Miałam dzisiaj kłótnię w domu, bo mama obudziła mnie o

7:00 pytając, czy zawiozę ją do pracy. Do domu wróciłam o 3:00 w nocy, bo oblewałam z ludźmi z roku koniec sesji (III rok studiów). Ona wiedziała, że wychodzę, i że będę pić (a piję baaardzo sporadycznie), i wiem, że to był pretekst do kłótni, bo oczywiście odmówiłam podwózki. Nie mam siły ;O

Weź się w garść. Ja nie mam prawa jazdy i nie mam takich problemów :)

To co ta twoja Mama, przecież wiedziała, że piłaś, miałaś ją wieźć pod wpływem? Chciała, żeby Cie złapali i prawko odebrali? No chyba coś sama nie przemyślała budząc Cię.

moge tylko jezdzic motocyklem

Ona doskonale wiedziała, że odmówię

Po co chlałaś?

Też bym chciała mieć takie problemy...

Matka daje ci jeść, mieszkanie nad głową, możliwość studiowania, więc nie pyskuj niewdzięczne dziecko :o