Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Niedobra żona

Czerpię satysfakcję ze sprowadzania kochanka do domu jak męża nie ma.

Polecane posty

Gość Niedobra żona

To jest takie, że mam jednego, ale następni też ulegają mojemu urokowi pomimo tego, że jestem mężatką. A mogliby mieć młodsze dziewczyny, albo takie w swoim wieku jakby chcieli, a polecieli na seks ze zajętą. Zyskuję dodatkowe podniecenie, kiedy robię to z kochankiem w naszym małżeńskim łóżku. Najlepiej jak jeszcze wszystko pachnie mi mężem. W kuchni na stole z którego je też jest super. To chyba jakiś fetysz. Normalnie przecież powinnam się bać, że co będzie jak mąż wróci wcześniej i nas zastanie, ale wygrywa żądza. Nawet w myślach sobie wyobrażam co by było jakby on to widział i może jeszcze się przyłączył, ale wiem, że on jest na nie dla takich zabaw. Jakbym mu powiedziała co robię to byłyby ciche dni, jak nie od razu rozwód. A tego nie chcę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawy Georg
od jak dawna masz kochanka? daje ci tylko odjazdowy seks czy coś jeszcze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niedobra żona
Obecnego dwa lata. Wcześniej miałam innego, ale się skończyło. Czy coś jeszcze? Czasem gdzieś razem wyjdziemy, ale głównie seks. Mam parę wymówek jakby mąż pytał z kim mnie ktoś widział. Jeszcze nie musiałam używać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesli chodzi ...
o mnie - sama osobiscie nie zaprosilabym kochanka do domu , wlasnie z obawy wpadki - ale przyznaje , pieprzenie sie w czyims malzenskim lozku -jest jak najbardziej rajcujace :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawy Georg
ale kupuje ci coś, jeśli tak to co, jak to tłumaczysz przed męzem? jak tłumaczysz wyjazd? ja osobiście nie chciałbym bywac w domu kochanki, jest tyle innych możliwości. i czy widujesz go w życiu codziennym, mieszka obok? nie boisz się,że ktoś wyda, zobaczy jak wchodzi do ciebie do domu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niedobra żona
Zagrożenie to chyba nawet taka dodatkowa adrenalina. Wiem ile ryzykuję, ale nie mam zamiaru przestawać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MałyLis
Czujesz się z tego powodu dowartościowana, że się puszczasz i zdradzasz męża? Gratulacje. Co Ty powiesz Najwyższemu jak przed Nim w dzień sądu staniesz? Pomyśl o tym, zanim znów męża zdradzisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niedobra żona
Aż tak dużo w ten romans nie wkładam ani ja, ani on jeśli chodzi o pieniądze, chociaż rzeczywiście zdarzają się prezenty. Na co dzień jak już to jakieś drobne upominki, ale z mojej strony również. Jestem starsza i więcej zarabiam od niego, więc mogę sobie pozwalać na stawianie kolacji czy wyjść. On często kupuje mi tak bez niczego słodycze takie które lubię. Jestem szczupła, więc bez na figurę mi to dużo nie szkodzi. Na początku dał mi parę razy takie ładne kwiaty i musiały pójść do kosza, bo przecież do domu bym ich nie zabrała. Nie pomyślał, ale mu to uświadomiłam. Teraz już wie, że jak chce dać jakiś upominek to coś o czym można powiedzieć, że sama sobie kupiłam. Np. na święta dostałam ładne kolczyki, ale sama mu też kupiłam prezent, więc nie jest to tylko w jedną stronę. Jednak musisz wiedzieć, że wiele kobiet może oczekiwać tego żeby jednak więcej było z twojej strony. Szczególnie jeśli wybierzesz jakąś studentkę, która niewiele zarabia, albo wcale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawy Georg
Nie pytam by uniknąć wydatków, ale ogólnie nie miałam doczynienia z posiadaniem kochanki i wszelkie sugestie są cenne :-) Jak chcesz coś dodać od siebie to chętnie poczytam , wiedzy nigdy dość :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość safdsfvdfasfdas
haha a kiedy sie z tym swoim kochanikiem spotykasz? Chyba musisz miec duzo czasu bo wieczorne wychpodzenie z domu moze byc podejzane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niedobra żona
Obok nie mieszka, ale dosyć blisko żeby dojechać. Wyjazdy to nie problem, bo i bez kochanka czasem jeździłam w odwiedziny do koleżanek, rodziny, znajomych i to zdarzało się, że bez męża. Teraz bez męża jest częściej. Sam czasem nie chciał jechać to to wykorzystuję. Czasem rzeczywiście jadę do koleżanki, ale jestem u niej dwie godziny, a potem do kochanka. Byłam, a że wcześniej wyszłam to jakby mąż do niej dzwonił to jakoś wyjaśnię. Ale nawet nie zostaję często bez męża nigdzie tak żeby spać. Na noc wracam do domu. Albo nocuję rzeczywiście u rodziny, ale z samego rana wyjeżdżam i do męża wracam dopiero na noc. Żeby zyskać czas to nawet wystarczy powiedzieć mężowi, że jadę na zakupy, a jadę do kochanka i potem mówię, że nic nie kupiłam, bo nie było nic ładnego. Łatwo coś wymyślić. Albo kiedyś wymyśliłam sobie, że się zapisałam na podszkolenie języka i w ten sposób mogłam bez podejrzeń udawać, że jestem u korepetytorki. I oczywiście wszelkie wyjazdy z pracy, a to integracyjne lub inne. Wyjazd trwał trzy dni, a mój mąż myślał, że tydzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niedobra żona
