Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ssssssssssssssssssssssssssss

jak wyglada wasze zycie z dzieckiem?"jak wyglada wasz dzien?pasuje wam to?s

Polecane posty

Gość ssssssssssssssssssssssssssss

jak wyglada u was drogie mamy dzien z dzieckiem np 1rocznym -3lata.?? ja mam corke niecale 2 lata, caly dzien z nia sama... rano je sniadanie, potem spacer, aalbo wyjscie na place zabaw, na rowerek itp... potem obiad, potem spanie 2 h, potem jakis deserek , wychodze z nią lub sprzatam w domu i pracuje gotuje myje... a czasem spotkam sie z kolezanką... nie mam zadnych znajomych z dzieckiem zadnej kolezanki z dzieckiem......... dobija mnie to ze mąz nie moze pojsc z nami w tygodniu na basen nad wode czy gdziekolwiek a ja nie mam z kim i sama z dzieckiem na basen nad wode mam isc??:( ........ jestemz duzego miasta ale zero pomyslow, nuda nuda nuda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ssssssssssssssssssssssssssss
a jak to jest u was??? macie jakies kolezanki z dzieckiem i mozecie np. isc z dziecmi razem gdzies i przy okazji pogadac?? macie jakies sposoby na urozmaicanie czasu? ja tylko: zakupy, gotowanie pranie sprzatanie, zabawa z dzieckiem, plaace zabaw itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ssssssssssssssssssssssssssss
a jak to jest u was??? macie jakies kolezanki z dzieckiem i mozecie np. isc z dziecmi razem gdzies i przy okazji pogadac?? macie jakies sposoby na urozmaicanie czasu? ja tylko: zakupy, gotowanie pranie sprzatanie, zabawa z dzieckiem, plaace zabaw itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja na razie w ciazy jestem
ale bede miala dokladnie to co ty patrzac na moje dotychczasowe zycie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamama27
ja mam tak samo jak opisujesz ale mąż pracuje systemem 12/24 więc stosunkowo często jesteśmy razem - sama bym chyba oszalała - współczuje ci choć to tez zalezy od dziecka - mój ma twardy charakterek, mnóstwo energii i mnóstwo pomysłów i ogarnianie go bywa strasznie męczące nie tyle fizycznie co psychicznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no nie pisz ze codziennie wychodzisz z dzieckiem na rower lub plac zabaw ? :D "potem spanie 2h" ale forma :D mamamama27 a co ma twardy charakter do zywiołowości hehe po co wam dzieci skoro was mecza psychicznie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odpowiedź do...
salimenkaa8 a ty co taka przemądrzała jesteś?? Wszystkie rozumy pozjadałaś? Już drugi post czytam Twój, w 2 topicu i na obu taka sama postawa. Śmieszna. Szczerze współczuję twoim dzieciom, nie autorki. Wybacz autorko, że na Twoim wątku napisałam do tej żałosnej postaci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam syna (4 lata) i córkę 3 m)
rano śniadanie, potem ogarniam chatę, potem na plac zabaw, potem obiad, wraca mąż, znowu wychodzimy na plac zabaw, kolacja i spatki;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam syna (4 lata) i córkę 3 m)
oczywiście mąż przejmuje "stery" nad synkiem po południu i albo idziemy razem na plac zabaw albo mąż idzie z synkiem, a ja z małą na spacer żeby choć trochę poruszać się popychając ten wózek;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam syna (4 lata) i córkę 3 m)
koleżanek nie mam ponieważ wyniosłam się ze swojego miasta do innego tutaj mam tylko znajome mamy z placu zabaw i to wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u nas to wygląda tak
