zawirowania z owulacja a ciąża

Ja to mam jakiegoś pecha. Zawsze owulacje mialam 14 dc wnioskowałam to po ogromnej ilosci przezroczystego sluzu i bólu podbrzusza moj gin to potwierdzil na badaniu usg jak bylam w 14 dc ale co z tego. W tym cyklu jak sie staramy o dziecko sie wszystko spiepszylo CHYBA. Otóż w 10 dc albo 11 dc albo 9 dc nie jestem pewna , mialam chyba owulacje, palno sluzu bol podbrzusza a dzis jestem w 14 i troszke boli mnei podbrzusze a od dwoch dni niemal ZERO śluzu. Wszystko sie porobiło na opak, tzn do konca nie jestem pewna ale tak mi sie wydaje. Myślicie żeby tak sie wszystko tlyko w jednym cyklu pokręciło? No i zakładając że np owulacje mialam 10dc to za 14 dni od tego dnia mam dostac okres? a jak nie dostane to mam czekac od 14 dc plus 14 dni? chyba ze okaze sie ze jestem w ciazy ale z tego pokrecenia to watpie:P to już na pewno nie bede wiedziała kiedy poczęte. jutro mam tez wizyte u ginekologa i tak mysle czy by go poprosic zeby zobaczyl jak to tam wyglada

Owulacja czasem może się przesunąć - to normalne. Może kup sobie np mikroskop owulacyjny i na bieżąco to sprawdzaj. Będziesz pewniejsza interpretacji :)

Wszystko możliwe, że owulacja była wcześniej a poza tym to nie jest powiedziane, ze 14 dni po owulce dostaniesz okres(skąd wiesz, że Twoja faza lutealna tyle trwa) może to byc kilka dni wcześniej lub później. Faza lutealna nie u każdej kobiety wynosi równo 14 dni :)