Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość alantia40

mam dość bycia samodzielną i zaradną zyciowo kobietą

Polecane posty

Gość alantia40

Wiem, ze tytuł brzmi dziwnie a wręcz absurdalnie, ale spiesze z wyjaśnieniem o co chodzi. Od 8 lat jestem wdową a od 5 w stałym związku z drugim mężczyzną. Nie mamy slubu ale oza tym mieszkamy razem i zyjemy jak małżeństwo. W czasie trwania małżeństwa wszystko robilismy razem, nie było podziału obowiązków na damskie i męskie to było małżeństwo partnerskie. I nie chodzi o to ze obecnego partnera porównuje do męza czy idealizuje męża bo mój mąz nie był ideałem pod koniec jego zycia nawet myslelśmy o rozwodzie - Po smierci męża zycie zmusiło mnie do tego, że musiałam myslec o wszystkim sama, zarabiac na dom na utrzymanie syna sama o wszystki decyzowac, podejmoac jednoosobowe decyzje oczawszy od tego co ma byc na obiad a skonczywszy na tym jaki meble kupic do domu. Jak wspomniałam od 5 lat jestem w stałym związku i właściwie... nic sie nie zmieniło. Mój partner nie kwapi sie do tego aby mi pomagać w podejmowaniu decyzji ani małych aniwaznych. Nie ma nawet prawa jazdy. O wszystkim ja decydyje zawsze jak cokolwiek wypadnie nagle to ja musze wsiadac w samocód i jechac załtwiac.. bo kto? jak on nie ma prawa jazdy. Wkurza mnie to ze ciagle to ja siedze za kierownicą a on rozparty na fotelu pasażerskim. Wkurza mnie to ze jak trzeba cokolwiek załatwic to zawsze słyszę jestes zaradna i niemal samowystarczalna kobietą. Przemawia przez niego egoizm i wygoda a te sowne ochłapy maja połechtac moje ego.. ale ja nie chce juz tego słyszeć. Ja juz nie chce byc "facetem" w tym związku. Ja etz potrzebuje skryć sie w czyichs ramionach i poczuic bezpiecznie. Nie mogę powiedziec ze jes mi z nim ogolnie źle.. ale coraz czesciej patrze z zazdrościa na kobiety które ida na zakupy z męzami i to mąz prowadzi auto. Moze to trudne do zrozumienia ze bedą niezalezną narzekam.. ale tak jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AS26
Tak go sobie... "wychowałaś" - od początku pełniłaś rolę głowy rodziny i jemu najwyraźniej to odpowiada. Ciężko będzie to zmienić, zwłaszcza, że problem w dużej części tkwi w Tobie - nauczyłaś się być silna i niezależna, więc prawdopodobnie nie wytrwasz w udawaniu słabej kobietki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niestety piać może tu
przede wszystkim pojednaj się duchowo z byłym mężem to co w Twojej wypowiedzi mnie uderzyło to to, że nadal obwiniasz męża za sytuację jaka była kiedy jeszcze żył

