Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wystraszona mama

Jaka przyszlosc dla naszych dzieci

Polecane posty

Gość wystraszona mama

Moi chłopcy nie chodzą jeszcze do szkoły, ale mnie często ogarnia prawie paniczny strach, kiedy myślę o ich przyszłości. Tyle zła dookoła, wszystko zatrute, żywność z ilością środków chemicznych o których połowie nawet nie wiemy jaki wpływ mają na organizm... nie wiem, czy tylko ja tak panikuje? Czasem myślę, że to był błąd, że miałam dzieci, bo teraz nie mogę ich obronić przed niczym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość otosiebojeee
żywność jak żywność, ale narkotyki, rózne, używki itp. ,brak pracy albo praca za jałmużnę, tego ja się boję i przez to mam jedno aby całkowicie nie osiwieć albo nie znaleźć się na oddziale psychiatrycznym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wystraszona mama
Ktoś jeszcze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olivier to
podzielam wasze obawy i dlatego nie mam dzieci i planuje miec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olivier to
najstraszniejsze jest to, ze teraz te wszystkie matki uzywaja jednorazowych pieluch, bo tak wygodnie, a w ogole nie mysla o tym, ze w przyszlosci te dzieciaki, ktorym te pieluchy kupuja, zgina pod ich sterta. Nie wiem jak mozna splodzic dziecko, a potem miec totalnie wywalone na jego przyszle zycie, w tym na zycie w kontekscie tej naszej totalnie juz zatrutej i ledwo dyszacej, planety. To chore.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niuniulkai
Ja mam jedno dziecko mąż nieźle zarabia ja opiekuje się dzieckiem i w weekendy studiuje i dorabiam czasem jako kelnerka . Wiecej dzieci nie planuje nigdy. Ceny coraz wyższe co pójde na zakupy to strace min 50 zł a to mleko dla małej pieluchy jedzenie na obiad nie licząc rachunków za wode prąd gaz. .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stefkaaaaa
Ja też jestem mamą-panikarą dlatego już teraz działam. Od lat wspólnie z mężem kupujemy sprawdzone jedzenie. każdy produkt, który jemy jest dokładnie sprawdzony pod kątem chemii. Staramy się jeść to co najzdrowsze i tak też karmimy dzieci. Kosmetyki tak samo, tylko naturalne. W przeciągu paru lat chcemy wyprowadzić się na wieś i tam dzieci wychowywać, z dala od brudu miasta. Chcemy być eko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ej , nie panikuj
moje dzieci wlasnie weszly w dorosłosc i widze, o ile lepsze i ciekawsze maja perspektywy, niz ja mialam- Swiat stoi dla nich otworem, dzieki netowi maja nieograniczony dostep do wiedzy, a zywnosc - jednak da sie wybrac i te ciut lepszą. Skazenia były zawsze( choc w mniejszym stopniu), ale o nich sie nie wiedziało. W tej chwili wolny dostep do informacji daje nam prawo wyboru. Uzywki - narkotyki? Kto mowi,ze maja byc, to tez wybór i wychowywanie w swiadomosci, co ma sens, a co nie. Po prostu staraj sie jak ,najlpeiej kierowac zyciem swoim i dzeci. I szczescie , ze wojen nie mamy, pozostale wiekszym czy mniejszym wysiłkiem mozna ogarnąc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×