Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Nowalijka25

SCHUDNĄĆ RAZ A DOBRZE :)

Polecane posty

Gość łórany
super że zauważyłas mój wpis,to znaczy że inteligętna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olefka123
zgadzam się, o wiele lepiej jest stracić mniej a trwale niż więcej a od razu przytyć. Tylko, że sama potrzebowałam dość sporo czasu żeby to pojąć a te, które się odchudzają głodując też w końcu to pojmą bo faktycznie trwale schudnąć na 500kcal to może 1% dziewczyn potrafi. Przede wszystkim - tyje się dość długo, nie da się schudnąć wszystkiego w 2 tygodnie, niestety. Organizm się broni, głód dopada i zapomina się o wszystkim. Ja mam 161cm wzrostu i waże ok 53kg. Chciałabym jeszcze tak z 2kg zrzucić ale najtrudniej to mi wychodzą ćwiczenia - jakoś kompletnie nie umiem się zmobilizować bo nie lubię biegania czy jazdy na rowerze stacjonarnym. Bardzo lubię jeździć na rowerze w terenie ale nie mam gdzie a po mieście z autami obok to średnia frajda. Nie wiem jaki by tu sport wymyślić przyjemny bo taki jest najłatwiej uprawiać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla mnie świetną sprawą jest pływanie i weider, ale do tego drugiego trzeba mieć serio mocne mięśnie brzucha :). Wagę masz świetną, a ćwiczenia musisz dobrać pod kątem tego, gdzie chcesz by ci cm ubyło. Na nogi to pływanie, nożyce, rowerek, albo przysiady, ale trzeba uważać, by sobie nie rozbudować muskulatury, bo to też za fajnie nie wygląda. A na brzuch weider i brzuszki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc mogę dołączyć ? :) wracam do starej, sprawdzonej diety, schudłam na niej dość sporo, ale zaprzepasciłam niestety wszystko :( ludzie zauważyli że dużo schudłam i rozszalałam się. Teraz jeszcze nie wszystko stracone ( ważyłam 78, ważę aktualnie około 68, ale odchudzam się wymiarami nie wagą :) ). Moja dieta to 1200-1500 kcal, jojo w moim przypadku i tak nie jest tragicznie wielkie bo i tak mam na minusie 10kg :). Dodam, że jestem niska, bo mam tylko 165cm wzrostu, moim celem jest zmniejszenie wymiarów całego ciała i chciałabym z 8kg tłuszczu zrzucić, NIE MIĘŚNI I WODY! jak na standardowych dietach 500kcal. Kiedys też byłam na tyle glupia, żeby stosowac takie diety, ale na dłuższą metę nie było to dobre i schudłam dopiero na 1200-1500 kcal , wcale głodna nie chodziłam, jadłam dużo warzyw, owoców, ciemne pieczywo... ,jeździłam na rowerze, później biegałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość raz a dobrze sposób na to
trzeba sobie postanowić po schudnięciu ,że wyrobimy sobie zdrowe nawyki żywieniowe i znajdziemy nawet 20 min na aktywność fizyczną ;) wtedy będzie trwały efekt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość raz a dobrze sposób na to
Agga19 Mnie też denerwuja takie głupie diety, które tylko niszczą organizm. A pelno kobiet tutaj takie stosuje :/ niestety bo na kafe są chyba zawody która zrzuci jak najwięcej w najkrótszym czasie :( a potem tematy w stylu "nażarłam się jak świnia po 2ch dniach diety"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to dajcie spsob
co jesc a nie badzcie zlosliwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość raz a dobrze sposób na to
można wszystko tylko mniej ;)odstawić kolację i słodycze ,zjadać żytni razowy chleb zamiast pszennych bagietek i bułeczek(ogólnie jasne pszenne pieczywo) , kaszę zamiast białego ryżu czy ziemniaków i makaronu, surówka z białej kapusty z marchewką zamiast młodej kapusty zasmażanej z mąką;) co jeść to nie takie trudne ,wybierać zdrowsze mniej przetworzone produkty, odstawić colę i słodkie soki zamiast nich woda mineralna albo wyciskane soki samemu z owoców i warzyw;) to nie jest trudne a waga od razu poleci , no i ruszać się więcej bo bez tego każda dieta da mizerne efekty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to dajcie spsob
madrze piszesz zastosuje sie do tych rad :) dzieki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość raz a dobrze sposób na to
naprawdę nie trzeba wielkich wyrzeczeń, jak już mamy np ochotę na coś niezdrowego/tuczącego jak kiełbasa z patelni albo karkówka, to najlepiej żeby to nie było na kolację, kolacja ma być lekka 2-4 godziny przed snem lepiej żeby to była jakaś sałatka czy kanapka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a b,c,d
na kolacje to raczej bialko polecane jest a nie kanapka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co jeść to bardzo proste!! rano jogobella light- 90 kAl potem około 10- jabłko 80- 100 kal na obiad udko z kurczaka i sałatka z pomidora i ogórka- 300 kal podwieczrek- serek wiejski light i ogórek- 220 kal kolacja - jajecznica z 2 jajek na pomidorze- 200 w między czasie 2 kawki z mlekiem bez cukru i lajcik Następnego dnia np: rano- kromka razowca z pomidorem- 140 danio light- 130 na obiad rolmopsy i 200 gram szpinaku- 250 podwieczorek- jogobella light i jabłko- 180 kolacja- 200 gram chudego twarogu z szcxzypiorkiem i rzodkiewką- 250

