powiedzcie co myslicie - rozmowa kwalifikacyjna

powiezcie co myslicie bo jestem troche niecierpliwy a czekam na odpowiedz w sprawie pracy bylem na rozmowie w firmie logistycznej, zaproszenie na rozmowe dostalem na drugi dzien po wyslaniu cv, spelniam wszystkie warunki zawarte w ogloszeniu. Rozmowa byla krotka, Pani rekrutujaca nie zadala mi w gruncie rzeczy zadnych pytan tylko opowiedziala na czym praca ma polegac ile osob zatrudniaja, w jakich godzinach pracuja, ile jest przerw itd, poza tym potwierdzila tylko moja znajomosc niemieckiego bo taka miedzy innymi byla wymagana, zapytala ile chce zarabiac i powiedziala ze odpowiedz da za pare dni. Co o tym myslicie? Bylem juz na kilku rozmowach i zawsze sprawdzano maja wiedze, doswiadczenie (mam 5 letnie) itd a tutaj nic Pani ktora przeprowadzala rozmowe nie byla doswiadczonym rekruterem tylko szefem dzialu kompletujacym sobie zespol do pracy

no zwykle na rozmowach sprawdzają wiedzę, więc dziwna taka rozmowa, ale może nie mają zbyt wielu osób na to stanowisko, jeśli nie odstraszyłeś kasą to możliwe, że zadzwonią, trzymam kciuki :)

jak nie zadzwoniła to raczej nie zadzwoni, ale czekaj, tyle ci zostało jestem w takiej samej sytuacji, jak nie zadzwoni do dwóch dni to nie zadzwoni

a ja myślę, że zadzwoni, poczekaj z tydzień. Raz się do mnie odezwali dopiero po 2 tygodniach - z ofertą. A rozmowa dziwna jak dziwna, mi się też taka zdażyła, że nie sprawdzali wiedzy tylko opowiadali o stanowisku - ale w tym przypadku ofertę dostałam od razu. Powodzenia

no i co z tegooo jak nie zadzwoniła to raczej nie zadzwoni, ale czekaj, tyle ci zostało jestem w takiej samej sytuacji, jak nie zadzwoni do dwóch dni to nie zadzwoni nie prawda, najczęściej dzwonią w terminie do 2 tygodni, więc masz jeszcze sporo czasu :)

rozmowa byla w poniedzialek wiec moze zadzwoni

zdarza się że dzwonią nawet po 3 , 4 tygodniach ... możesz po 2 tyg. sam zadzwonic i zapytac o wyniki

z ofertą to i po mieisącu się odzywają czasem, ale po rozmowie max 2 dni, najczęściej następnego dnia po rozmowie. Zwłaszcza ze po wysłaniu cv zadzwoniła następnego dnia

chcesz zarabiac, to stwierdzila, ze za duzo i dalej nie dopytywala, bo i tak nie chciala cie zatrudnic za taką kase

"weteranka rozmów z ofertą to i po mieisącu się odzywają czasem, ale po rozmowie max 2 dni, najczęściej następnego dnia po rozmowie. Zwłaszcza ze po wysłaniu cv zadzwoniła następnego dnia' skąd Wy bierzecie te teorie? najczęściej dzwonią DO 2 TYGODNI bo na poważniejsze stanowiska muszą wybrać naprawdę odpowiednią osobę, przesłuchują większą ilość kandydatów niż jednego... Raz do mojego męża zadzwonili dopiero po 3 tygodniach (mimo, ze mówili, że w ciągu 2) i co? Przyjęli go. Więc nie ma co sobie wmawiać, że jak na drugi dzień nie dzwonią to na pewno nie chcą...

a jaka kwote podajecie? moze rzeczywiscie podalem za duzo chociaz dla mnie to malo ;)

a ha zaznaczylem ze jestem otwarty na propozycje (finansowe) i moge negocjowac zarobki wiec w sumie ie powinno to byc powodem do odrzucenia mojej kandydatury od razu

" a jaka kwote podajecie? " to przecież zależy od tego na jakie stanowisko się startuje i jakie mamy doświadczenie ... nie ma jednej kwoty przecież adekwatnej do kazdej pracy

Poszukiwaczu jeśli będą zainteresowani Twoją osobą to możliwe, ze zadzwonią i wtedy zaproponują swoją opcję finansową, jeśli podałeś zbyt wysoką kwotę. Chyba, że była ona śmiesznie nieadekwatna, wtedy faktycznie mogą nie oddzwonić ;)

wiem ze na kazdy indywidualnie podaje zarobki jakich oczekuje, ale moze ktos z Was moglby sie podzielic informacje na jakie stanowisko aplikuje i jaka kwote podaje? swoja droga pytanie rekruterow jest bez sensu no bo co powiedziec jak pytaja ''ile pan CHCIAŁBY zarabiać?'' chciałbym 10 000 co najmniej ;)

to nie jest pytanie bez sensu ..oni sobie w ten sposób dobierają najtańszych ludzi .. po co mają grac w otwarte karty jak można cwaniaczyc ... to Polska

