Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość a powinnam sie udac do psychol

Musze sie zapisac do psychaitry ale sie wstydze, mam nerwice natrectw

Polecane posty

Gość a powinnam sie udac do psychol

:D był już ktos z Was moze u psychologa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czego się wstydzisz? Psycholog i psychiatra to nie to samo. Jak objawia się Twoja domniemana nerwica? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a powinnam sie udac do psychol
np. ze musze patrzec duzo razy w lustro, albo ze musze dotykac jakis przedmiot duzo razy bo w przeciwnym wypadku stanie sie cos zlego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .T
dokładnie.. psycholog a psychiatra to nie to samo. Ja chodziłam do psychologa, ale to raczej były luźne rozmowy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość manfewkm
a czego sie wstydzisz? sredniowiecze juz dawno minelo!! ja kiedys mialam duzy problem z nerwica, stal sie na tyle duzy ze sama z nim nie moglam sobie poradzic wiec udalam sie do psychiatry. do psychologa chyba musisz miec skierowanie o ile dobrze wiem. powiem ci ze przepisal mi srodki farmakologiczne i dzieki temu jestem teraz zdrowa i ciesze sie zyciem!!! nerwica to nie powod do wstydu a lekarz psychiatra juz nie takie przypadki widzial. dal mi nawet 2 razy zwolnienie lekarskie na uczelnie, i sie nie wstydzilam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wertcvvcc
ja zapisalam sie do psychiatry mam wizyte we wtorek. Ale wstydze sie isc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli bardzo przeszkadza Ci to w codziennym życiu to idź. Kogo się wstydzisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wertcvvcc
manfewkm- jak u ciebie objawiala sie neerwica?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a powinnam sie udac do psychol
a czemu idziesz do psychiatry ? Jaki masz problem? Ja tez sie wstydze, bo wygladam normalnie a nie jak szaleniec,ktorym sila rzeczy jestem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O matko. Skąd przeświadczenie, że do psychologa/psychiatry chodzą ludzie na codzień siedzący w pokoju bez klamek? :D Luuudzie, litości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość manfewkm
ja w dziecinstwie dusilam sie jedzeniem... tak bardzo ze musieli mnie zabrac do szpitala, potem w wieku lat nastu lezalam i jadlam (wiem moj blad) i znowu zaczelam sie krztusic. po tym incydencie cos mi sie stalo i balam sie polykac do tego stopnia ze prawie nic nie jadlam, tak bardzo sie balam ze sie udusze i umre!! dla was moze wydawac sie to smieszne ale dla mnie nie bylo. schudlam duzo, kolezanki wieczie ironizowaly ze sie odchudzam, a ja tak bardzo chcialam jesc normalnie!! poszlam do lekarza, dowiedzialam sie ze mam fagofobie, to bardzo wyniszcza czlowieka, siedzi gleboko w mozgu i uprzykrza zycie czlowiekowi. lekarz psychiatra byl bardzo kompetetny, najpierw mnie wyslal na badania czy mam z przelykiem wszystko w porzadku, okazalo sie ze ja najbardziej no i potem rozpoczela sie terapia farmakologiczna. bralam najapiew paromerck a potem parogen (mialam nerwice obsesyjno-kompulsywna). na poczatku mialam skutki uboczne(bole glowy itp), tabletki bralam jakos 2 lata i moge powiedziec ze uratowaly mi zycie i dzisiaj jem juz normalnie (wlasnie jem salatke:P). mialam tez silne wsparcie rodzicow i faceta, to duzo daje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez mam nn, obsesje sprawdzania wszystkiego po kilkanaście/dziesiąt razy, zresztą to dość skomplikowane. Mi pomogły leki, terapia to zupełne nieporozumienie, oczywiscie mowie o moim przypadku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wertcvvcc
wlasnie a jak wyglada wizyta u psychiatry? I czym sie erozni od wizyty u psychologa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a powinnam sie udac do psychol
witajcie, mam sposob na wyleczenie sie z tego gowna. Zlapalo mnie gdy mialem ok 17lat. Kompletnie nie wiedzialem co mi jest. Zacząłem miec koszmary opisane w opisie choroby oraz natręctwa rytuałów-przesądów. Myslalem że kompletnie zwariuję. Przeszło mi w momencie gdy zacząłem "poszukiwać" osób na gg z którymi rozmawialem o 10tkach różnych rzeczy, zabijało to myslenie o tych wszystkich glupotach. Najważniejsze jednak w samoterapii bylo: - zmiana otoczenia, poszedlem na studia do innego miasta - miłość miłość i jeszcze raz miłość Wyleczylem sie w momencie gdy zacząłem mysleć o tym aby mojej dziewczynie było dobrze, zebyśmy mogli sie spotkac, planowałem dziesiatki róznych innych rzeczy i teraz gdy mam 28lat kompletnie przeszły mi te wszystkie fobie. Od czasu do czasu zdarza mi sie pomyśleć o nich ale automatycznie mówie sobie że wiekszej durnoty wymysleć nie mogłem i zajmuję mysli ważnymi sprawami. Ja się wyleczylem bez psychologów i leków. Ps. najważniejsze to nie dać sobie wmówić że ma się depresje, schizofremie lub inne gowno, bo jak zaczną was leczyc farmakologicznie to zapomnijcie o normalnym zyciu. Serotonina stymulowana sztucznie działa jak heroina, bez niej nawroty choroby sa duzo bardziej drastyczne. Wiem bo mam kolezankę która została zniszczona w ten sposób. Co oczywiscie nie oznacza ze przypadki tj. Macierewicz czy Kaczynski nie powinni sie leczyc przeczytałam takie cos na internecie i teraz sie boje isc do psychiatry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wertcvvcc
