czereśnie były moje!

Moja szwagierka ma koleżankę która sprzedaje czereśnie. Chodzi do niej codziennie na czereśnie.Oczywiście tylko jeść- nie zrywać. Dziś dostałam troche czereśni od takiego Pana za pomoc. Nie miał jak dodzwonić sie do żony a był w połowie drogi na giełdę i dał mi troche czereśni za 2 sekundy rozmowy. Zaniosłam je do domu.Przełożyłam do miski i zaniosłam do letniej kuchni którą traktujemy bardziej jak spiżarkę. Mama poprosiła mnie bym poszukała jej czegoś w internecie. Nie było mnie może pól godziny. Przychodzę a moja szwagierka zjadła już polowe tych czereśni.Kurcze! za każdym razem jak idzie do koleżanki to ani razu nie przyniosła czereśni do domu dla Nas. Nie wierze ze koleżanka by jej nie dała bo żyją dobrze ze sobą a moja szwagierka zanosi jej co chwile koszyczek truskawek.. Nie mamy na ogrodzie czereśni. I miałam taką dziś ochotę na te czereśnie Jak nigdy..A ta mi je zjadła.Pytam sie jej czemu mi je ruszyła to powiedziała ze miała na czereśnie ochotę bo ma zachciankę ciążową! Wszystko pcha w siebie! Tylko ona sie liczy i zawsze zasłania sie ciążą! Jakos dziś te czereśnie przelały czarę goryczy.

Słabe ! Napisz jakieś lepsze opowiadanie !

Chciała bym by było to opowiadanie.:( Wszystko tylko dla niej! Kiedys robiłam naleśniki.Pytam sie kto chce naleśniki to zrobię więcej. Nikt nie chciał po za moja mamą. Zrobiłam 6 naleśników. Zaczęłam myć miskę od miksera a ona przyszła i zabrała mi 3 naleśniki. Podeszła cichutko nałożyła dżemu i wyszła. Moja mam ają zatrzymała i pyta sie czy jej Ja pozwoliłam.A Ona na to ze dzidziusiowi chyba sie zachciało naleśniczków! oddałam mamie 2 naleśniki a sama zjadłam jednego! A mój brat stwierdził ze mogłam zrobić więcej!