looknij sobie na tego bloga: http://www.rozmowa-kwalifikacyjna.edu.pl/ , mi bardzo pomógł i coprawda odstałem pracę, bo rozmowa przeszła całkiem fajnie, ale później okazało się, że w firmie jest dość fatalna atmosfera i myślę, żeby nie przedłużać umowy po okresie próbnym. Ale w każdym razie, na bloga Izy warto zajrzeć :)

myslicie ze mozna znalezc prace z ogloszenia? mam wrazenie ze bez znajomosci jednak sie nie da, a w znanych firmach rekrutacja to i tak fikcja bo z gory wiadomo kogo przyjma - tak wszyscy mowia i trace powoli nadzieje ze moze byc inaczej

myślę, ze to zależy od stanowiska. na odpowiedzialne stanowiska konieczne jest zatrudnianie osób z odpowiednim wykształceniem i doświadczeniem, tu znajomości mają niewielkie znaczenie, bo nie sztuka zatrudnić kolegę, który rozpierdzieli pół firmy bo nie będzie miał pojęcia o tym co robi. z moich osobistych doświadczeń mogę stwierdzić, że w dużych i porządnych firmach nie zatrudnia się po znajomości i owszem - można dostać pracę z ogłoszenia (bardzo często ze stron typu infopraca, gowork, bo firmy nie mają czasu same przeprowadzać cały proces rekrutacyjny i korzystają z usług firm tym się zajmujących, a same przyjmują interesantów jedynie na romowy kwalifikacyjne)

od miesiaca szukam pracy, wyslalam kilkanascie cv i bylam w ostatnich 3 tygodniach na 7 rozmowach o prace, połowa z tego to nieinteresujace bagno - sprzedaz na prowizje ale 3 rozmowy byly w miejscach na ktorych mi zalezy mam prawie 10 lat doswiadczenia - dzialy marketingu i handlowe, rowniez sprzedaz w ktorej dobrze sie czuje, biegly niemiecki i doswiadczenie w pracy w sprzedazy rowniez w Niemczech wiec zastanawia mnie dlaczego po rozmowie nikt do mnie nie dzwoni??? bylam w zyciu na wielu rozmowach i zawsze zaproszenie do rekrutacji konczylo sie oferta pracy, wiedzialam ze na rozmowach dobrze wypadam a teraz nie mam pojecia co sie stalo? z jednej firmy mam odpowiedz ze przeszlam bardzo dobrze rozmowe ale nistety nie maja miejsca pracy dla mnie i jak sie tylko zwolni to beda oferowac mi prace no ale poki co sie nie zwolnilo ;( nie bylo mnie 4 lata w PL wiec moze po prostu teraz jest jeszcze trudniej? a moze chce za duza kase? chociaz podaje juz minimalnie bo iwem ze kokosow nie ma sie co spodziewac - 2000 w dziale marketingu lub handlowym lub wiecej jesli to praca typowo w sprzedazy i jest prowizja do podstawy key account manager czy tym podobne czy to za duzo??? przeciez oni zarabiaja po 6000 zaleznie od firmy

cos jest nie tak nie trać nadziei, może po prostu miałaś pecha, może akurat trafiał się ktoś jeszcze atrakcyjniejszy od Ciebie, z jeszcze większym doświadczeniem, albo jakimiś przydatnymi kursami... różnie bywa, a na rynku pracy ciężko, bo w większości dziedzin jest masa osób na jedno miejsce...

wiem, wiem, ze jest masa osob szukajacych pracy i wiekszosc z nich to osoby dobrze wyksztalcone a konkretnych ofert pracy za wiele nie ma mam wrazenie ze bez znajomosci i tak nie mozna znalezc niczego

można, można i wiem to z własnego doświadczenia :)

to albo mialas niesamowite szczescie albo jestes niesamowicie dobra zdradzisz gdzie szukalas? strony typu pracuj.pl czy moze bezposrednio do firm? albo jeszcze inaczej?

w sumie miałam założone konto w infopraca.ok i gowork.pl, nie wiem z której strony było to ogłoszenie. to raczej nie tak, ze miałam aż tyle szczęścia lub że jestem taka dobra, tylko mam taki zawód, że brakuje ludzi i nie ma problemów z pracą, bo mój mąż (ten sam zawód) akurat chce zmienić firmę i ciągle ma propozycje pracy a też nie ma znajomości :) także nie trać nadziei, w końcu na pewno coś znajdziesz!

no własnie - dobry zawod to podstawa ;)

Ja dużo fajnych porad dotyczących rozmowy kwalifikacyjnej znalazłam tutaj http://praca.gratka.pl/poradnik/rozmowa-kwalifikacyjna-26.html Im więcej rozmów się przejdzie, tym szybciej można zauważyć, że wszystkie są praktyczne takie same

Szukają idiotów. Jak nie zadzwonili znaczy, że oceniają ciebie pomiędzy dobry, a kłopotliwy... czyli masz rozum. NIE ZDZWONI.