Chcialabym miec dziecko..

Jak wiele z nas,ale teraz nie mogę...na codzien nie mysle o tym,ale dzisiaj snilo mi sie ,ze mialam synka i coreczke.synek urodzil sie 4 stycznia,byl blondynkiem,a coreczka 6 stycznia-nadalam jej nawet imie we snie:(nie wiem czemu zapamietalam te daty.pamietam tez,ze coreczka urodzila sie gdy synek mial ok.3 latek.i mialam cc,pod koniec snu trzymalam się za rane,i nawet jak sie obudzilam to mialam dlon na brzuchu,i czulam jakbym miala tam tą rane.dziwny sen:( chcialam się wygadac,a znajomym glupio o tym mowić.

A mi się raz śniło, że urodziłam córeczkę, pametam nawet jak wyglądała, taka blondynka :) a okazało się że urodziłam synka, czarniutkiego, tzn. bruneta :)

Synek byl blondynkiem,mial jasna cere i wloski,blekitne oczka:) a coreczka to niezbyt pamietam,bo polozyli mi ją na chwile na piersi-ale miala takie miedziano/rude włoski.gratuluje synka :) a ja nie mam jeszcze dzieci,a tu taki sen-i w sumie zupelnie bez wiekszego powodu...

Czasem tak bywa :) Kto wie, może sen się spełni. U mnie wyszło na odwrót :)

do tego widzialam na mieście koleżankę z LO w ciąży, wiem,że się chajta w sierpniu ale nie wiedziałam,że już w ciązy jest i to w jakimś 6 miesiącu pewnie To się zaczęłam zastanawiać czy jest sens czekać na nie wiadomo kogo czy jak się z nim poczuję dobrze to się zdecydować//

A chcesz juz?na 100%?ja jakos tak podswiadomie chce miec,ale jeszcze nie teraz....dziwne uczucie.przez ten sen mi sie wszystko pomieszalo.

E, daj spokój. Sporo moich koleżanek pozachodziło w ciążę jak się dowiedziało że ta i tamta też już zaciążyła itp. Tak się nie robi! Ja czekałam do 29 roku życia i nie żałuję! Wcześniej nie byłam w pewnych związkach. Sporo z tych moich koleżanek jest teraz samotnymi matkami. Naprawdę odpuść sobie jeśli nie jesteś pewna co do partnera. Jak pozyjesz z nim jakieś 4 lata to wtedy i pewność jest większa :) Ja po 7 latach bycia z moim narzeczonym zdecydowałam się na dziecko :)

tak, serio. Kusi mnie. Wiem,że mimo,że teraz mam małe problemy z pracą to wiem że sobie poradzę choćbym miała być sama.A z drugiej strony wiem,że facet z którym się spotykam też by chciał i na bank by się zajmował bo to widać..wstydzę się mu przyznać ale może specjalnie bez gadania wpadka?

A ile masz lat?wlasnie wedlug mnie najlepszy wiek to 28-34 lata...takze ja musze jeszcze poczekać;)

Nie popieram takich "wpadek" i w ogóle nie popieram takich szybkich decyzji w tak ważnej sprawie. Co to znaczy że mogłabyś nawet wychowywać je sama? Nie myśl o sobie, ale o dobru dziecka. Sama mam dziecko i to nie jest tak jak Ci się zapewne wydaje. Piękna dzidzia, słodko się uśmiecha, śpi na zawołanie itd. To ciężka i mozolna praca, do tego tak powtarzalna, że czasem aż płakać się chce. Nie wspomnę już o brzuszku który nie chce zejść i o nieprzespanych nocach...

mam 27 lat :) jakies tam sukcesy zawodowe są, teraz lekki poślizg bo konieczność zmiany pracy ale poza tym warunki są. Nie chciałabym sama wychowywać dziecka wiadomo ale nigdy nie wiadomo a kiedyś przerażała mnie perspektywa że mogłabym wpaść i zostać sama, taki lęk jakiś :p nieuzasadniony w sumie. Z ex byłam prawie 5 lat i nie chciałam mieć dzieci otwarcie o tym mowiłam a M. poznałam i on po 2 miesiacach stwierdził,że chciałby ze mną dziecko i że cieszyłby się a ja pierwszy raz w życiu poczułam,że ja z nim też.I nagle wszytsko obróziło sie o 180 stopni bo jak nigdy nie chciałam i się zarzekalam że żadnych dzieci to z nim pierwszy raz to poczułam.Minął prawie rok czasu i nadal o tym myślę, to wraca

