Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość oiwquer90328

wyrzuty sumienia nie dają mi żyć

Polecane posty

Gość oiwquer90328

jestem mężatką, z mężem mamy syna, układa nam się bardzo dobrze. Nie wiem co mnie podkusiło i któregoś dnia weszłam na chat, rozmawiałam z mężczyzną, nie jakieś perwersyjne rozmowy, normalna zwyczajna rozmowa. Rozmawiałam z nim ok. 2 godzin i dał mi swoj mail. Napisałam do niego na drugi dzien i jeszcze parę dni rozmawialiśmy. Później zakończyliśmy rozmowę. Mam tak ogromne wyrzuty sumienia ze nie mogę wytrzymać. nie moge spac. nie moge jesc. Bardzo kocham swojego męża, dom, rodzine - nie wiem dlaczego tak zrobiłam - nie wiem co mnie podkusiło by ryzykować rodziną. Musze mężowi powiedziec prawdę... nie mogę z tym żyć. Gdyby mnie zostawił nie umiałabym bez niego żyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siemastary
zrobiłaś to z ciekawości. nic się nie stało. nie rób juz poprostu tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oiwquer90328
stało się, dla mnie się stało. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to weź teraz z mężem rozwód, oczywiście to Twoja wina buahahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oiwquer90328
wyslalam mu swoje zdjęcie i teraz się boję. jak mogłam wyslać zdjęcie. Chciałam się sprawdzić? Nie rozumiem siebie. po prostu nie rozumiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oiwquer90328
wiem. i dlatego powinnam powiedzieć mu prawdę. Jestem beznadziejna, nie rozumiem jak mogłam wpaść na taki pomysł :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
abstrahując od tego czy powiedzenie tego mężowi ma sens czy nie - co chcesz przez to osiągnąć ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oiwquer90328
boje sie ze go stracę, boje sie ze zachowałam sie tak parszywie, boje sie ze sie wyda, wiem jak to wygląda, ale nie miałam zamiaru nikogo poznawać tak normalnie w sensie spotkania, nie wiem dlaczego i jaki był mój cel. Jestem rozsądną kobietą na co dzień - tak mi się wydawało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oiwquer90328
Wiem, że może to dla was śmieszne ale jestem załamana swoim zachowaniem. Totalnie załamana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość równo
Może byłas przed okresem, a wiadomo wtedy hormony szaleją i nawet rozsądna kobieta potrafo zrobić głupstwo. A jaka była ta fotka, rozebrana? I w jakim celu ją dałaś, chciałaś aby obcy facet powiedział Ci, że jesteś atrakcyjna [ jeszcze?] Masz niskie poczucie własnej wartości?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szatan zaciera ręce:D
Phi, przeżywasz jakbyś poczęstowała analem listonosza:D A tu kolejne rozterki cnotliwej żonkosi. Ale wiedz, że coś się dzieje! Nierozładowane napięcie seksualne, oto moja diagnoza! Szukasz okazji-innymi słowy. Skoro tak bardzo chcesz, będziesz potępiona:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oiwquer90328
nie coś Ty, żadna rozbierana. Normalna jak siedzę przy biurku w pracy. Tak mam niskie poczucie własnej wartości, i chociaż wszyscy mówią ze jestem atrakcyjna nie jestem w stanie przyjąć tego do wiadomości. Tak na marginesie wydaje mi się, że mam problem ze sobą i rozwiązuje go w taki parszywy sposób. Nie mogę sobie tego darować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oiwquer90328
Nie widziałam zdjęcia tego mężczyzny bo nie chciałam, ale im dłużej o tym myślę to wydaję mi się ze opis, wykonywane zajęcie, miejsce zamieszkania i parę innych rzeczy podsuwa mi myśl, że znam tego faceta. Tak mi się wydaje. Takie mam przeczucie. Nie mam już tego maila bo go skasowałam od razu. Żal mi siebie, że pomimo tego co w życiu przeszłam ( a przeszłam bardzo wiele ) postąpiłam tak okropnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie pytałam czego sie boisz a co chcesz osiągnąć mówiąc mężowi ,ze wysłałaś facetowi swoje zdjęcie przy biurku ? chcesz wybaczenia ? rozgrzeszenia ? chcesz zrzucić z siebie cięząr odpowiedzialności związany z tym co dlaej z tym zrobić ? Dlaczego chcesz tym obarczyć męża ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
