Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość hmmmmmmmmmmm89

Co to może być? nerwica? czy coś innego?

Polecane posty

Gość hmmmmmmmmmmm89

Ostatnio przez kilka dni przeżyłam coś dziwnego i niepokojącego. Waliło mi serce straszne, kuło mnie w sercu i w płucach, miałam trudności z oddychaniem, cała się trzęsłam, pociłam się, 3 noce spać nie mogłam, było mi słabo. Poszłam do lekarza, zmierzył ciśnienie i puls, miałam strasznie wysokie, zrobił ekg i przepisał lek atenolol sanofi i krople milocardin i zalecił badania na cukier, tarczycę i morfologie, jednak badania wyszły ok.Biorę te tabletki na nadciśnienie, raz dziennie lub 2 te krople i jakby się wszystko uspokoiło ale nadal nie wiem co mi jest? Cały czas leków brać przecież nie będe. Mieliście podobnie? Może wiece co to może być?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trutuutiiii
niewiem. do lekarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmmmmmmmmm89
Do lekarza pójdę w poniedziałek ale pytam czy może miał ktoś z czymś takim styczność i może coś doradzić oprócz wizyty u lekarza bo to wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marteq
witam mi się wydaje ze ktoś mogl rzucic na Ciebie zly urok. Moze Cie ktos nawiedza ZMORA czujesz moze ze cos siedzi ci na klatce piersiowej? i nie mozesz sie ruszyc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmmmmmmmmm89
Nie czuję,że mi ktoś siedzi na klatce piersiowej i nie wierzę w zmory. Nawet teraz po spacerze ciężko mi się oddycha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam nerwice
i tez czesto mnie kłuje serce i w mostku ale jak juz mnie zakłuje to mysle ze zejde ze swiata tak mnie boli:O nie biore zadnych lekarstw, nic, czasem wlasnie krople milocardin na serce ale one maja obrzydliwy smak:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wygląda na nerwicę. Też brałam milocardin (do tego mentowal), najpierw regularnie, a od kilku lat tylko jak muszę, czyli raz na pół roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmmmmmmmmm89
Czyli milocardin Wam pomógł na początku jak brałyście regularnie? bo ja ataki miałam codziennie :o teraz go biorę od 4 dni i niby te ataki ustąpiły ale ból w klatce nadal odczuwam i słabo mi jest ale to może przez ten atenolol sanofi... A i czy można się uzależnić od tego milocardinu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmmmmmmmmm89
A i jeszcze może to być np refluks? Bo ostatnio też często miałam zgagi i teraz znowu mam :o A leczyłam się wcześniej helikobakterie więc może to być refluks? Na zgagi i bóle brzucha piłam zawsze siemię lniane i pomagało ale czytałam gdzieś,że siemie lniane powoduje słabsze wchłanianie leków i przestałam pic jak teraz biore to co lekarz przepisał i znowu dzisiaj mam zgagę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uzależnić? Nie, przynajmniej mi się to nie udało. Co do bólu w klatce piersiowej, to to prawdopodobnie jest coś-tam międzyżebrowe, nie pamiętam już nazwy. Mnie nawet osobno na to leczono, bo wróciło się od kaszlu w czasie zapalenia oskrzeli. To takie jakieś tam zapalenie mięśni spowodowane m.in. właśnie nerwicą. A nieleczone może się chyba dość kiepsko skończyć. Tzn. wiesz, to Ci przejdzie, ale jak zniknie stresor.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A masz jakiś wyjątkowo stresowy okres w życiu? A o refluksie lekarz wspomniał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmmmmmmmmm89