A! To już inna sprawa. Nie jesteś gówniarą, masz rok związku za sobą, to chyba juz zdążyłaś poznać partnera i jeśli faktycznie poczułaś że chcesz, ze to już czas, to i może naprawdę jest na to pora. Ja do 27 r.ż. byłam pewna że nie chcę dzieci i u schyłku 28 r.ż nagle poczułam że już chcę :)

Wedlug mnie powinnas jeszcze poczekac rok,dwa:)..tak dla pewnosci-dziecko to nie zabawka...a wiek dobry,tak w sam raz.zycze powodzenia:):):)

to nie tak, poznaliśmy się rok temu, ale zerwałam z różnych przyczyn kontakt :o pół roku nie odzywania się i on znowu się odezwał i 2 miesiące dopiero jesteśmy razem.Na razie jest ok ale mam jakieś tam niepokoje,że stwierdzi,że to nie to albo jego ex się odezwie różnie może być ;) ale chciałabym... tylko z pracą potrzebuję się ustawić

A Ty? dlaczego jeszcze nie?

Aha :-O a to nie polecam. Poczekaj rok, dwa. Sytuacja na wielu polach się rozjaśni.

no poczekam, pewnie za kilka miesięcy się wyjaśni czy będziemy razem czy komus odbije czy co...Ale on też ma swoje lata jest po 30stce i otwarcie o tym mówi,że trochę go przygnębia jak spotyka swoich kolegów czasem już z 2 dzieci a on nie a tak chciałby

Bo ja to jeszcze "gowniara":D;) tylko po tym snie tak mi smutno dzisiaj,bo bylam w nim tak dziwnie....szcześliwa.poczekaj jeszcze,los wie co robi-a noz beda blizniaki?:D

Rozumiem, ale to jest raczej płytkie myślenie, nie obraź się. To ja powinnam chyba rozpaczać, bo moje kolezanki w wieku 29 lat miały już po dwójce dzieci, a ja wcale, ale uwierz mi, nigdy nie przyszło mi przez myśl, że jeśli one mają, to ja też muszę, czy powinnam. Wiesz, co innego jest myślenie typu: ale mają słodkie dzieciaczki, dlaczego ja się jeszcze na takie nie zdecydowałam. A co innego, kurcze, oni mają już dzieci, a ja nie mam. Bo to pierwsze wskazuje a to, że widzisz te dzieci i czujesz chęć aby też mieć takiego szkraba, a co innego jak czujesz obojętność do nich, ale jednocześnie zazdrość że ktoś je ma, a ty nie. Trzeba umieć to rozgraniczyć.

weź nie strasz :p on tak ostatnio żartował że chciałby od razu na raz bo gdzieś tam widział trojaczki i tak mu się to spodobało.Wiem,że by się zajmował i mam przeczucie że bylibyśmy razem ale ja nie jestem specjalnie wylewna, raczej nieufna a on odwrotnie i dlatego pewnie zabieram się do tego jak pies do jeża. Skoro mówisz,że masz czas to nic na siłę :) ja w sumie aż takiego mocnego parcia nie mam, marzy mi jakiś ślub czy chociaż zaręczyny wcześniej :p takie trochę szybkie po kilku miesiąca jakby bylo nam razem dobrze.A póki co jest chyba ok, zwłaszcza w łóżku :p

chciałabym mieć dziecko :) sytuacja finansowa ok, z narzeczonym jestem już 7 lat, za miesiąc ślub i jesteśmy pewni, że chcemy dziecko a jeszcze 2 lata temu mowilismy ze w życiu nie bedziemy chcieć dziecka :p Póki co "staramy się" od 2 miesięcy, na razie nic z tego, mam nadzieję że nie będzie problemu :(

RakijaJa -> to nie ja tak mam, to on się rozckliwia nad dziećmi bo widzi u znajomych.Chociaż nie wygląda na takiego.A ja to tak bardziej instynktownie chciałabym z nim bo czuję ,że on będzie dobrym ojcem. Po prostu :)

Hehe, a mój się nigdy nie roztkliwiał nad innymi dziećmi, a dla naszego jest cudownym tatą :) Tak więc różnie bywa. Powodzenia życzę !

ja również ! :) poczekamy podziałamy