Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kropeczka38

Pytanie do facetów, co oznacza: to był tylko seks?

Polecane posty

Gość turururuuuu
"Chciałam sie dowiedzieć DLACZEGO facet kochający żonę gdy widzi atrakcyjną koleżankę to myśli o niej erotycznie, dlaczego dąży do tego by tą atrakcyjną koleżankę przelecieć? Dlaczego kocha żonę a koleżanka go podnieca i pociąga erotycznie. Dlaczego pomimo, ze kocha żonę to tak długo bajeruje koleżankę aż ta w końcu mu wyjmie i to zrobi? Kobiety tego nie rozumieją właśnie... przynajmniej ja." nie rozumiesz bo popełniasz błąd logiczny.łączysz miłość ze zdradą. Myślenie erotyczne to jedno (kobiety przecież też fantazjują) a zdradzanie to drugie. Jak ktoś kocha to NIE zdradza,nie warto słuchać tłumaczeń takich zwierząt jak "ruchacz zawodowy". Masz ładną odpowiedź wiernego faceta i nie myśl że jest jakimś nienormalnym wyjątkiem.Miałaś pecha po prostu,źle wybrałaś męża i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kropeczka38
Do @ruchacz-puchacz - jesteś starym baranem. Będziesz starym dziadem gastrykiem w domu opieki i będziesz sobie mógł popukać co najwyzej w bilarda. Prędzej czy później Twoje podwójne zycie wyjdzie na jaw i zostaniesz na lodzie sam. I nie myślcie sobie "pukacze", że żony zostają dla pieniędzy.... przy waszej winie mogą was puścić w skarpetkach i odeśc razem z Waszą kasą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość turururuuuu
"są dwa wyjscia: 1- albo facet który zdradza nie kocha żony, bo w prawdziwej miłości nie mysli się o tym by sobie puknąć koleżanke... 2- albo każdy facet ma jakąś wrodzoną schozofrenię, rozdwojenie jaźni, jeśli może jedną kochać, drugą pukać z czułością lub bez :/ To normalnie jakaś "wada genetyczna", może to ten chromosom "Y" jest za to winny " to nie są dwa wyjścia,bo nie każdy facet ma tą wadę genetyczną,ale część ją ma. A druga część pasuje do punktu pierwszego ;) a trzecia częśc to geje.A czwarta część jest aseksualna.A piąta część to..i tak dalej,i tak dalej..ile ludzi tyle różnych historii i schematów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Amelia & 25
Odpowiem na Twoje pytanie - tylko seks przez trzy lata jest wedlug mnie niemozliwy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kropeczka38
Do @ jestem od 8 lat żonaty - w takim razie szacunek dla Ciebie. Gdzie takich facetów szukać? Jak się przekonać, że jeśli facet ma wartości to je ma naprawdę a nie tylko tak mówi.... Jak znaleźć takiego wartosciowego z zasadami aby wart był takiej bezgranicznej i bezwarunkowej miłości którą ja darzę mojego meża? Ja nawet nie wiem czy on to docenia :/ Mówi, ze tak ale cokolwiek by teraz mówił........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość turururuuuu
"Ja nawet nie wiem czy on to docenia" - nie wiesz,bo nie docenia.Sama spójrz na wypowiedzi zdrajców..śmiech,wiara w to że sie nie wyda a jeśli tak to żona i tak wybaczy a zobacz na to co napisał od 8 lat żonaty. "Gdy walczyla o zycie prosiłem Boga, ze do swojej smierci bede jej najlepszym towarzyszem ale żeby jej nie zabierał, że będę szanował zdrowie innych i swoje, że kiedy bede widział biedę i nieszczęscie innych nie przejde obojetniee obok. I staram się jak mogę." To jest prawdziwe docenianie.Człowiek który docenia nie może zdradzić,wie ile ma do stracenia.Szkoda że czasem potrzeba do tego drastycznych okoliczności. Ale jak człowiek ma za dobrze to mu zaczyna odpierdalać z nudów. Zaczyna brać więcej niż powinien. Tworzy sobie iluzje w które wierzy - "zdrada to normalność,to jest fajne,to jest to!" "jesteś idiota i tyle. zamiast korzystac z zycia to ty sciemniasz o zasadach. Moja zasada jest carpe diem! zyj chwila. ale tak zeby zona nie wyczaila. Kocham ja i dlatego jej nie zostawie. Nie wiem co bym zrobil gdyby sie wydalo. pewne bym zalowal bo by byla wieksza kontrola ale poki co czerpie soku z roznych cipek ile wlezie . moja zona mowi ze mi Go odetnie jak ja zdradze i nie bedzie Wybacz ale wiem , ze jej szkoda bedzie wygodnego zycia i wybaczy mi." To TY jesteś idiotą! Klasyczny przykład zepsutego frajera. Korzystanie z życia jest dobre jeśli nie korzysta sie z niego czyimś kosztem.