gdy jedzenie zabija...

kiedyś cierpiałam na zaawansowaną bulimie, która wyciszała się i powracała z całą siłą .I tak przez lata zgromadziałam bagaż 105 kg przy 170 cm. wyglądam i czuje sie okropnie .Każdego dnia spojrzenie w lustru budzi niesmak, a mimo tego nie umiem powstrzymać kompulsji.Dieta trwa zazwyczaj do godz.15 no może 16 a potem zaćmienie umysłu i atak na lodówkę. z każdym dniem czuję że organizm znosi to coraz gorzej, popadam w pojedzeniowe stany spiączki.Wiem że musze zacząć walczyć o siebie ,jednak w kieracie dnia codziennego wszystko wymyka się z pod kontroli. mam nadzeję że midacie choć trochę wsparcia , a może nawet ktoś się przyłączy?

mysle, ze powinnas poszukac specjalisty, bo masz slaba wole i mozesz sobie sama nie poradzic

Ja mogę Cię dopingować:*:)

czy to słaba wola? nie wiem to raczej forma ucieczki od flustracji i problemów , spraw z którymi przyszło mi się zmagać

to ma byc twoja 1 dieta?

o i juz sie usprawiedliwiasz, ze to ucieczka od problemów i frustracji, jasne, jasne. I za kazdym razem jak robisz atak na lodówke mowisz sobie: tak, musze odreagowac frustracje i obzerasz sie jak swinia.

czy bylas juz kiedys na diecie dluzej?

Tylko sie nie zalamuj. Jestem z Tobą. Sama od 6 lat choruje na zaburzenia odżywiania. Okresy bulimii przeplatają sie z okresami anoreksji. Po pierwsze musisz zacząć terapie, bo problem kompulsow może tkwić w dzieciństwie. A z doświadczenia własnego na utratę zbędnych kilogramów ale przede wszystkich zlikwidowanie napadów łaknienia zwłaszcza na słodkie polecam dietę Atkinsa albo optymalna. Wiem - obie bardzo kontrowersyjne, ale efekty są szybkie a potem jak już Cię to zmotywuje możesz powoli przejść zdrowe odżywianie.

autorka zniknela, bo jak to wszystko przeczytala pobiegla szybko cos przekasic

Ciacho_87 nie do końca rozumiesz problem zaburzeń odżywiania chyba i twoj ton jest nie na miejscu. Nie chcesz pomagac - ok ale nie obrazaj nikogo.

taa najłatwiej skrytykować.... jeśli igdy nie miałeś do czynienia z kompulsjami to się nie wypowiadaj > byłam pod opieką ...nie zlicze ilu psychologów czy nawet psychiatrów , niestety polegli w walce z moją chorobą. Czy byłam na diecie tak byłam nie raz moja waga oscylowała około 60 kg

ja Cię doskonale rozumiem, ja też jak jestem na coś zła to idę coś zjeść w kuchni....a czasami znowu potrafię się bardzo głodzić i tak na zmianę....

rena, nie przejmuj sie takimi ograniczonymi taboretami jak ciacho, szkoda nerwow Wiem przez co przechodzisz, napisze cos wiecej, ale po meczu;)

rena77 - wiem co czujesz. mam to samo. kilka lat temu tez mialam kompulsy. potem wyciszyly sie na jakies 2 lata i teraz od ponad roku znowu nie potrafie sie pozbierac...moze nie waze masakrycznie duzo ale jak dla mnie to jest duuzo! czuje sie okropnie w swoim ciele. i tez z reguly trzymam diete tak do ok 14-15 a potem leeeeeci lawina jedzenia. teraz raz robie glodowki raz diety 500 kcal. ale wytrzymuje tak 2-3 dni i potem na nowo jem. kiedys bylam na diecie atkinsa i faktycznie na niej udalo mi sie zrzucic kg wiec moze warto sprobowac...

ja wymyśliłam sobie że przejdę na dietę warzywno owocową , początek potem będę ewentualnie modyfikować. wiem jedno w moim przypadku im bardziej jestem zajęta tym mnie myśle o jedzeniu i to chyba jest rozwiązanie dla mnie . a tak prawdę powiedziawszy to jestem tak zmęczona , pozbawiona jakiegoś sensu zycia ...dniami i nocami bym tylko spała...

moze masz niski cukier? dlatego jestes spiaca , albo to z przemeczenia, ja tak mam nieraz ale mam to z przeneczenia i niedospania

no właśnie nie mam cukrzycy , ta cholerna senność pojawia się zawsze po kompulsjacj...cos jak ucieczka , narozrabiałąm znów ...i uciekam w sen

@renna 77 - powodzenia.Jestem raczej osobą która nie ma kłopotów z wagą ale również zdarza mi się "zajadać"problemy. @ciacho 87 - ależ z Ciebie złośliwa osoba :P

ja tez nie amm problemow wiekszych z waga ale tez zajadam zcesto i np do polunia jem malo a potem sie rzucam na jedzenie i jem non stop wiem jak to jest

nie pozostaje mi nic innego jak po raz kolejny zmobilizować się ...i walczyć ...musze coś zrobic bo droga którą mam przed sabą jest na razie do zatracenia się a ja mam 5 letnią córke do wychowania i robie to samotnie na dodatek brak jakiej kolwiek rodziny bliżej czy dalej eh życie

tez waze duzo i mam takie kompulsy z ktorymi nie radze sobie!

rena77 - ta senność to może być po prostu objaw depresji która pojawia sie czesto przy zaburzeniach odżywiania. Dieta warzywno - owocowa jest tez fajna dietka szczegolnie na lato - czujesz sie najedzona ale i lekka zarazem, moga sie pojawic wzdecia ale wtedy pij sobie herbatke z kopru:) Trzymam kciuki. Skad jestes?

ja tez trzymam za Ciebie kciuki:) tez tak wlasnie mysle o tej diecie warzywno - owocowej