Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość su[pffkfllf

spłata - małżeństwo

Polecane posty

Gość su[pffkfllf

Hej...3 lata temu wyszłam za mąż... Pochodzę z mniej zamożnej rodziny niż mój mąż. Jestem tak wychowana, że nie umiałabym prosić o nic swoich rodziców, wiedząc, że im się nie przelewa. Uważam, że zawierając związek małżeński, para para decyduje się na samodzielne utrzymanie się. Dziś po raz kolejny słyszałam teściowej wywody (niby nie na mój temat choć od tematu mojej rodziny się zaczęło), że jak można wypuścić dziecko z domu cyt. z "gołą dupą". Że należy dziecko spłacić. Moi teściowie dali mojemu mężowi mieszkanie...Co sądzicie o tego typu sposobie myślenia? Mnie strasznie to boli, po powrocie od teściów ryczałam jak głupia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość su[pffkfllf
???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
faktycznie, jak głupia ryczałaś z powodu chamskich wytyków i wieśniackich poglądów rodem sprzed 100 lat, kiedy to panna była wciskana kawalerowi za niemała dopłatą, zwaną posagiem? no proszę cię...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość attttt
pieprz to. jeśli nie masz się czym przejmować, to przejmuj się losem psów w schroniskach twoja teściowa jest niewychowanym babskiem. ja byłam w dokładnie odwrotnej sytuacji i nigdy nie przyszło mi (ani moim rodzicom) do głowy rzucanie takich tekstów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość su[pffkfllf
ale im się nie przegada, czuję się jak ta gorsza.... Nie rozumiem, ale przykro mi, że oceniają mnie w ten sposób... to jest wg mnie chore...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oni dali mieszkanie
to nic dziwnego, że się dziwią, że twoi rodzice nic nie dali. Powinnaś się cieszyć, że was wspomogli, bo gdzie byście mieszkali. Jak taka mądra jesteś to po co przyjmowałaś to mieszkanie? Przecież to wbrew twoim poglądom? Sami sobie zaróbcie na mieszkanie niewdzięcznicy, a to oddajcie jego rodzicom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość su[pffkfllf
Na co dzień to pieprzę. Ale boli mnie jak ta pierdoli...Przykro mi, że mają moich rodziców za nic, a nie, że mi ktoś czegoś nie dał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość attttt
ale ja nie rozumiem, dlaczego Ciebie boli chamstwo Twojej teściowej. poza tym, pierwsze słyszę, żeby rodzice mieli obowiązek wspomagania finansowo swoich dzieci na świecie zawsze będzie chamstwo. trzeba nauczyć się je ignorować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfsfdgdgfgfgfgfddddddddd
Jak rękę po coś wyciągać to dobrze, ale jak okazać wdzięczność to źle. Nic wam dawać nie musieli, a ty nie musiałaś się godzić na mieszkanie w mieszkaniu kupionym przez teściów. G*wno byś bez nich miała, a jeszcze wyrzuty robisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość su[pffkfllf
ja tego mieszkania nie brałam, jak się wiązałam z moim mężem to już je miał. Wdzięczna jestem. Ale to on je wziął.... Ja bym nie wzięła...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość attttt
dfsfdgdgfgfgfgfddddddddd - przestań pierdolić. nikt im nie kazał dawać prezentów. jeśli coś komuś daję, to nie oczekuję wdzięczności i lizania stóp aż po grób

