otorzyłam piwo, bedę topić smutki , kto ze mną ?

ja bym pojechała zapytać wprost jaki jest powód?

a czesto jeździł do tego rodzinnego miasta? może tam kogoś miał? dziwi mnie, że tak nagle rzucił wszystko...łącznie z pracą

A po co ma jezdzic i sie ponizac. Koles ja oszczal. Ma bank ma inna. Sama sie kiedys dowiesz autorko. Na zdrowko. Jebaj dziada,po co plakac za kims,kto ma cie gdzies i traktowal jak nic.

tez piję piwko..pogadajcie ze mną :( http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=5264675

Wszystkie juz spia ululane. A tobie co dolega?

miałam podobnie z facetem.2 miesiace po wszystkim kolega,(specyficzna osoba, duzo by pisac) mowi do mnie ze moge byc pewna ze kiedys sie odezwie. Po prawie roku,"lubi" moje fotki na "fejsbuczku";/ cwel jeden. nie wiem po co to robi, ale mi juz minęło najgorsze, czas, czas czas! tylko On pomoże... tylko ze czasem i tak smutno się robi ..:( jak mi dziś

Eeeee tam. Zamulacie

razem jeździliśmy raz w miesiącu na dwa dni, bo pochodzimy w sumie z jednego miasta, więc innej to nie ma, poszło o to ze nie możemy się dogadać, że ja go niby denerwuje itp a w pracy ma L4 ale z tego co mi matka jego mówiła to nie wróci , więc wszystko skończone, nie ma już nic

mój tez wyjechał w chuj i wiem ze nie wróci boze jak to boli :(

skąd wiesz że nie wróci ? gdzie wyjechal ?

wiem ze nie wróci bo jak by miał wrócić to by już wrócił wyjechał bardzo daleko

taki to własnie los z facetami już sama nie wiem co gorsze :( już ledwo widze na oxczy, ide spać, trzymacie sie

Mamy nowy dzień:) Może będzie lepszy:)

Tak sobie czytam Wasze posty i też tu coś dorzucę, a co! Napiłabym się z Wami, ale nawet nie chce mi się iść po piwo. Kiszę się tylko w łóżku jedząc Cheetosy. Ech... 'Cause life's like this'.

wypiję piwko z Wami dzis, tak o 21 może ;)

No to pijemy!

ja pije... teraz to chyba jedyne lekarstwo oprócz tabletek uspokajających

i jak tam?

i jak - nadal browarzycie?

widac niektorym sie nudzi - http://powiekszaniepiersi.waw.pl