Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bo kupuję i co z tego ?

jestem złą matką bo kupuję nowe ubrania i nie pozwalam na wiele rzeczy ?

Polecane posty

Gość bo kupuję i co z tego ?

córka ma prawie rok i stać mnie to kupuję jej nowe ubranka ale nie firmowe no czasami się zdarzy ale to bardzo rzadko nie pozwalam jej bawić się telefonem kablami otwierać szafek zdejmować czegoś z meblościanki... kupuję też jej sporo zabawek takie powyżej 50 zł raz kupiłam za 20 totalny szmelc córka mało co by nie połknęła jednej części!! grzechotki oczywiście tańsze ale lepszych firm... i sąsiadka uważa że to przesada kupować nowe ubrania i tyle zabawek jeny stać mnie to kupuję i tyle tak samo czepiała się że na nic nie pozwalam mojej córce... ja jakoś jej zachowania nie komentuje jej dzieci chodzą ubrane po nie wiadomo kim aby liczy na darowane... że ktoś coś jej da dzisiaj już miałam jej powiedzieć że ja nic nie mówię że jej córka ma za duże buty że aż jej chlupią i bluzkę która jej mało co nie spadnie ale ugryzłam się w język i przemilczałam i spokojnie wysłuchałam co ma mi do powiedzenia ma 2 dzieci i 3 na dniach urodzi ma 2 pokoje i kuchnię i łazienkę nie ma sie gdzie z tymi dziećmi podziać i narzeka że łóżek nie ma gdzie postawić to po co jej tyle dzieci ? a mnie się czepia że dlaczego nie chcę mieć 2 dziecka że jak jedynak to wyrośnie z niej dzikus i wgl będzie jej smutno. ja chcę kolejne dziecko za 3 -5 lat bo nie mam do tego warunków tzn chcę aby dzieci miały osobne pokoje chcę córkę zabezpieczyć jakoś finansowo na przyszłość a nie narobić dzieci i potem klepać biedę jej dzieci owoce jedzą od święta wiem bo mi tak mówiła i wtedy mają wielką radochę kurcze przecież dziecko powinno dostawać owoc codziennie!! i ma pytanie córce pieniądze zbieramy do skarbonki ale myślę o założeniu konta...i czy jeśli założę takie konto to mogę w 1 miesiąc wpłacić 50 zł a w drugi np 20 ? czy co miesiąc muszę jednakową kwotę ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojej.,.,
rób jak uważasz a nie obrabiaj sąsiadki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mam pytanie do ccciebie
powiedz, w jakim celu opisalas tysiace slow, zeby na koncu calej plenty- zapytac czy mozesz wplacac pieniadze .. w jakims nominale..? nie moglas odrazu tego napisac zamiast tego calego tekstu??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 980980
no to może pomóz sasiadce i oddaj niepotrzebne ubrania po swoim dziecku, skoro ci się lepiej powodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo kupuję i co z tego ?
napisałam bo nie rozumiem dlaczego sąsiadka tak mi dogryza ? a pytanie zadałam bo nie chciałam zakładać kolejnego tematu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość twoje dziecko twoja sprawa
ja też kupuję dzieciom tylko nowe ubrania, darowanych nigdy nie miałam, chociaż prawda jest taka, że nikt mi nie darował, więc może gdyby... ;-) też kupuję dzieciom porządne zabawki, a starszej córce czasami nawet coś ekstra. I też słyszę czasami, że po co, że szkoda pieniędzy... i to słyszę nie od biednych sąsiadek a od zamożnych koleżanek i rodziny. Ja na takie uwagi nie reaguję, czasami odpowiadam, że kupuję to, co wydaje mi się potrzebne. Moje dzieci mają na prawdę fajne ciuszki, firmowe buty, itp. Staram się kupować jak najkorzystniej, jak są okazje cenowe to korzystam, kupuję też na wyprzedażach, czasem na allegro albo stronie halens. Nie mam manii kupowania, ale to co trzeba i co mi się podoba to kupuję w miarę możliwości. To chyba normalne. Co do konta to nie wiem jak jest z odrębnym. Ja mam przy swoim rachunku rachunek oszczędnościowy gdzie mała odkłada swoje kieszonkowe. Teraz zbiera na laptopa i skuter ;-) I płace kiedy i ile chcę, mogę nawet raz w roku albo codziennie, nikt tego nie określa. A sąsiadka wychowuje po swojemu, ja odpowiedziałabym jej, że mam swoją koncepcję wychowania dziecka i swoje plany na życie/planowanie powiększenia rodziny a ona ma swoje i warto to uszanować. Najlepiej niech każdy zajmie się swoimi sprawami a nie zagląda co która kupila i to jeszcze w jakiej cenie ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mam pytanie do ccciebie