Żyj chwilą,ciekawe..szkoda że przyrzekłeś kobiecie wierność do śmierci skoro masz takie motto życiowe.Nie zostawisz jej bo tak ci wygodnie,nie wiesz co to miłość.Żałowałbyś bo by była większa kontrola?! A nie byłoby ci żal żony,tego że cierpi? Tylko tego że straciłbyś wygodę? Jesteś zbyt pewny siebie,skoro ona tak mówi to może tak myśli a nie kłamie tak jak ty i mówi cośdla jaj? Ale tępy jesteś skoro tego nie rozumiesz...jak jej będzie zależało na wygodzie to właśnie odejdzie bo co to za wygoda życ ze zdrajcą i kretynem bez mózgu i uczuć? Jak ma ci wybaczyć skoro zero w Tobie skruchy i wyrzutów sumienia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość turururuuuu
jak czytam wypowiedzi zdrajców to zamiast ich rozumieć jeszcze bardziej ich nie rozumiem..i zaczynam myśleć że to największe ścierwo świata,totalnie zero człowieczeństwa,nie jesteście lepsi od morderców,ba,sami zabijacie,zabijacie miłość i rodzinę.Wasze tłumaczenia dla normalnych ludzi są żałosne,to was tylko pogrąża a nie tłumaczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jestem od 8 lat żonaty
kropeczko38 współczuję Ci bardzo bo masz ciezką sytuację. "Przespalaś" te 10 lat od zdrady, nie jesteś w stnie zaufać skoro po takim czasie analizujesz mechanizmy jakie kierowały mężem. Jesteś wspaniała kobietą.Naiwną. Ale ta naiwność wypływa z miłości. Nie powinieniem Cię dołować ale jeżeli rozmawiamy szczerze to nie będę Ci wciskać kitu. Zmarnowałas te 10 lat. Zmarnowałaś ten czas, w którym mogłaś trafić na kogoś wartego Ciebie. Zmarnowałaś ten czas dla kogoś kto Cie nigdy nie doceniał. I jak zdradzona zona powinna postepować? Tak jak robi żona alkoholika? Ma zabraniać alkoholu? ma kontrolowac meża na imprezach przez co nie może nigdy wyluzowac sie i bawić. Ma chowac butelki? Zdradzajacy jest jak alkoholik, w każdej chwili moze wrócić do PICIA. Jak raz hamulce popuściły tak i kolejny mogą. Na takie życie nie zasługuje żadna kobieta. Każda jest wyjatkowa i powinna mieć kogoś wartego siebie. A Ty gdzieś w srodu jesteś niedowartościowana skoro tak nisko siebie ocenilaś. tak nisko, ze zyjesz z kims kto jest nic nie wart.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość turururuuuu
I wiem że jak jakiś chuj ośmieli sie mnie zdradzić to chyba faktycznie mu odetnę..niech wie,że ja nie rzucam słów na wiatr,licze sie ze słowami i kara musi być,żeby nareszcie nadeszła skrucha i żeby już nigdy nie byli tak beztrosko zepsuci.. koniec wygody,musi wiedzieć że zdrada to koniec,absolutny koniec wszystkiego. Nie uświadomi sobie że jest śmieciem? wyleje mu gówno na głowę to może przyjdzie olsnienie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość turururuuuu
widzisz kropeczko,widzisz?? wybaczanie w przypadku zdrady nie jest dobre.Oni to odbierają jako przyzwolenie do dalszej "zabawy",nie jako piękny dar dla nich,ważną drugą szansę.Nie doceniąw to że wierzysz w poprawę,wierzysz jeszcze w niego. To tylko i wyłącznie furtka,oni smieją się z żon które są dobre. Dlatego właśnie zasługują na surową zemstę.Może gdyby widzieli do czego zdradzone kobiety są zdolne sie posunąć,baliby sie ze spotka ich to samo,wiedzieliby ile mogą stracić,opamiętaliby się.Jak nie poniosą konsekwencji nie zrozumieją,cóż,to takie zakute łby które widać muszą przejść gehennę żeby zrozumieć..muszą doświadczyć troche złego a nie tylko pustej,zwierzęcej sielanki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jestem od 8 lat żonaty
