Zwlekanie z seksem...

Jestem ze swoim facetem 3 lata (mamy oboje prawie po 23 lata), może wyda Wam się to dziwne, ale nie uprawiamy jeszcze seksu. On powiedział, że poczeka na mnie ile będzie trzeba. Ja początkowo nie czułam się gotowa, kiedyś nawet myślałam, że poczekam z tym do ślubu (ale ostatnio patrząc po problemach finansowych i braku stabilnej pracy u mnie, wcale prędko nie mam zamiaru brać ślubu). Czuję, że teraz odkładam kwestie rozpoczęcia współżycia, bo tak się już przyzwyczaiłam... Fakt dochodzi do jakiś pieszczot, mam na nie ochotę, ale seksu w pełnym tego słowa znaczeniu nie ma, bo nie wiem sama... się boję? Bo za długo zwlekam? Przyzwyczaiłam się do tego jak jest... gdzie jestem egoistką, bo wiem jak bardzo mój facet mnie pragnie. Chciałabym wiedzieć czy ktoś miał podobnie.

ja w to nie wierze...

Nie wierzysz bo?

Ja też długo zwlekałam. Poczekał :) Nie ma się czego bać! :) Ja czekałam do momentu, aż będę pewna, że on to ten jedyny. Oboje nie mieliśmy innych partnerów nigdy, tylko siebie :D Nie bój się tego :) Jeśli pragniesz kochać się z nim, powiedz mu po prostu, żeby był powolny i delikatny, na pewno nie będzie problemu. Ja się bardzo stresowałam, ale nie było to warte nerwów :) Będzie dobrze, mimo bólu i trudności w przełamaniu się, seks to świetna sprawa :)

Dziękuje wisenka_ Nie boję się bólu, czuję po prostu, że odwlekałam to bez konkretnego powodu, a teraz nie umiem się na to zdecydować:/

Spontan ;) Najlepsze wyjście :D

Jak mozna tak zwlekaac? Jak się zdecydujesz to zobaczysz ile traciłaś.. A bedziesz chciała jeszcze i jeszcze.. :)

dokładnie nie ma co zwlekac ! sex to coś pięknego :-D