sasiadka dorgyza ci z zazdrosci. to jest odpowiedz :) a pieniadze mozesz wplacac w jakiej kwocie ci sie podoba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo kupuję i co z tego ?
a z jakiej okazji mam jej oddawać skoro planuję za kilka lat 2 dziecko ? uważam że skoro decyduje się na tyle dzieci to powinno ją na to stać a nie liczyć na darowane i potem narzekać a mnie obrażać że robię zle bo kupuję nowe i nie pozwalam córce na kilka rzeczy jak powiedziałam że chcę żeby dzieci miały osobny pokój to mnie w oczy wyśmiała... czy wy też uważacie ze osoby pokój to przesada ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia marysia
dogryza bo jest zazdrosna, to się odgryź. Powiedz że zdecydujesz się na kolejne dziecko jak bedziesz miała odpowiednie warunki mieszkaniowe i finansowe :) może da jej to do myślenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie mieszkam juz w POlsce
sąsiadka pewnie zazdrosci, ale tez troche racji jest w tym ze rodzice kupuja dzieciom mase zabawek, ktorych dzieci nie potrzebują, w efekcie czego dzieci nie bawią sie niczym i nie szanują przedmiotów. dziecku wystarczy kilka zabawek doslonie. a nie całe pudło. To bez sensu.Nauczysz ze ma wszystko to co chce i niczego nie brakuje to potem jak bedzie starsze nie bedzie w stanie zrozumiec dlaczego nie moze miec czegos tam , skoro zawsze miala. Odnosnie samego wychowywania dzieci- nie sluchaj co Ci gada jesli Cie to wkurza. Jak ją lubisz to jej zwroc uwage. A jak nie to powiedz ze sama wiesz jak wychowywac swoje dziecko i niegadaj z nia wiecej bo do czego Ci ona... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo kupuję i co z tego ?
mówiłam jej tak to odpowiedziała mi że ona wychowała się z 5 rodzeństwem w jednym pokoju i żyje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia marysia
ja też uważam że każde dziecko powinno mieć swój pokój ale jak go nie ma a ma miłość i troskę rodziców to też wystarczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wplacam synom po 120zl co miesiąc a moja mama czasami im wplaca po 80 po 50 I nie ma problemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia marysia
jakby się wychowała w jednym pokoju z dziesięciorgiem rodzeństwa też by żyła :) a poza tym teraz są inne czasy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolorowankkkka
moja mama twierdzi że ja to mam zycie, ona to nie miała pralki, zmywarki itd wciąż mi to wypomina. Ostatnio jej powiedziałam: mamo to co? mam wyrzucić pralkę to jej nie miałaś? odpuściła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolorowankkkka
wyrzucić pralkę bo ty jej nie miałaś.... miało być :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ile wasze dzieci maja lat?
Roczne dziecko nie potrzebuje pelno zabawek-takie jest moje zdanie. Ubranka kupowalam nowe, czasem od rodziny cos dostalam(jak jakas okazja) i z lumpa tez. Staram sie troszke wieksze kupowac, zeby dziecko dluzej ponosilo (moja corka nie niszczy ubran). Buty kupuje numer wieksze (adidasy), sandaly to takie bardziej na styk. Moje dziecko owocow nie lubi, je jedynie banany, czasem jablko czy winogrona no i w sezonie czeresnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ile wasze dzieci maja lat?
Do 7 r.z. mieszkalam w kawalerce z rodzicami i mlodszym bratem, potem wyprowadzilismy sie do dwupokojowego mieszkania, wiec mielismy swoj pokoj-nie wspominam tego, jako traumy, bo nie mialam swojego pokoju. Dalo sie nawet w okresie dojrzewania. Ale to kazdego sprawa, co uwaza za sluszne. Teraz mieszkam z mezem w 2-pok. mieszkaniu, mamy jedno dziecko, wiec swoj pokoj ma. wiecej dzieci nie planuje, ale to nie z tego powodu, ze musialyby mieszkac we wspolnym pokoju :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×