Właśnie wieczorne wychodzenie jest podejrzane i dlatego zwykle wykorzystuję czas, kiedy jest jeszcze dzień. Przecież seks nie musi być koniecznie w nocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawy Georg
A napiszesz na którym spotkaniu był seks i czy jest seks co spotkanie (myślę że jest bo taki cel spotkań) ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Doktor marchewa
Moja była żona robiła tak samo. No i któregoś dnia wpadła... :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niedobra żona piszesz "Zagrożenie to chyba nawet taka dodatkowa adrenalina" wręcz ie wierze :-) no bo ja mam identycznie. :-) też mam męża a regularnie zdradzam go z byłym. natomiast byłego, jak z nim byłam, mimo że lepszego w łóżku nie miałam, też zdradzałam. z ciekawości, dowartościować się, no ale głównie dla adrenaliny, to że robie coś bardzo sprzecznego z normami społeczno-moralnymi nakręca mnie tak niewiarygodnie że brak słów :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agonia36 wiesz... czasem się też nad tym zastanawiałam. szczególnie, że seks z moim byłym był odlotowy. on był tak niesamowicie dopasowany do mnie... a mimo to podczas naszego kilkuletniego związku wielokrotnie go zdradzałam. poprostu nie mogłam sie powstrzymać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hghchcfhfchhfcfhf
witamina S czytałam Twoją wypowiedź gdzie napisałaś że pierwszemu facetowi byłaś wierna ale on Cię zdradził,mocno tym zranił i wtedy sama zaczęłaś zdradzać więc obok tych powodów które wymieniłaś dodałabym poczucie zranienia,podświadoma chęć zemsty na mężczyznach,obrona przed zdradą z drugiej strony bo gdy sama zdradzasz bolałoby mniej gdyby Ciebie zdradził więc naprawde powinnas z tym pójść do psychologa dla dobra swojego i innych a temat to prowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hghchcfhfchhfcfhf no tak, z tym że to było jak byłam jeszcze nastolatką w ogólniaku. czylu baaardzo dzawno, dobrze ponad 10 lat temu. problem polega na tym że mi sie to podoba co robie i wcale nie chce przestać tak robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niedobra żona
Jestem na chwilę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niedobra żona
Z obecnym seks był praktycznie od razu. Prawie z ulicy go zgarnęłam. Pisałam w twoim temacie jak się poznaliśmy. Z poprzednim kochankiem flirt trwał miesiącami. A seks jest praktycznie co spotkanie, bo tego właśnie oczekiwałam po kochanku, ale są kobiety, które wolą więcej czułości, rozmowy itd. To już trzeba wyczuć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niedobra żona
Dam cytat z tamtego tematu, żeby potem nie pisać jak ktoś znowu się zapyta o początek jak znalazłam kochanka. Akurat to łatwo poszło. "Znalazłam samym spojrzeniem. Po prostu patrzyłam na chłopaka, który mi się spodobał w znaczący sposób. Jak to zauważył to już chyba trochę wiedział o co biega. Rozmowa, flirt, pytanie czy nie przeszkadzałaby mu to, że kobieta jest mężatką jeśli chodzi o pogłębienie znajomości. Nie przeszkadzało."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witamina podoba ci sie to co robisz i dobrze tylko ja osobiscie kieruje sie zasada ze nie ma nic zlego w robieniu co sie robi byle tylko nie krzywdzic innych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fantfa
Jest taka zasada,że w swoich domach kochankowie będący w zwiazkach sie nie spotykają,bo to najzwyklejsza głupota. Niedobra żona mogę ci tylko współczuć rozumu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fantfa
Niedobra żona ja wolę np.koc,którym mój maz sie lubi okrywac gdy jest mu zimno używac do igraszek w terenie. Do swojego domu nigdy bym nie zaprosiła kochanka,bo dom to ostoja,nawet gdy małżenstwo rogi sobie przyprawia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fantfa
Nie plugawi sie własnego gniazda. Zdradzajaca osoba też powinna mieć jakieś zasady,mimo, swoich złych uczynków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maxineczka87
Wspólczuje Twojemu mezowi - takiej dziwki z ktora dzieli wspolne łozko;/ Mam nadzieje ze jak najszybciej wyjdzie to na jaw... i bedzies zjuz miala tylko kochanka... ktory tez Cie kopnie po pewnym czasie;) Gdyby chciał od ciebie czegos wiecej to bolalaby go mysl ze ma Cie inny facet tj- twoj maz.Ale jak widac traktuje Cie tylko jako szmatławca do sexu - Taka prawda... Zostaniesz sama kiedys i jak zmadrzejesz bedzies zsie brzydzic wlasnego odbicia w lustrze... za zło ajkei wyrzadziłas drugiej osobie.. Powodzenia Szmac sie dalej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WysokiBrunet...
:P kiedys to sie wyda i pojdziesz z torbami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobry..maz
Niedobra żona...gdzie ty byłaś całe moje życie skarbie? o takiej żonce marzyłem:)....byłabyś idealną żonką dla mnie skarbeczku:) uwielbiam cie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×