Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

lolita_83

Znajomość z facetem w trakcie rozwodu?

Polecane posty

Witam. Tydzień temu poznałam faceta, początkowo myślałam, że jest wolny, bo kto na dzień dobry mówi, że jest w trakcie rozwodu hehe. Dopiero po jakimś czasie powiedział, że jest zonaty i czeka na rozwód, trochę mnie to przybiło, ale przynajmniej nie ściemniał. Spędziliśmy mile wieczór, po paru dniach zdobył mój numer telefonu i spotkaliśmy się. Nigdy nei byłam w takiej sytuacji, nie wiem , czy się w to pakować, czy warto ? jakie są Wasze doświadczenia w tym temacie? może jakieś rady ? Proszę o normalne wypowiedzi. Dziekuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hewwt
Jeśli masz 100% pewności, że mówi prawdę, to dlaczego miałabyś nie spróbować? Mam nadzieję że nie mieszka z żoną?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hgfd23425
Tylko nie licz raczej, że będzie Ci fundował wszystko może jakieś alimenty Swojej byłej żonie płaci. Należą się jej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
100% pewności nigdy nie ma i tu nie chodzi tylko o tą sytuację... Ale wiem ,na pewno , że nie są ze sobą 2 lata, nie mieszkają razem . Wynajmuje mieszkanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po pierwsze jestem niezależna, mam swoją pracę. Liczę się z tym ,że będzie płacił alimenty , bo syna. To jest chyba normalne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość harpagon 0001
U facet wyprowadził się z domu a żona na miejscu. Pewnie rozwiedli się z powodu jakiś awantur z Jego strony może nawet podniósł rękę na żonę. uważaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czytaj ze zrozumieniem, jest w trakcie rozwodu, a to , że się ktoś wyprowadza, nie oznacza od razu , że się znęcą nad kimś fizycznie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakby to powiedzieć, po prostu przestali nadawać na tych samych falach, byli nawet na terapii, ale się nie udało. Pozew złożony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miewiórkaa
Spróbuj. Przecież nie jest tak, że on może szukać kobiety dopiero gdy prawnie otrzyma rozwód. Jeśli nie mieszka z żoną, a pozew na pewno jest już złożony - spróbuj. Ale nie angażuj się zbyt mocno, dopóki nie otrzyma rozwodu, bo znam przypadki, że ludzie wracali do siebie. Licz się tez z tym, że facet ma bagaż w postaci syna, że będzie jeździł do swojej żony, prawdopodobnie bez Ciebie, że pewne problemy będą tylko ich problemami (np. wywiadówki, choroby syna), a nie Twoimi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie, dochodzą te problemy z którymi trzeba będzie się jakoś uporać, póki co nie mam jakichś większych motyli, być może ich nie będzie:) ale może się okazać, że to będzie ten jedyny :) ale chyba czas pokażę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juy54eyy35
Kobieta która wiąże się z rozwodnikiem z dziećmi musi być wytrzymała psychicznie, bardzo tolerancyjna, wyrozumiała. Jesteś taka? Ja byłam z rozwodnikiem z dziećmi i bywało, że jeździł sam do dzieci (które mieszkały z ex-żoną), zostawał u niej np. na obiedzie. Dużą część naszych zarobków (bo potem były wspólne, bo mieszkaliśmy razem) musieliśmy oddawać dla innej kobiety i jego dzieci. Trzeba naprawdę zacisnąć zęby i dawać sobie radę. Jest ciężko, ja żałuję tego związku. Teraz jestem z kawalerem bez zobowiązań i to jest niebo a ziemia. Dowiedz się tez jaka jest jego żona, bo może to być typ kobiety która nie będzie chciała, by dzieci z Tobą przebywały. Istnieje też ogromna szansa, że oni wciąż ze sobą będą sypiać, nawet jeśli ona kogoś ma. Stara miłość nie rdzewieje. Na Twoim miejscu raczej bym sobie odpuściła i poszukała kogoś wolnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wydaje mi się , ze taka jestem, ale życie tak naprawdę, by pokazało , czy tak faktycznie jest .Wiem ,że to nie jest łatwe, dlatego zastanawiam się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juy54eyy35
Nawet gdybyście mieli swoje dziecko, nie przeszkadzałoby Ci, że ono nigdy nie będzie dla niego jedyne? Że będziecie musieli odmawiać synowi pewnych przyjemności, bo trzeba będzie zapłacić tamtym dzieciom? (chyba że któreś z was zarabia b. dużo) A jeśli nie zarabiacie kroci, liczysz się z tym, że sama sobie też czasami będziesz musiała odmówić czegoś, będziesz moze musiała zastanawiać się, czy na pewno starczy na rachunki, bo część WASZYCH zarobków trzeba będzie da tamtej kobiecie? I czy jesteś pewna, że w takich sytuacjach będziesz spokojna, wyrozumiała i nigdy się z nim o to nie pokłócisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta wyżej ma rację
Mój ex miał narzucone tak gigantyczne alimenty na swoją bezrobotną żonę i ich dwójkę dzieci, że oddawał im prawie cała wypłatę, a my we dwoje musieliśmy żyć z mojej. O swoim dziecku nie mieliśmy co marzyć, bo nie było nas stać. Często biedowaliśmy. Do tego jego ex była mega suką, nie pozwalała by dzieci przyjeżdżały do nas, wciąż chciała więcej kasy, nie tylko tej zasądzonej, ale też ponad to, jakieś wycieczki dla dzieci, nowe buty itp. W sumie to jakby nie patrzeć - ja musiałam pracować, by utrzymać tamtą babę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tego nie jestem pewna, tak jak napisałam wcześniej . To wszystko wyszłoby w "praniu"Najgorsze jest to , że sama jestem już baaaardzo długo , teraz poznałam kogoś , zainteresował się mną, a tu w trakcie rozwodu, ja to mam szczęście.... ech...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juy54eyy35
Mój były nawet nie chciał dzieci, bo twierdził, że spełnił się w ojcostwie, ma już dzieci i nie chce więcej. Gdybym mogła się cofnąć do czasu, gdy go dopiero poznałam, jak autorka, to nie rozpoczynałabym związku. Aha, nie wiem czy pisałam, ale ja go poznałam też, gdy był jeszcze żonaty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monabar 84
poznałam faceta w trakcie rozwodu, nie ma dzieci ale nie spotykam się z nim już. Po pierwsze powiedział mi to dopiero po dwóch miesiącach, po drugie "w trakcie" - tzn kiedy odstanie ten rozwód ? a po trzecie zostają jeszcze kwestie emocjonalne, rozwód to nie jest łatwa sprawa i na pewno nie przechodzi bez echa na psychikę faceta i kolejnego jego związku zwłaszcza tak szybko po małżeństwie. Nie jest to łatwe, wszystko wymaga przemyślenia i delikatności

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość roman z podworka
P*****l sie :) haaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×