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość su[pffkfllf
To, że ktoś komu daje musi oznaczać, że inni też muszą dać??? To był ich wybór.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja to rozumiem, moi rodzice
dołożyli nam się do samochodu, a jego powiedzieli, że po co nam samochód, jak można jeździć pociągiem i tramwajem i też się dojedzie i ani złotówki nie dali. Do dzisiaj do nich nie jeżdżę, bo się obraziłam. Chcieliśmy tylko pożyczyć i spisać umowę nawet, żeby w banku nie mieć procenta. Tym bardziej, że oni mieli pieniądze i mogli dać. Przez nich musieliśmy więcej oddawać o ten procent.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfsfdgdgfgfgfgfddddddddd
Jak nie kazał? Autorka wyznaje poglądy, że "Uważam, że zawierając związek małżeński, para para decyduje się na samodzielne utrzymanie się." Ale tylko dotyczy to nie brania od jej rodziców, bo jakoś teściów chętnie wykorzystali i sami na mieszkanie nie zarobili.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość su[pffkfllf
Nie wiem czy to ma jakieś znaczenie, ale oni wybudowali sobie dom, a mieszkanie zostawili mojemu mężowi, nie kupili... Mogła wybrać synowi żonę, to by teraz problemu nie miała...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość su[pffkfllf
powtarzam, on już je miał... dali bo mieli taką ochotę i on miał ochotę wziąć...Czy to oznacza, że ja mam prosić moich rodziców też o 200 tys.?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość attttt
tak to czytam i myślę, co niektórzy mają z tymi pieniędzmi... raz są, raz ich nie ma. jak ktoś ma i chce to daje, jak nie ma, to nie daje. najważniejszego i tak nie można kupić. przepraszam, ale mam wrażenie, że najbardziej nabożny stosunek do pieniędzy mają ludzie, którym kiedyś ich brakowało...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jutubiofkors
a co na to Twoj M?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość attttt
i mają na tym tle kompleksy ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość su[pffkfllf
Moja teściowa mówi, że do dziś ma pretensje do swojej matki, że nic jej nie dała... że dała siostrze dom, a reszta nic nie dostała... mi by to nie przeszkadzało, że mój brat dostał dom po rodzicach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość toż oni dali to synowi
autorka jest tylko lokatorem do czasu rozwodu, potem wystawią jej tobołki za próg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość su[pffkfllf
mój m. mówi, że od moich nic nie chce, ale jednocześnie uważa, że nic takiego jego matka nie mówi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość attttt
su[pffkfllf - no to sama widzisz, jakim Ty jesteś człowiekiem, a jakim Twoja teściowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jutubiofkors
dziewczyno czy Twoja tesciowa mowi o czyms innym??? czy tylko o pieniadzach? chciwa kobieta? Ewa dobrze ci napisala, i nie rycz wiecej. mieszkasz z mezem a nie z tesciami, pomysl o czyms milym a nie o tesciowej przed snem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość su[pffkfllf
dali synowi, bo nawet z zameldowaniem mieliśmy problem, bo jak to powiedziała teściowa tuż po ślubie "pewnie i tak się rozstaniecie", więc po co ją meldujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość su[pffkfllf
ale w którym??:D w moim czy teściowej??;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz jest juz jesttt
trudny temat ale jak 1 rodzice cos dali to maja prawo dziwic sie innym rodzicom ze dziekcu nic nie dali, nie zaoszczedzili itp. Moze to zwykła ciekawosc? no i wiesz jak jeden robi wesele a drugi nic? dlatego teraz rodziny robia na połowe aby było sprawiedliwie. u nas jest tak jeden auto drgi mieszkanie, chocby na kredyt ale jak jeden cos młodym dał, drudzy mimo ze nie kasiasci(podziwiam) tez dali, chocby z wyrównania pienieznego z kredytu. U mnie w rodzinie sa 2 takie rodziny i młodzi. I podziwiam. a czemu tylko 1 rodzic ma dawac? a drudzy to co? moze oni tak na to patrzą. a ty chyba za bardzo egocentryczna jestes, musisz umiec rozmwiac a nie wpadac w ryczenie jak dziecko 5letnie. Kiedys kobieta wnosiła posag. teraz kazdy z rodziców soc daje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość su[pffkfllf
Właśnie mnie to przeraża w tej rodzinie, że kasa to temat przewodni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość su[pffkfllf
daje jak ma....wg mnie...nie jestem egocentryczna, tylko bardzo wrażliwa...zbyt wrażliwa...żal mi po prostu moich rodziców, żyłam z nimi ponad 20 lat i wiem jak żyliśmy, nikt nie rozpieprzał pieniędzy, nadal mają na wychowaniu 2 nastoletnich chłopców...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×