darmowe szczepienia na ospe... ciekawostka

w naszej przychodni jest do podziału 100 szczepionek na ospę, dzisiaj ruszyły zapisy, kolejka chętnych stała od 5 rano!!! chętnych było duuużo więcej. I tak się dziwię, bo wszedzie się słyszy (na cafe też) jakie to te szczepienia na ospe są złe, nic nie dają, lepiej przechorować, głupie matki szczepią dla swojej wygody, żeby z dzieckiem w domu nie siedzieć 2 tyg (tak tak nawet z tak skrajna opinią się spotkałam) a jak dają za darmo to już wasz system wartości się zmienia.

ja bym nie dała za kase czy też nie

Szczepienie dzieci przeciwko ospie jest bez sensu,znam przypadki gdzie dzieci byly szczepione,a i tak chorowaly wie c po co te szczepienia? Zreszta jak dziecko zachoruje to ma nabyta naturalna odpornosc,a to ze ona jest lepsza niz szczepienia to chyba kazda mama wie? Jesli chodzi o to wychodzenie to tak jak ktos tam juz napisal,ze nie wolno ospy przeziebic,mozna wychodzic dopiero wtedy jak strupki zaczyna odpadac.

Nie nabywa się odporności, gdyż wirus na zawsze pozostaje w organizmie i w chwilach oslabienia moze sie ujawnić jako bardzo bolesna przypadłość -półpasiec. Ospa daje groźne powiklania, jesli wykwity pojawią sie na gałce ocznej, mogą np. uszkodzić wzrok, już nie mówiąc o tym, ze szpeci dzieci, Ja syna zaszczepilam, nawet jeśli zachoruje, to przejdzie o wiele łagodniej niż nieszczepieni.

sam. Mamy których nie stać na szczepienie, szkoda im kasy, zamiast uczciwie się do tego przyznać to wolą robic nagonkę na szczepionki na ospę, a może same siebie chcą przekonac że to dla dobra dziecka :) moja córka zaszczepiona, jednak zachorowałą na ospę ale przeszła ją baaardzo łagodnie, 15 krost góra miała, zero gorączki, nastrój normalny a wysypka trwała trzy dni.

wniosek nasuwa się - popieram ostatnimi dniami coś ujawniły się fanatyczni nie szczepienia i myślą ze świecą

ja bym chętnie zaszczepiła jakby było za darmo, u nas w przychodni też była akcja ale dla biedniejszych... warunkiem było korzystanie z pomocy MOPS-u.

ja rokrocznie na coś dziecko szczepię, za pieniądze z ulgi podatkowej na dziecko. W ten sposób syn ma komplet platnych szczepień (równeiż przeciwko ospie) a ja nie odczuwam tego finansowo. Dzieci uczęszczajace do państwowych złobków też mają darmowe szczepienie.

wciąż ta ospa

na ospę nie szczepiłam nie widziałąm potrzeby za to na WZW A na pewno

ja szczepiłam, mała nie zachorowała a pomór w przedszkolu był :)

no nie wiem