prezenty... koperty...

Poradzcie prosze.... Jak zalatwic sprawe prezentow. Jestem przeciwko wierszykom blagajacym o pieniadze ale z drugiej strony nie chce byc zasypana prezentami ktorych nie potrzebuje. Moze goscie sie wypowiedza? Wiedzac ze para mieszka za granica wciskalibyscie prezenty? Wiadomo ze to pozneij ciezko przetransportowac i wiecej problemu niz korzysci... Jak to rozegrac?

a skad wiesz, ze zostaniesz zasypana? moze akurat nikt ci nic nie da. Ludzie teraz az tak chetnie prezentow nie daja, ale jak juz kilka osob da, a na pewno nie zostaniesz nimi zasypana moze trafi sie z 5 prezentow to zostawisz w rodzinnym domu komus sie przyda rodzicom, rodzenstwu czy komus.

Ja zawsze pytam młodych, czy wolą prezent, czy pieniądze, nie widzę w tym nic dziwnego. Jeśli prezent, to podpytuję, czy potrzebują czegoś konkretnego. Niespodzianka niespodzianką, ale nie chciałabym ofiarodawcą trzeciej mikrofalówki :-) Nie oburzam się na wierszyki i traktuję je wyłącznie w kategorii informacyjnej. Kiedy my zapraszaliśmy naszych gości, tylko dwie czy trzy osoby zapytały, czy chcemy prezent czy pieniądze. Dostaliśmy kilka standardowych prezentów, co nas ucieszyło, bo dopiero zaczynaliśmy wspólne życie i niczego nie mieliśmy, ale kto mieszka razem przed ślubem, ten pewnie sam zdążył się zaopatrzyć w potrzebne rzeczy...

My mielismy zaproszenia z wierszykiem. Wydawalo mi sie to normalne, wszyscy tak robia. Mielismy wyposazone mieszkanie, do tego mieszkamy zagranica wiec transport jakby nie bylo jest klopotem. Goscie dali pieniadze Tylko kuzynka z mezem uparli sie ze chca nam dac prezent i przymusili nas do zastanowienia sie co chcemy... Fajnie dostac jest prezent, ale niestety jakos ciagle nasz prezent jest w szafie u rodzicow

ułóz wierszyk z teksem ze macie juz chate urządzoną a zbieracie np na maybacha czy w cos w tym stylu ,Z przymruzeniem oka.

my nie pisaliśmy wierszyków, a dostaliśmy tylko 1 prezent (fajny zresztą), reszta koperty. Wydaje mi się to praktyczniejsze dla obu stron. Idąc na wesele jako gość też nie zastanawiam sie co dać, poprostu daję pieniądze. Młodzi kupią co chcą, a ja też nie muszę się zastanawiać i martwić czy trafię w gust albo czy nie zdubluję się z kimś innym

Ludzie z własnej wygody dają teraz zazwyczaj kopertę. Prezent jest często traktowany jako chęć przyoszczędzenia - nie każdego stać na włożenie kilkuset złotych do koperty, a sprzęt czy coś do domu można kupić okazyjnie. Możecie ułożyć zabawny wierszyk odnośnie prezentów - osoby inteligentne potraktują to jako podpowiedź, a pozostali się obrażą na taką formę "wymuszania" kasy.