turu.... dzięki za poparcie. Miło" spotkać" kogos o podobnym spojrzeniu na świat. Tylko jak to boli ,że sa na świecie tacy faceci jak mąz kropeczki38, którzy nie wiedzą co oznacza miłość i krzywdza kogos, kto kocha całym sercem, kto kocha tak, ze wyzbywa sie dla miłosci swojego ja i dumy. Dlatego powinna być taka zasada, czy przykazanie- ten kto zdradzi anuluje zwiazek małżenski, oddaje cały swój dobytek zdobyty wspolnie z zona - zonie i dzieciom a on idzie szukac szczescia w inne miejsce, bo tam gdzie byl zostawil tylko bol. Wtedy nikt by pospiesznie nie przysiegal przed oltarzem a czekal az by byl pewny swojej milosci. I nikt by nie zdradzal bo go zew natury ciagnie, czy jakas tam puszczalska z pracy prowokuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość turururuuuu
watpie by tyle gadali o tym jak to nie mogli sie powstrzymać,bo przecież "tak są skonstruowani" gówno,skończyłyby sie puste tłumaczenia.Zdrada nie jest uważana za zbrodnię bo nie jest karana jak na zbrodnię przystało..za morderstwo grozi więzienie a za zdradę nic...conajwyżej 'wybaczenie". I to myślę jest ten błąd,im sie wydaje że społeczeństwo katolickie ich więzi a jest odwrotnie,mają aż za dobrze! za duże przyzwolenie na kurestwo istnieje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kropeczka38
i tak mam mętlik w głowie.... niezmiennie od 10 lat :/ ale dziękuję Wam za mądre i mimo wszystko podnoszące na duchu wypowiedzi.... Gdyby mój mąż był jakąś patologią, pił, bił, zdradzał na lewo i prawo (jak "ruchacz-puchacz") czy cokolwiek wczesniej dało mi jakiś sygnał pewnie byłaby to inna sytuacja i nie rozważałabym dziś dlaczego to zrobił. Byliśmy "normalną" kochajacą się rodziną i nic nie wskazywało na to, ze mógłby mnie zdradzić lub mnie nie kocha. Wszytkie moje wartości poszły się p...rzyć razem z nim jego kochanką :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Amelia & 25
Nie czytalam wszystkich postow w tym watku wiec mi przypomnij. Czy Ty jestes jego druga zona ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jestem od 8 lat żonaty
turu.... zgadzam się w 100 % kropeczko38 myślę o Tobie ciepło. Miej oczy szeroko otwarte. Mam nadzieję, że za kolejne 10 czy 20 lat nie okaże się, że jestes obok staruszka, którego juz nie kochasz bo cos mineło bezpowrotnie razem z młodoscią i energią. A jesli uznasz, że jesteś więcej warta niż ciągly lęk" CZy on siegnie po raz kolejny po Butelkę i się nawali na umór, czy wpadnie w ciąg"zyczę odnalezienia prawdziwej miłosci. takiego meżczyzny dla którego będziesz Boginia i ósmym cudem świata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jestem od 8 lat żonaty
Zuzanno Amelio To był wpis jakiejś innej kobiety, która była kochanka a potem została druga zoną kochanka. Ktos sie podzielił swoja historia. kropeczka 38 ma 2 dzieci i męza, ktory ja zdradził 10 lat temu. Pyta czy wierzyc tłumaczeniom meża ze seks to tylko seks bez uczuc. A maz mial kochanke z pracy az 3 lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Amelia & 25
10 lat to sporo jak na rozdrapywanie starych ran.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kropeczka38
Dziękuję @jestem od 8 lat żonaty. Aby zacząć szukać musiałabym przestać kochać obecnego. Jak pisałam to raczej w moim przypadku niemożliwe ;) Możliwe jest znienawidzenie ale nie wypalenie. Chcę być szczęśliwa i chcę mu wierzyć. Od tamtego czasu (ponoć a nie znalazłam też żadnych dowodów) już nigdy mnie nie zdradził bo sam zakończył tamte COŚ z koleżanką z powodu tego, że zrozumiał i tego, że już mu sie znudziło..... (tak mówi ale ja nie wiem czy wierzyć) Podsumowując: NIE ma czegoś takiego jak "tylko sex" gdy jest sie w kochajacym zwiazku... tez tak myślałam ale chciałam poznać (anonimowe w końcu) zdanie facetów bo umysły nasze się chyba różnią ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 10 lat czy 2 lata czy 5 lat