strach i wyrzuty sumienia podpowiedzą ci w k ońcu ,ze to twój sąsiad zza ściany :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oiwquer90328
Nie, o publikacje aż tak nie bo to było normalne zdjęcie - prawie jak do dowodu. Martwie się, że sie wyda!! Obiecywałam sobie że nigdy przenigdy nie wejde na chata i nie bede z nikim rozmawiać. a tu prosze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oiwquer90328
eey45 - byc może masz rację, ale czuje i strach i wyrzuty sumienia. Tym bardziej, że byłam po 2 kieliszkach wina jak weszłam na chat. Nie rozumiem siebie po prostu, że czując sie na rauszu nagle powstała taka myśl. Nie wiem co mam teraz zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 234234
Ja bym nic nie mówiła. Sądzisz że jakiś obcy facet podejdzie w mieście do Twojego męża i powie "hej, gadałem z Twoją żoną"? Po co miałby to robić? Faceci nie robią takich rzeczy, bo boją się, że dostaną po ryju, a małżeństwo się pogodzi. Dopiero wtedy możesz się zastanawiać jak to wytłumaczyć.Nic mu nie mów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość równo
A gdyby mąż Cię zabaczył jak rozmawiasz z jakimś facetem w realu, to też tak byś przeżywała. Jesteś jakąś niewolnicą, która nie może mieć żadnych znajomych, zwłaszcza wśród płci przeciwnej? To o czym Ty z tamtym tak gaworzyłas, że masz takie wyrzuty sumienia? Uprawiałaś cyber-seks, czy co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale rozumiesz ,że mówiąc o tym mężowi jednocześnie przerzucasz na n iego ciężar odpowiedzialności co z tym fantem zrobić ? czy nie byłoby uczciwsze odcierpienie w samotności swojej niefrasobliwości i wyciągnięcie z niej nauki ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oiwquer90328
nie wlasnie co najdziwniejsze sie wam wyda ze nie bylo zadnych rozmow o seksie. Luzna rozmowa zawet o zakupach. Ale chodzi o FAKT. Ludzie wchodzą w jakims celu na chat. Zdaje sobie z tego sprawę. Boje sie tego ze znam tego mezczyznę lub on mnie. Nie wiem gdzie miałam głowę wysyłając zdjęcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiciarax
Ja jestem w szczęśliwym związku, a czasami nawiązuję w necie krótkie znajomości z facetami. Jednak żadnemu nie wysyłam swoich zdjęć i nigdy nie piszę do nich z oficjalnego maila. Nie mam niby nic do ukrycia, bo nie świntusze z nimi, ale sądzę że mojego faceta by to zabolało. A ja wiem, że to zupełnie nieszkodliwe. Po prostu potrzebuję czasami takiego flirtu, tego by jakiś nowy, obcy facet mnie docenił. A na żywo nie chcę flirtować, bo to byłoby świństwo. Mogłaś rzeczywiście nie wysyłać zdjęcia, ale przeżywasz to za mocno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oiwquer90328
allium - może masz rację. nie daje mi tylko spokoju fakt, że znam tego faceta... Nie chce krzywdzić ani ranić swojego męża a wiem, że tym co zrobiłam wlasnie tak postapiłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiciarax
A czy Twój mąż musi wiedzieć że poznałaś tamtego na CZACIE?! Jak już coś się wyda, to powiedz że poznaliście się np. na forum tematycznym. Dlaczego robisz z tego wszystkiego taki mega problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oiwquer90328
sie okazało, ze to nasz znajomy!!! i teraz on wie ze to ja i ja wiem ze to on. On też ma kogoś. Masakra. Słuchajcie nigdy nie róbcie tak jak ja i niech będę dla was przestrogą :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oiwquer90328
co za koszmarna sytuacja...poradzcie jak mam teraz sie zachować?? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oiwquer90328
sytuacja bez wyjaśnienia, ten znajomy wie ze to ja :-( ale siedzi cicho :-( jestem cały czas załamana tą sytuacją a przede wszystkim swoją głupotą... żeby gorzej tego nie nazwać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość janowiecc
ludzie, ale macie problemy to normalne ze czlowiek chce sobie pogadać z innym człowiekiem flirt, nawet lekki podryw to nic złego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oiwquer90328
no tak ale to był chat a mój mąż - wiem jakie ma zdanie. :-( na pewno powie, co innego pogadać dwie godziny a co innego ciągnąć rozmowe i wymieniać sie zdjęciami przez parę dni :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×