Dlaczego powszechnie uważa się, że ludzie z miast są bardziej zamożni.

Mam mnóstwo znajomych, którzy tak jak ja mają piękne domy, ogrody, baseny na swoich posiadłościach, ale mieszkają na wsi... i mam też znajomych z Łodzi, którzy zadzierają nosa, a mieszkają w walącej się kamienicy i wszyscy mieszkańcy mają wspólną toaletę... :D Co z tego, że ktoś jest z miasta, skoro mieszka tylko na 50m2, w wielkiej płycie, gdzie słychać jak sąsiedzi się bzykają, gdzie nie mam dostępu do świeżego powietrza? Czy życie w takich warunkach to naprawdę powó do dumy? Nie rozumiem tego...

ja lubie mamuśki, mam 20 lat Jacuś

ja myślę że w tej opinii raczej chodzi o to że ludziom w miastach lepiej się żyje ze względu na większą możliwość znalezienia dobrze płatnej pracy a nie ma to związku z warunkami lokalowymi tych ludzi ale zgodzę się z jednym ludzie zamożni najczęściej budują się na obrzeżach miast lub po za nimi ...chcą uciekać od zgiełku i tego miastowego smrodu

powszechnie? e tam, mało to biedoty w miastach, bezrobotnych, lumpów, bidoków tyrających za minimalną, a i na wsiach dużo biedoty, nie ma reguł

Moi rodzice również mieszkają na wsi w pięknym otoczeniu nad jeziorem i gdy znajomi się o nich pytają, to później żartują sobie, że pewnie mają gospodarstwo rolne i hodują krowy... Uważam, że życie na wsi to styl życia, gdyż nie każdy potrafi wstrzelić się w taką niszę, by pozwolićsobie na pracę w domu. Innym pozostaje praca w korporacji za 1700 netto. :(

nowobogackich w posiadłościach z basenem na wsi w stosunku do biedoty? Myślę, że w miastach są odwrotne proporcje

ostro łykam nasienie