Gość Adra Napisano Czerwiec 26, 2012 Kiedyś było między nami dobrze. Byliśmy dla siebie wszystkim- znajomymi, przyjaciółmi, kochankami, parą. Z upływem czasu z naszej przyjaźni zostało tak niewiele... Przestaliśmy rozmawiać, planować. Była czułość, był seks, wszystko inne upadło. Przyszedł kryzys. On chce odejść. Kocha, ale chce odejść, bo chce więcej ode mnie, od naszego związku, nie tylko miłości i namiętności. Depczę swoją dumę, mówię, że wszystko da się naprawić, przez długi czas byliśmy przyjaciółmi, rozmawialiśmy godzinami, o wszystkim, więc czemu nie spróbować tego naprawić? On nie wierzy, że da się naprawić tą relację, a ja nie wiem co robić, co jeszcze zrobić, żeby uwierzył, że nie bez powodu było kiedyś dobrze, ale to nasze zaniedbanie doprowadziło do tego, ale nic nie jest stracone na zawsze. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach