Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wrażaliwa i uczuciowa

rozłąka

Polecane posty

Gość Mam identyczny problem
ja 21, Ona 19, dodam, że jest moją pierwszą Dziewczyną od ponad pół roku (ja Jej drugim chłopakiem, z poprzednim zerwała po 2-3 miesiącach )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hopelessdream
No cóż, porozmawiajcie :) nie ma nic lepszego od szczerości, zwłaszcza jeśli brak inicjatywy zaczął nawet w niewielkim stopniu Ci przeszkadzać - to po pewnym czasie się nasili. Skoro jesteście razem i czujecie do siebie coś wielkiego, to nie powinna się gniewać, prawda? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mam identyczny problem
no ale... jakby to powiedzieć... głupio mi, bo zawsze była dla mnie idealna o czym Jej nie raz mówiłem i...pokazywałem. Nie wiem jak jej to powiedzieć Nie chciałbym tracić kontaktu z Tobą, a tutaj często tematy (przez ilość) zapadają w nicość, a sądzę, że możesz mi pomóc to napisz proszę na solymr3--gmail.com

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hopelessdream
Rozumiem, że tam to po myślniku było 'małpą' ;) mój adres to hopelessdream@interia.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrażaliwa i uczuciowa
zajrzałam z ciekawosci i widze ze temat sie troche rozwinął :) juz niedługo czeka mnie ta rozłąka aż sie boje myslec co to będzie! :( ja wiem ze to tyle cholerne 14 dni ale na samą mysl robi mi sie nie dobrze. Chyba jestem nienormalna. Jezcze nie wyjechałam a mysle o tym cały czas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mam identyczny problem
Jeżeli jesteś nienormalna, to ja też, bo u mnie też 2 tygodnie, jak moja Ukochana wyjeżdża, się nie zaczęły, a czuję się naprawdę zdołowany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrażaliwa i uczuciowa
a ona jak to przeżywa? Dzisiaj sie pakowałam z taką niechęcią, że masakra. Jedyne pocieszenie jest takie że za 2 tygodnie będę pakowac się z tamtąd do domu i do niego!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hopelessdream
Hmm, w piątek wieczorem wyjeżdżam, a znoszę to na lajcie. Na moim chłopaku zależy mi naprawdę mocno, ale nie mam zamiaru psuć sobie wakacji, co by płakać za nim co noc. Przetrwałam 10 miesięcy, więc dwa tygodnie są niczym. Poza tym zamiast się dołować, to dziś byłam u niego i to był jeden z najpiękniejszych dni - bowiem nie ma nic lepszego od dzielenia się pasją z osobą, którą się kocha - uczył mnie jeździć na deskorolce. Sam jest już zawodowcem, bo przejeździł 8 lat, a ja dziś pierwszy raz stałam na tym blacie i jest to coś niesamowitego. Tak teraz myślę, że nie chodzi o sam fakt jazdy, ale o spróbowanie czegoś, co najbardziej uszczęśliwia partnera :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrażaliwa i uczuciowa
Wiem że z jednej strony na dobre nam to wyjdzie bo przy takich pożegnaniach związek się scala i widze to juz teraz. Nie wiem czy będę tęsknić az tak bardzo jak po prostu bardzo boje się tej tęsknoty. hopelessdream zazdroszcze ci takiego podejścia. Jakoś musze dac rade, a cóż najwyżej zwariuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Brunetka28:)
2 Tyg to jest bardzo krotki czas, ja widuje swojego co 4 tyg na tydzien, to jest juz duzo dluzej....ale jakos wytrzymuje,ty tez dasz rade:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hopelessdream
wrażliwa i uczuciowa nie ma co zazdrościć tylko sama spróbuj się pogodzić z tą myślą, że będzie dobrze. Bo im bardziej wmawiasz sobie, że będzie źle, to tym większe prawdopodobieństwo, że tak właśnie będzie. Pomyśl o tym, co przyjemnego może Cię tam czekać :) Pomyśl o momencie, kiedy będziesz się pakowała, żeby wrócić do Polski. Pomyśl, jak bardzo się w niego wtulisz, kiedy się zobaczycie. Jeśli go kochasz, to nie pokazuj, że Ci źle na myśl o rozłące, bo wtedy jemu też jest gorzej. Wierzę, że sobie poradzisz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja aktualnie jestem w zwiazku na odleglosc, dzieli nas 600 km (praca za granica mojego TZ); a teraz kiedy bedzie na urlopie ja musze wyjechac sluzbowo na kilka dni, lipa najlepsze ze na ten wyjazd nie musialam jjechac,ale juz za pozno;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×