Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

leonova_88

Obecna kobieta mojego eks mnie obraża.

Polecane posty

Witajcie! Mam dość potężny problem z dziewczyną, która związała się z moim byłym. Choć od zerwania kontaktu z eks minęło już ponad 4 lata (0 kontaktu), jego obecna kobieta nie daje mi spokoju. Wypisuje pod moim adresem obelgi, zaczepia na forach społecznościowych, obraża. Dziwi mnie to tym bardziej, że związek z jej obecnym (a moim byłym) trwał u nas naprawdę chwilę, nie wiem nawet czy można ową relację nazwać związkiem. Ot, byliśmy młodzi i to było cóż... chwilowe zauroczenie. Na dzień dzisiejszy od ponad dwóch lat żyję w szczęśliwym związku małżeńskim. Mam męża, którego kocham i który kocha mnie. Mój luby ma dostęp do portali społecznościowych, w których się udzielam, w końcu nie mam nic do ukrycia. Jednak ta Pani skutecznie gra nam na nerwach. Pisze niestworzone rzeczy, typu, że byłam panią do towarzystwa i ogólnie nie stroniłam od mężczyzn. To krzywdzące, wszak nigdy się tak nie zachowywałam. Jestem spokojną kobietą. Czy możecie wytłumaczyć mi zachowanie tej Pani? Co mogę w takiej sytuacji zrobić, by przestała się mnie (a także mojej rodziny) czepiać? Powiem jeszcze, że straszy mnie, iż będzie nas nękać, że rozprzestrzeni kontakt do nas wśród obcych dla nas osób (twierdzi, że podobno pracuje w biurze detektywistycznym). Napisałam jej, że jeżeli poczyni takie kroki, zmuszeni będziemy zgłosić sprawę na policję. Jeżeli nie przestanie nas nagabywać, lub posunie się dalej w swoich poczynaniach, rozważam faktycznie taki ruch z naszej strony. Nie mniej jednak może to być nieco utrudnione, wszak nie mieszkam od dłuższego już czasu w Polsce. Dziewczyny, bardzo proszę o radę. Ta kobieta zatruwa mi (nam) życie... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zeno Clash
To się nazywa stalking. Idź na policję i zgłoś zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa. Grożą jej 2 lata pozbawienia wolności lub 10 jak targniesz się na swoje życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość enna
A czego ona właściwie od ciebie chce? Zapytaj jej o co jej chodzi. Informowałaś o tym swojego eksa? Powinien wiedzieć, że spotyka się z wariatką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zeno Clash dziękuję za opinię. Tak, to jest stalking, mam tego świadomość. Tak jak napisałam, nie mam zielonego pojęcia jak się za to zabrać, jeżeli ta kobieta nadal będzie nas nękać. Sprawa utrudniona jest dodatkowo w ten sposób, że żyję w Niemczech (a oni w Polsce). Żeby wszcząć takie postępowanie musiałabym wybrać się w tym celu do Polski, a tam oczekiwanie na postępowanie (o ile do niego dojdzie), częste wyjazdy itp. Łączy się to też ściśle z finansami. Nie ukrywam, że koszta nieco mnie przerażają. Nie należę do grona bogatych ludzi (raczej takich przeciętnych), a wyjazdy do Polski, same koszty postępowania, prawnik.. cóż, to kosztuje. Co mogę zrobić na własną rękę..? Jak wyperswadować tej Pani pomysł takiego zachowania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
enna pytałam się tej Pani wiele razy o co jej chodzi i o to, co takim zachowaniem chce uzyskać. Nawet zdecydowałam się zadzwonić do niej(na portalu mają ogólno widoczny kontakt), wszak taka relacja jest nieco.. cóż.. bardziej ludzka. lepsza niż pisanie, słyszysz głos, w jakiś sposób masz większą możliwość 'wyczuć', że po drugiej stronie też jest człowiek. W efekcie odłożyła słuchawkę i poczęstowała kolejnymi epitetami w smsie. Co do kontaktu z moim eks.. chętnie wspomniałabym mu o tym, z kim jest, zwłaszcza po takich sytuacjach, jakie stworzyła ta Pani. Nie mam jednak z nim żadnego kontaktu. Nie próbuję nawet go zdobyć, wszak obawiam się, że wówczas ta Pani miałaby potężne pole do popisu. Myślę, że Ona może mieć coś z głową... skoro teraz, chociaż nic od niego nie chcę od tylu lat jest w stanie tak agresywnie się wobec mnie zachowywać, aż strach pomyśleć, jak mogłaby się zachować po takim kroku z mojej strony (skontaktowanie się z moim eks)...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magdalena.kjfd