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niestety piać może tu
In już nie żyje, nie ma znaczenia że było hujowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cierpliwa do bólu
ale o co chodzi? o poskarżenie się? bo nie piszesz że prosiłaś go o zmiany a on nic, wyslij go na prawko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gyf
ALE PROWOKACJA nie ma samodzielnych i zaradnych życiowo kobiet!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AS26
"Wyślij go na prawko" Ale tu właśnie chodzi o to, by przestać matkować, rządzić. By to on chciał to prawko zrobić - w przenośni. Ogólnie o to, by sam z siebie stał się wsparciem i filarem, przejął męską rolę w związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AS26
@ gyf - są - w niektórych przypadkach życie samo przeszkala z samodzielności i zaradności. Choćby jak w przypadku powyżej: po stracie męża kobieta musi się wziąć w garść, by żyć dalej - choćby dla dzieci. Nie każdy ma wsparcie w rodzinie czy przyjaciołach, a na dłuższą metę należy nauczyć się funkcjonować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matka polka zona ona
heh mam to samo. Też jeżdżę, wożę, załatwiam. Nawet przez telefon on nie chce, tylko ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gyf
No dobra za bardzo patrzyłem na te młode kobiety 20paroletnie i trochę za szybko napisałem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AS26
No ale widziałyście z kim się wiążecie? Przecież człowiek się nie zmienia z dnia na dzień. Jedyny sposób to praca nad sobą, ale to musi wyjść od nich samych. Podejście "wysyłam Cię na prawko" - czyli "od jutra to Ty jesteś Panem Domu" - jest bezcelowe, bo tylko potwierdza, że to kobieta rządzi :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matka polka zona ona
ja jestem po rozwodzie, obecny facet jest poza tym ok, czuły itd. ale też jest mi źle, ze auto to tylko ja. Chcialabym zeby jak kazdy facet miał cztery kółka i nie wazne jakie ale żebym nie musiała byc jedynym kierowcą. Duzo jeżdżę, nieraz po kilku godz. jazdy chciałoby się na chwilę wymienić i posiedziec obok, a tu nie ma kto zastapić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matka polka zona ona
np właśnie, ja juz wysyłałam, kupiłam płyty do nauki, miałam załatwiać instruktora itd a tu ochoty nijak nie ma i już.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matka polka zona ona
i też mam dość mojej samodzielnosci i zaradnosci chce być kobietą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie umiejący się dopasować
".... męską rolę w związku." no to kurwa jak to w końcu ma być?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie umiejący się dopasować
" i też mam dość mojej samodzielnosci i zaradnosci chce być kobietą" z tego zdania wynika interesująca definicja kobiecości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ma być tak, ze ona rządzi, a on odwala robotę. ;) chyba nie zdajecie sobie sprawy Drogie Panie, ze Wy nie dacie sobie steru z rączek zabrać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matka polka zona ona
ma być po połowie, z tym ze zajęcia typowo kobiece dla kobiet, męskie dla facetów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sternik tej łajby zwanej związkiem może być tylko jeden, a Wy nie zejdziecie z mostka, to po co facet ma się brać za szorowanie pokładu? głupi, czy co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AS26
@ gyf - to nie zawsze zależy od wieku, niektórzy ludzie szybko uciekają z rodzinnego domu, znajdują pracę, wynajmują mieszkanie i tak sobie żyją na własną rękę - bez względu na płeć. Minusem tej sytuacji jest fakt, że dziewczyna przyzwyczajona do takiego trybu życia (100% odpowiedzialność) potem nie potrafi wrócić do kobiecej roli. A zachowując się jak facet sprawia, że jej partner zostaje sprowadzony do roli pantofla - zwłaszcza, gdy ma ku temu tendencje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hgtdfv
" i też mam dość mojej samodzielnosci i zaradnosci chce być kobietą" Bycie kobietą charakteryzuje się brakiem samodzielności i zaradności dlatego kobiecie potrzebny mężczyzna do życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matka polka zona ona
to co? ja mam wszystko załatwiać,jeździć, martwić sie czy starczy do ostaniego, urzędy, szkoła, jeżdzenie autem nawet po kilkanaście godzin. A ja słyszę, że jestem kubica, to juz prawka robić nie musi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie umiejący się dopasować
nie ma czegoś takiego jak typowo kobiece/męskie to sztuczny podział nie mający żadnego uzasadnienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matka polka zona ona
źle to ujęłąm faktycznie, chodzi mi zdrowy podział ról. I o to, bym mogła czasem być ta słaba płeć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rumcajs2
jakbym czytal swoja opowiesc,tylko w druga strone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matka polka zona ona
ale pieprzysz no! Kobieta do łopaty? ma dżwigać itd a chlop ze ścierka w tym czasie? Albo cycka dzieciakowi dać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AS26
@ nie umiejący się dopasować Owszem, podział ról był od zawsze - i to nie tylko u ludzi. Kobieta miała zajmować się domem, rodzić i wychowywać dzieci. Mężczyzna miał zadbac, by rodzinie niczego nie zabrakło. Teraz nastało równouprawnienie - w ogromnej mierze za sprawą kobiet - i zaczął się płacz, gdy okazało się, że niektórym mężczyznom wygodnie gdy żona dba o wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matka polka zona ona
świat do góry nogami stoi, nie będzie dobrze. Jak tak dalej, to chlopy nie będą nam do niczego potrzebne, bo nawet w seksie jakieś "rewolucje" wymyslaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hgtdfv
matka polka zona ona A chcesz by Twój facet po sobie siadał przed tv ewentualnie grzebał w samochodzie a Ty po pracy dom obiadek i całodniowa opieka nad dziećmi, kura domowa chcesz tego? taki układ Ci pasuje? Męskie zajęcia dla mężczyzn kobiece dla kobiet tak może być?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×