na rozdapywanie ran to zdecydowanie za dlugo. Zdrada powinna oznaczać definitywny koniec. Jak ktoś zdradza to nie kocha prawdziwie. Autorka juz od dawna mogła zapomniec o parszywym mężu i mieć takiego, który ja docenia, A tak szkoda każdego zmarnowanego roku, Już od dawnamogła poczuć to co zdradzający ja maż: pożądanie, fascynację, zauroczenie kimś nowym, miłym , madrym a ten mężuś parszywy już mógłby dawno odejśc w zapomnienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kropeczka38
... a któż zrozumie zakochaną do szaleństwa kobietę, kobietę która bardziej kocha meża niż siebie.... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 10 lat czy 2 lata czy 5 lat
To co on mówi nie jest istotne bo jemu juz nie należy wierzyć. Najpewniej ona go zostawiła a on udaje takiego madrego, który zrozumiał swój bład. Zawsze tak się tłumaczą. Jeżeli ją nienawidzi, brzydko mówi na temat kochanki to raczej ona go kopnęła w zadek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jestem żonaty od 8 lat
kropeczko38 ja też kocham żonę bardziej od siebie, nawet gdyby na moim rozporku usiadła miss wszechświata to nie dam się skusić( bo żonę kocham bardziej od siebie). Oby juz mu kuśka nigdy więcej nie stanęła bo młodego ciała jest mnóstwo a my sie starzejemy. Mam nadzieję, że moja żona będzie nadal mnie kochac tak jak ja ją a Twój mąż juz nigdy nie będzie chciał zasmakować świeżego ciałka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kropeczka38
Gdyby takich ludzi było więcej ..... świat byłby piękniejszy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość turururuuuu
"nawet gdyby na moim rozporku usiadła miss wszechświata"- to Twoja żona powinna być dla Ciebie piss wszechświata ;) A prawdziwe miss rzadko są naprawde piękne..zazwyczaj wicemiss ładniejsza :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość turururuuuu
*miss

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jestem od 8 lat żonaty
prawda tru.... :) z ta miss:):) chodzi o moj ideał smukłej cycatej blondynki z niebieskimi oczetami:) a moja żona to brązowooka brunetka- a dla mnie najlepsza na świecie:) to moj ideal, bo ja wybralem i szanuje i kocham.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kropeczko38
trzymaj tak dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorko ale jeste glupiutka
niewiaygodne. Obudzisz sie z reka w nocniku , on po 50 bedzie bzykal kolejna 30 a ty po 50 bedziesz plakac ze zmarnowalas sobie zycie na wlasne zyczenie a jego kochanka ci sie zasmieje w twarz i pokaze jeszcze jedrne zdrabne udo. I po co ci to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalezy, mogl to byc
tylko seks, ale tez mogla byc to powazniejsza relacja, ale kochanka rzucila go , wiec przybiegl do ciebie autorko z podkulonym ogonem z tekstem "ze to tylko seks" bo co innego w sumie mial powiedziec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale Wy wszyscy durni
jak i autorka. Po co piszecie do niej jak do niej nie dociera krytyka i juz podsumowala wszystko ze kocha meza zdrajce bardziej od siebie i dlatego z nim jest ze wierzy ze on zrozumial ze romans to byl blad ze skoro zrozumial ze zone kocha to jej juz nie zdraddzi wiecej ze zone szanuje a kochanki nie szanowal ( chodzi o to ze kochanka go brala a z zona tak nie wypada) a pisala ze maz znow dziwnie sie zachowuje tak to jest kazdy wierzy w co chce wierzyc tylko pozazdroscic takiej tepej rury , wtedy mozna zdradzac do woli a zona i tak znajdzie usprawiedliwienie pewnie jak byla w ciazy z ta 2 dzieci to maz tez spuszczal z kija a ona i tak znalazla by wine w sobie Zachowanie, ktore kazdy normalny uzna za brak szacunku zdradzone zony tlumacza sobie jako szacunek (???) i dlatego maz nie musi jej szanowac. Wystarczy ze zone i kochance nawciska jak je kocha, uwielbia, jak sa jego miloscia zycia i druga polowka i uwielbia z nimi przebywac, uprawiac seks itp a one glupie wierza " Podziwiac tylko takiego kretacza i aktorzyne" i " podziwiac debilizmy tych kobiet" ALE Jak TO siE MOWI TraFIL SwOJ Na SweGo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×