lodzik w czasie jazdy

Relaksujecie w ten sposób Waszych facetów?

upik

Sie powtorze bo wiem ze byl juz taki temat ;) Tak ;)

nie kojarzę, żebyś pisała na mój temat. Często to robisz?

mój facet jak zasłuzy to często dostaje lodzika w samochodzika. jak wracamy z zakupów najczęściej.

jadwula: a co musi zrobić, żeby sobie zasłużyć?

nie nigdy bo ja jestem zawsze kierowcą (mimo iż ma prawko)

Mój w życiu by na to nie pozwolił,poza tym dzieci jeżdzą zazwyczaj z nami...

kupić mi coś fajnego, jakiś ciuch czy kosmetyk. I jak nie narzeka ze za duzo czasu spedzam w butikach

Dominika: nie no, jak dzieci to się rozumie. Ale może nieraz jeździcie sami.... 2000: Twój samochód i nie pozwalasz mu prowadzić?

Ja mojemu raz zrobiłam... Pomoc mijający nas kierowcy mieli fajne miny. :-)

jadwula: wychowujesz go sobie...

ja swojemu robię dosyć często. Na miny kierowców nie zwracam zwykle uwagi, bo jestem zajęta czym innym. Zresztą robię to zazwyczaj na drogach szybkiego ruchu, gdzie niewiele osób widzi.

nie mamy samochodu, zazwyczaj albo ja biorę od mamy albo on od brata i zawsze ja jeżdżę, bo on nie lubi, nawet kiedyś chciał na spontan pojechać na wschód słońca nad morze, ale jak powiedziałam że on prowadzi to od razu mu się odechciało, a że ja zawsze prowadzę to nie miałam ochoty z samego rana skupiać uwagi na drodze

2000: no i słusznie. Też nie lubię rano jeździć w dłuższe trasy... Swoją drogą łatwo rezygnuje...

tym, że ktoś to może zauważyć, to lepiej się za bardzo nie przejmować. Mnie to nawet kręci, choć wiadomo, że jak ruch jest szybki, to za wiele nie widać.

temat wygasł. Szkoda...

nie wolno robić takich rzeczy w czasie jazdy:( a jak wybiegniemy na droge i przejedziecie biedne wiewiórki?:(

heheheh

Wiewiórki? Przez drogę? Co za towarzystwo sie tu zbiera?

teraz pobudowali te drogu dla człowieków przez srodek lasu i jak mamy odwiedzać naszych przyjaciół ze stumilowego lasu:( musimy przechodzić przez tą droge:(

niektóre człowieki powinni zamykac w klatkach:( niedosyć że brzydkie jak Inny to jeszcze plują jadem:)