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość manfewkm
no a jak ma wygladac wizyta? tak jak u kazdego innego lekarza. przychodzisz mowisz dzien dobry i mowisz z czym przyszedles/as :) nic strasznego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 78787879
ja tez sie kiedyś leczyłam na tę chorobe antydepresantami, najpierw byłam pozytywnie nastawiona. Po paru latach zdrowie się posypało, i mam silniejsze objawy, słyszałam że one cos robia, że potem nawroty sa gorsze... :( No i moge zapomniec o pracy nauczyciela, a to jedyna jaką moge wykonywac, przez to debilne leczenie jestem skreślona...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trevte;
ja też mam m.in. nerwice natręctw, może za kilka lat udam się do psychologa lub psychiatry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a powinnam sie udac do psychol
właśnie o to mi chodzi, ze przez te leczenie anty wiele osob po odstaiweniu ma straszne nawroty,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomaranczka1988
ja tam lubię chodzić do psychiatry bo mi fajne tabletki przepisuje :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a powinnam sie udac do psychol
właśnie chodzi o to, że po odstaiweniu tabletek choroba sie nasila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wertcvvcc
a jak wyleczyc sie samemu bez lekow?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytajka pytająca
Ja mam nerwicę natręctw-przed wyjściem z domu albo przed spaniem sprawdzam 5-6 razy czy gaz jest wyłączony,czy wszystkie pokrętła są proste.Strasznie mnie to meczy,bo np położę sie i wstaję,położę sie i znowu wstaje i tak 5-6 razy.Staram się sobie samej wmawiac że jeżeli raz sprawdziłam i teraz leżę w łóżku to z gazem jest wszystko ok ale to nie działa i wstaję,kłade sie,wstaję...itd :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 78787879
"powiem ci ze nie ma cudownego lekarstwa na depresje, nie powiniem tego pisac jako osoba zwiazana z med., ale antydepresanty to trucizna ktora wplywa na szereg procesow metabolicznych w organizmie. 40% pacjentow po 2 latach brania nabawi sie niedoczynnosci tarczycy, inni opornosci insulinowej. Zaden lekarz wam tego nie powie bo oplaca sie przepisywac chemie." "Do osoby ktora pyta o spustoszenie- bedziesz z czasem musiala zwiekszac dawki bo jest cos takiego jak tolerancja i adaptacja. Jak blokujesz jakis receptor to wystepuje zjawisko nadbudowy kolejnych-organizm tak reaguje bo dla niego blokada szczegolnie w przypadku antydepresantow nie jest normalna. W koncu leki przestaja dzialac dzialaja coraz slabiej a jak przestaniesz je brac to objawy wroca ze zdwojona sila bo receptorw bedzie coraz wiecej a lekow nie bedzie. Cala depresje bedziesz odczuwac 2 razy mocniej. Wogole zjawiska depresji jezeli chodzi o biochemie komorkowa i farmakologie tych przypadlosci sa najmniej poznana dziedzina medycyny. Te leki ktore sie aktualnie podaje to tak jakby sprawdzac kierownice w samochodzie przez recznie skrzywianie kolami" tu cytaty z jednego tematu, gosc tu tłumaczy o co chodzi, moim zdaniem b. ciekawe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 78787879
podobno terapia u psychoterapeuty - poznawczo- behawioralna na zab. obsesyjno- kompulsywne jest skuteczna dosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trevte;
eee, a ja wtedy jak coś to chyba jednak wybiorę psychotropy, nie będzie mi się chciało chodzić na żadne terapię, które i tak w przypadku słabej woli są bardzo mało skuteczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 78787879
warto tez wiedziec, że niestety na nerwicę natręctw bardzo mało pomaga farmakologia, to nie to samo co depresja... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość manfewkm
co wy gadacie? nagle wszyscy specjalisci od farmakologii sie znalezli. teraz sa dobre tabletki ktore nie uzalezniaja!!!! ja sie wyleczylam 2 lata temu i nic mi nie wrocilo. a jak sie leczylam to uczylam w szkole, czmeu niby masz nie byc nauczyielka??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×