No przez ponad pol roku stresowałam sie bardzo kursem na prawo jady:o Przed każdą jazdą wymiotowałam... I od tego czasu stałam się bardzo nerwowa. Lekarz o refluksie nie wspominał,chociaż mówiłam że leczyłam się na helikobakterie ale teraz mi się jeszcze przypomniało, że jeszcze niedawno miałam mocne zapalenie oskrzeli, męczyło mnie chyba 3 tygodnie. Więc są 3 możliwości... W poniedziałek idę do lekarza więc zapytam. Tyle, że refluks może wykryć chyba tylko gastroskopia lub kolonoskopia tak? na to w życiu chyba dobrowolnie się nie zgodzę :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lekarzem nie jestem, ale mnie to wygląda na nerwicę wegetatywną. Wymioty, zgaga, bóle w klatce, które wzmocniło zapalenie oskrzeli, nerwica jak nic. Oprócz milocardinu popiłabym sobie jeszcze kefirków, tylko bez dodatków owocowych. Nie żartuję. Kefirki wyleczyły z wegetatywnej dwie osoby, które dobrze znam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmmmmmmmmm89
Dziekuje za pomoc. A czy to możliwe, że te ataki co miałam były w sytuacjach, w których w ogóle się nie stresowałam? Poza tym czy same kefiry wyleczą nerwicę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nerwica ma to do siebie, że reakcja może być natychmiastowa, spóźniona, lub zupełnie sama z siebie. Czasem zwyczajnie zwala z nóg bez ostrzeżenie. Mnie się nawet rwał film, kiedyś sobie głowę rozbiłam, jak upadłam. Jak już masz nerwicę, to ją masz i musisz z tym żyć. Czasami napad może spowodować zwykłe zmęczenie. Same kefirki niczego nie wyleczą, jak nie zniknie stresor, albo Ty nie nauczysz sobie z tym radzić - tu tylko terapia pomoże. Kefirki wyleczą Ci układ pokarmowy, uspokoją żołądek, odbudują florę bakteryjną, ale nic więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tzn. chodzi mi o to, że nic Ci nie pomoże, jak sobie nie poradzisz z innymi rzeczami. Najlepsze, co można zrobić, to wypracować sobie dystans do wszystkiego, zajmuje to trochę czasu, trzeba do tego dojrzeć, ale na dłuższą metę, to jedyne rozwiązanie. Ale poczekaj, co powie lekarz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmmmmmmmmm89
dziekuje za wsparcie :) W poniedziałek się dowiem,chociaż lekarze mówią jak chcą i później leczą co chcą. Próbuję się czymś zająć żeby o tym nie myśleć, więcej ruchu a później jak mi słabo to znowu wraca strach ze już coś mi się dzieje i tak to się kręci. Po tych tabletkach na serce mi tak słabo, niby pomagają ale głowa po tym boli i po prostu przy większym wysiłku mam wrażenie,że zaraz zemdleję więc musze też o tym powiedzieć lekarzowi, zeby przepisał coś innego o ile to konieczne. Teraz musze uciekać.Jutro tu zajrzę, na razie jeszcze raz dziękuję za pomoc ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość terapeutka-tulipka 32
co za bzdura z tym, ze z nerwicą trzeba żyć całe życie?! z tego co Pani pisała o zap. oskrzeli i bakterii helicobacter powinna Pani najpierw wykonać pełną diagnostykę u gastroenterologa (najlepiej z gastroskopią i phmetrią włącznie) a także u pulmunologa (ile czasu minęło od zap. oskrzeli? śluzówka odbudowuje się nawet do 3 m-cy!). jeśli wyniki badań wyjdą pozytywnie to można przypuszczać, że to objawy nerwicowe. jak Pani pisze, ze przy kursie na prawo jazdy za każdym razem Pani wymiotowała to znaczy, że poziom stresu był b. duży i mogę przypuszczać, że w innego rodzaju sytuacjach też Pani tak reaguje. swoją drogą pytanie czy wymioty nie uszkodziły śluzówki przełyku. a jeśli okaże się, że to nerwica to trzeba po prostu iść na terapię i objawy (po długim czasie ale jednak) przejdą. z jakiego Pani jest miasta? mogę podać dobrego terapeutę w razie potrzeby (i niech Pani nie diagnozuje nerwicy u psychiatry). pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×