. Ale nasze dzieci bardzo skorzystały na tym, że przez ten rok wychowywały sie praktycznie razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×