Ja pracuję na pół etatu w domu,więc muszę robić tak żeby wszystko ogarnąć. 6. Pobudka i śniadanie,podszykowuję obiad. 7. Wychodzimy na dwór-spacer,park,piaskownica, basen. 10. Powrót do domu na drugie śniadanie lub jemy na mieście i idziemy np na zakupy. 12. Wracamy,mała idzie spać,a ja biorę się za pracę. 14. Mała wstaje, grzeję jej obiad. Potem ona się bawi,a ja sprzątam,czasem upiekę jakieś ciasto. Idziemy na spacer, do znajomych itp. 18. Wraca mąż. Mała je podwieczorek,a my obiad. Mąż przejmuje opiekę nad małą,ja biorę się za pracę, ewentualnie jakiś relaks. 9. Mąż kąpie małą, daje jej kolację. Potem mamy 2 godziny tylko dla siebie.:) Nie rozumiem dlaczego nie możesz sama iść z dzieckiem nad wodę czy na basen? Bo co? W weekend chodzimy we troje,czasem we dwoje i wtedy z małą zostaje opiekunka. Mieszkam kilkaset km od rodzinnych stron,mąż dostał dobrą propozycję w firmie-został kierownikiem odziału,ale wiązało się to z przeprowadzką na drugi koniec kraju. I dajemy radę. Ogarnij się dziewczyno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hannnnaa9878
Wy to i tak jestescie mega zorganizowane, ja ma 6 miesieczną corke a mam juz mega dosc siedzenia w domu!!!, chciałabym drugie ale juz sama nie wiem czy z mniejsza odlegloscią wiekową meidzy nimi czy gdzies za 5lat.teskno mi juz do pracy,,,,:(:P tez nie mam nikogo cale dnie sama,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mirabelka bywa wielka
Nasz harmonogram dnia w tygodniu: pobudka o 6:00 ja robię śniadanie mężowi, syn pije mleko. Potem mały się bawi w łożeczku, a ja sprzątam i gotuję. O 8:00 mały je śniadanie i wychodzimy. Zawsze bierzemy jakiś owoc w pojemnik, picie i bułkę. Idziemy czasem odwiedzić babcię,czasem na miasto popatrzeć na samochody, pochodzić, zrobić zakupy, czasem na plac zabaw, na basen, do piaskownicy, do bajkolandii-sala zabaw. Ogólnie do 12 jesteśmy poza domem. Potem wracamy,mały pije kubek mleka i idzie spać. Ja wtedy mam czas dla siebie na błogie lenistwo,na czytanie,malowanie-jestem plastykiem :) , na relaks na balkonie, na długą kąpiel :-) O 14-15 mały wstaje daję mu obiad. Potem bawimy się razem,czasem w domu,czasem wychodzimy na dwór. O 17 wraca mąż,daję mu obiad,syn zawsze choć kilka kęsów ale zawsze zje coś z tatą. O 18 mały je podwieczorek. O 19 kąpiel, o 20 kolacja i ląduje w swoim łożku. A my wtedy spędzamy czas we dwoje. A dzisiaj właśnie jem lody i się lenię,a chłopaki poszli na piłkę. Syn ma 2 lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mirabelka bywa wielka
A i dodam,że mogłabym wrócić do pracy,bo mam dość elastyczne godziny pracy,teściowa pracuje na pół etatu (emerytowana księgowa) od 13-17. Moja mama też ma elastyczny czas pracy,więc teoretycznie mały mógłby rano być u jednej babci-mieszka 2 bloki dalej,a potem moja mama jadąc z pracy mogłaby go odbierać. Ale ja wolałam zostać z nim w domu. I nie czuję się sama czy samotna. W tygodniu min. 4 godziny dziennie spędzamy wśród ludzi. W sobotę mąż chodzi z małym na boisko na 3 godziny grać w piłkę. Jak mi się chce,to idę z nimi,jak nie to spotykam się ze znajomymi, idę do fryzjera lub po prostu tak jak dzisiaj byczę się.:) W każdy sobotni wieczór gdzieś idziemy lub ktoś przychodzi do nas. Niedziela to czas kiedy jesteśmy we 3. Ja jestem z dzieckiem z wyboru,w każdej chwili mogę wrócić do pracy (no teraz akurat nie,bo to koniec roku,ale od września mogę). I może dlatego mi to nie ciąży. Lubię być z małym i cieszą mnie jego postępy,ale mam też czas na siebie i to chyba najważniejsze-nie zatracić się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×