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kolejny dzień: 2 wafle ryżowe z polędwicą i ogórek kiszony- 160 big tio lód- 92 pierś z kurczaka i 200 gram fasolki szparagowej- 180 danio light- 130 kilka listków sałaty i kromka razowca z poledwicą, ketchpem ( troszkę) i zielonym ogórkiem- 180

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I to najbardziej lajtowe menu...a idzie dodać np: więcej warzyw lub owoców...pytajcie a odpowiem i ułożę wam menu...po to tu jestem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Dziewczyny dołącze do Was bo odchudzanie to chyba moje życiowe hobby:) Cały czas chce sie odchudzać lub poprostu to robie..ale bez większych efektów! A razem bedzie łatwiej i razniej... Mam 25 lat, 170cm wzrostu i wage 65 kg.... zaczynam z wami:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam...mam nadzieję, że racjonalnie podchodzisz do diety i od siebie się czegoś dowiemy :) ja mam 158 cm i 55 kilo...miło mi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może prawdą jest to.....
wiem też ,że mnóstwo pseudodietetyków poleca białko ale po białkowej kolacji nawet 3 do 5 godzin przed snem potem nie mogę normalnie spać i nie tylko ja, mnóstwo osób ma z tym problem , nawet jeśli jest to serek czy rybka na parze:( więc chyba coś nie tak prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Głodówki, diety 500kalori to nie dla mnie bo wiem, że na nich nie wytrwam. a dodatkowo moją słabością sa słodycze...masakra! Właśnie postaram siedostarcxzać 1000 kalori dziennie i zobacze jak mój organizm na to zareaguje, a mam nadzieję że spadkiem wagi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szkodliwe statyny prawda
dieta 1000 kcal zawsze przypomina mi "kwadrans na kawę ", był taki program w latach 90 jeszcze potem został założony "klub kwadransowych grubasów" zawsze rano na TVP1 sympatyczny program ;) tak czy siak lepiej poniżej 1000kcal na dobę nie schodzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaczynam z wami nie potrafię się pozbyć po ciążowych kg 164 cm i 73 kg :) chciałabym 60 kg ale na początek 67 starczy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przebrałam się za ducha
wystarczy na początek postanowić, wytrwać w postanowieniu i małymi kroczkami do celu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rany...fajnie, że tyle lasek tu wpadło...Jasne, że poniżej 1000 lepiej nie schodzić, bo niestety jojo będzie na 100%. A 1200 i ruch to jest to! Bo i ciało ładne i w ogóle... Napiszcie ile chcecie zrzucić i jaka aktualna waga...Bo anonimy to nie dla mnie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madzialenka_24
witam dziewczyny i ja chcialabym sie dolaczyc :) swoje odchudzanie rozpoczelam okolo 2 lat temu i to diety 500 kcal, glodowki, kopenhaska i zawsze waga wraca po krotkim czasie, teraz postanowilam schudnac raz a porzadnie chocby mialo mi to zajac pol roku :) zaczynam z waga 63 przy wzroscie 168 :/ moim celem jest 52 kg :) Bede tu codziennie zagladac do Was :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry:) Własnie rozpoczełam 1 dzień rozsądnej walki z kilogramami:) MOje sniadanko to kromka razowego chleba, serek wiejski, 2 plasterki szynki i herbatka zielona Później wypije kawe z mlekiem (bo nie potrafie bez kawy funkcjonowac) Co później to zobacze bo jestem w pracy i nie zabrałam sobie nic innego do jedzenia:) A wy od czego zaczynacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie waga pokazała po 3 dniach kilogram mniej, ale nie zmieniam stopki, bo to będę robić raz na tydzień. Grunt to motywacja i takie dobieranie posiłków i ćwiczeń, żebyśmy je lubiły. Bo co z tego, że będziemy np: robić przysiady, których nie znosimy, czy jadły pomidory po których mamy odruch wymiotny, skoro potem za 3 dni rzucimy dietą w cholerę. Zresztą dieta, tak jak już ktoś pisał, ma nam wyrobić zdrowe nawyki żywieniowe...Ja jutro na urodziny jadę, ale postaram się tam wytrwać bez jakiegoś full wypas jedzonka...jakaś sałatka, szynka jak najbardziej, ale zero ciast, kiełbasek i tak dalej :) Miłego dnia laseczki...szkoda mi iść do roboty w taką pogodę, ale cóż...bywa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do śniadania, to ja jem albo płatki Nesvita, albo kromkę razowca z polędwicą i jakimś warzywkiem, albo jogurt bądź serek- te ostatnie 0% tłuszczu :) Ja 5-7 kaw dziennie wypijam, więc doskonale Cię rozumiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam chwilę do roboty to napiszę :). Piwa unikaj bo jest kaloryczne i ma cukier...ewentualnie kieliszek czerwonego wytrawnego wina, albo drink z wódką i colą light, albo jakimś sokiem...Wszystko dla ludzi, ale bez szaleństw :). Nie możemy WSZYSTKIEGO sobie odmawiać, ale pamiętać należy, że po alkoholu nasza silna wola na imprezkach spada do zera :) Mnie to nie tyczy, bo ja po alkoholu czuję się najedzona, ale u większości picie wiąże się z większym apetytem. Tak więc cosik możesz sobie wypić byle nie za często ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×