Wydaje mi się że Twój ex musiał jej coś wspminac o Tobie, być może ona jest zazdrosna??? Dlatego takie szopki... Ja miałam podobnie, i chodziło o to ze on kiedys powiedział jej że jestem bardzo ładna etc (ot taka głupota!!) a tyle zamieszania było...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlugo taka sytuacja trwa? z podobnych doświadczeń wiem, że lepiej zupełnie nie reagować... jeśli nie będzie odzewu z twojej strony w końcu powinien jej się znudzić monolog w twoją stronę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość enna
Na pewno coś jej o tobie mówił, niestety nie wiesz co. Być może nawet wspominał cię jako miłość swojego życia, a lasce po prostu odbiło na tym punkcie. Moim zdaniem powinnaś poszukać z nim kontaktu, zobacz czy ma facebooka, naszą klasę, może nr telefonu albo maila ma tego samego co kiedyś. Zrób zrzut rzeczy która ona do ciebie pisze i pokaż mu. Ma prawo wiedzieć i obowiązek zareagować na to. Inaczej ona się od was nie odczepi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Magdalena.kjfd mój były przejawiał tendencje do bajkopisarstwa... Również szłam tym tropem myśleniowym co Ty i doszłam do wniosku, że istnieje takie prawdopodobieństwo... Nie rozumiem jednak zachowania tej kobiety. Nie mam kontaktu z moim 'eks', nie dążę do tego, by ten kontakt mieć, mam swoje życie i jak najbardziej cieszę się, że On również sobie jakoś swoje ułożył - tym bardziej, że nie była to miłość z fajerwerkami w tle, ta między nami. Mam jak najbardziej neutralne podejście do jego osoby. Wszelkie próby merytorycznej dyskusji spełzają na niczym. Ta kobieta potrafi tylko ubliżać. Niczego konkretnego nie się nie dowiedziałam, mam na myśli opcje typu 'jaki sens, jaki cel ma jej agresywne zachowanie wobec mnie, a tym bardziej jakie PODSTAWY'. Ta dziewczyna zachowuje się jak psychopatka... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magdalena.kjfd
To dobry pomysł- pokaż mu z kim się spotyka, bo to nie jest normalne, a w sytuacji gdy masz męża, niewiadomo jak się skończy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magdalena.kjfd
# nie wiadomo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magdalena.kjfd
Kto wie czy on sam tego nie sprowokował opowiadajac jej jakieś dziwne rzeczy :o bo przecież jakaś przyczyna musi być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
enna przedyskutuję to jeszcze z moim mężem. Być może masz rację, być może to jedyne rozsądne wyjście z tej sytuacji. Zauważyłam jednak, że ta kobieta bardzo skutecznie 'odizolowała' go od wszelkich możliwych kontaktów z ludźmi. Tzn. nie wiem tego na 100%, ale tak mi się wydaje. Wszelkie konta na portalach społecznościowych mają wspólne, a posty generuje Ona. Nie zauważyłam, by On się w nich w jakikolwiek sposób udzielał. Nie jestem pewna tego maila. Postaram się poszukać, chociaż z 'panieńskiego' maila dawno nie korzystałam, wszystkie osoby, z którymi koresponduję zostały powiadomione o nowym mailu (już po zmianie przeze mnie nazwiska - mam imienny e-mail). Ta kobieta mnie przeraża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochani, zmykam do pracy. Piszcie proszę Wasze pomysły co można w tej sytuacji zrobić, o ile jakieś nowe Wam się nasuną. Podzielcie się proszę swoim doświadczeniem, jeżeli mieliście podobne (chociaż absolutnie nie życzę nikomu). Być może to w jakiś sposób pomoże... ...a pomocy w tej sprawie potrzebuję bezsprzecznie. Czuję się bezradna... Życzę miłego dnia Wszystkim. Odezwę się wieczorem, lub podczas przerwy w pracy. Pozdrawiam Was serdecznie i do poczytania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alllllla
A skad ona ma twój nr? Przy kolejnym smsie nie odpisuj, albo napisz raz, krótko i konkretnie, że masz męża jesteś szcęscliwa i żeby dała Ci spokój bo zalatuje od niej chorobą psychiczną, i jezeli w koncu sie nie odczepi to sprawe zgłosisz odpowiedznim organom... i juz pozniej nie reaguj:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×