nienawidze wina i ogolnie alkoholu

ja wino pije to sie tak krzywie ze ho, wytrawnego w ogole nie wypije, slodkie, tylko kilka lykow, jedno lub dwa,slodkie z kola teraz pije i sie tak krzywie,zaraz sie porzygam :O ogolnie w ogole nie przepadam za alkoholem,wodka itp. Czy cos ze mna nie tak? :D Czy ktos z was tez tak ma?

tez tak mowie na kacu

Ale ja mowie serio, nie mam zadnego yebanego kaca

tak ,tak

no tak To az takie niewiarygodne ze ktos moze nie lubic alko ?

ja tez nie lubie alko

o tej godzinie nie ma sie kaca

:( nie wierzysz mi :(

też nie znoszę alkoholu

to spoko

wierze, przeciez tez pisze ze nie lubie :(

zaraz sie porzygam :((( wypilam jeden kubek polowe koli i troszke wina, no masakra jakas!

ile masz lat :P ?

21

kiedyś polubisz :) alkohol stanie sie twoim dobrym i jedynym wiernym mężczyzną w twoim życiu :P a byłas kiedyś pijana ? :P

nie sadze aby mialo sie to zmienic? Bo niby czemu, chyba ot tak nie polubie alkoholu ,skoro teraz nie lubie? No jasne ze bylam.

....nadejdzie z czasem. Ja w mlodosci impry spedzalam przy coli i dobrze sie bawilam..

teraz jest teraz, a co z kiedyś ? nie wiesz co przyniesie przyszłość. Tak tylko pisze :P Miło słyszeć ze są osoby z którymi można pogadac o czyms innym niz tylko o chlaniu i rzyganiu i wracaniu na kolanach do domu :D :O

e, to nie jest z tobą tak źle, skoro byłaś, ja mam 22 lata i w swoim życiu wypiłem tylko pół piwa, i ze 4 razy po pół szklanki wina musującego

Nie gadajcie glupot ze kiedys polubi alkohol Ja tez nie pije i zyje :) .Wiem jak jest byc pijanym, zeby nie bylo ze nie probowalam. Nie pasowalo mi wiec nie pije i juz. Autorko, nic z toba nie jest :). Nie chcesz to nie pijesz a jak ci sie zachce to sobie lykniesz i spoko.

Ja tez. Wina probowalam raz, majac 15 lat. Do dzis nie wzielam tego syfu do ust, a minelo ponad 12 lat. Wodki nie znosze. Nie rozumiem, jak mozna pic taki syf? Nie dosc, ze niedobre, to jeszcze poniewiera, na drugi dzien czlowiek ma kaca i jeszcze za to kurwa placi. Nawet smakuje mi piwo, ale ostatnie pilam 2 lata temu - jakos nie mam ochoty. Jak dla mnie, alkohol moglby nie istniec