Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość koralina karolinaa

pytanie o poród - jestem zielona w tym temacie

Polecane posty

Gość koralina karolinaa

większość kobiet boi się porodu bo jest bolesny, ale czy bolesne są skurcze podczas rozwierania się szyjki czy skurcze parte??? ile mniej wiecej godzin/minut trzeba przeć i co jaki okres czasu??? prosze powiedzcie jak to było u was bo ja dopiero sie wdrażam w te tematy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nunnsa
u mnie było tak: 1-rozwieranie od 3cm (w momencie przyjęcia) trwało jakieś 8godz. a potem parcie prawie godzinę, 2-rozwieranie od 1cm (w momencie przyjęcia) trwało 2 godz. a parcie 5 min. Nikt ci nie powie ile będzie trwało u ciebie to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zonaKraka
Mnie bolały tylko skurcze rozwierające, mocno ale na szczęście szybki poród. Skurcze parte w ogóle mnie nie bolały, więc samo wypieranie dziecka to głównie uczucie ulgi po wcześniejszym bólu ;) Ile trzeba przeć- hm, mi mówili chyba że 2-3 razy na jednym skurczu, w sumie może po 4 skurczach partych urodziłam? W każdym razie ostatnia faza porodu, parcie (i nie wiem czy rodzenia łożyska nie dodali) to było 10 min, przynajmniej taki zapis mam w książeczce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie bolały bardzo skurcze, które coraz bardziej się nasilały - porównałabym ten ból do tego, który odczuwa się podczas okresu ale jest oczywiście znacznie mocniejszy. Jak się pojawiły bóle parte miałam wrażenie jakby mi ulżyło, bo mogłam przeć. I to w zasadzie było kilka parć i córeczka była na świecie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jw4589
a więc tak jak wyżej najbardziej bolesne są skurcze a pózniej już przy parciu nie czujesz bólu tylko faktycznie jakby ulgę, w momentach tych skurczy zaczynasz przeć i leci.... super przeżycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mnie do 3cm
tak sobie troszke bolało-pomogło mi kucanie i czytałam gazetki ;) potem od 3 do 7/8cm zaczął sie ból przy którym ciężko było mi słowo wydusić ale jak poszłam pod prosznic to NIC A NIC nie czułam do 7/8cm własnie:D potem te ostatnie 2 już leżałam i bolały ale dało się znieść a parte-to już prawie "przyjemność" ;)-no chyba,że tak jak ja miałam 2x parte a na początku nie mogłam jeszcze przeć to to była największa na świecie masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mnie do 3cm
AHa a co do porównywania bóli do okresowych-ja czekałam na takie bóle i nie miałam ich!! tylko miałam krzyżowe,,aha i ponoć najgorszy jest 7cm (tak w książkach czytałam w ciąży i bardzo się bałam tego) ale to też nie prawda-przynajmniej u mnie się nie sprawdziło..Więc nie ma tez co wierzyć książkom bo kazda z nas jest inna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gyiyu8ikjhui
Autorko,ja rodziłam raz. Bóle rozwierające miałam dobę co minutę miałam skurcz krzyżowy,czyli jak dla mnie odpadało siedzenie podczas skurczu,stanie tez kiepsko,najgorzej było na leżąco ,na szczęście byłam w tej pozycji tylko godzinę przed wyparciem dziecka. Skurcze moje trwały około 10 sekund... ale wierz mi wydawało się to strasznie długo! pojawiały sie i znikały. Bóle parte nie były lżejsze bo jednak dziecko wychodzi i czuje się taki piekący ból w kroczu.W ogóle skurcze parte to takie uczucie jakby coś samo z Ciebie wypierało :D cięzko wyjaśnić. Parcie zalezy od kobiety,jak jej to idzie,ja chyba gdzies z 10 razy prałam,może mniej.. Bolało ale powtórzę za innymi mamami ze przestanie bolec jak tylko bobas wyjdzie :). Ja też BARDZO SIĘ BAŁAM,ale skupiałam się na głębokim oddechu i na tym,żę nie mogę mysleć o tym jak boli,a wmawiac sobie,że nie boli :P.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gyiyu8ikjhui
Ja własnie tez gdzieś czytałam,że najgorszy jest 7 centymetr ,kiedy mnie badała połozna to miałam 4 na 5 cm.. potem już musiałam przeć kiedy mnie sprawdzała ,ale kiedy prawdopodobnie miałam ten 7 cm,to myślałam,że się tam wścieknę mysłałam,że coś mi rozwali krzyże z bólu tka mnie ,,rąbało,, błagałam o znieczulenie :P ale zznim się doczekałam to urodziłam :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gyiyu8ikjhui
o przepraszam! tam błąd! miałam skurcze od poczatku co 3 minuty! po 10 sekund :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po stronie nadziei
Skurcze podczas rozwierania - najbardziej bolesne. Wiem, że każda kobieta odczuwa ból inaczej- nie powiem, bolało, ale kiedy myślałam że najgorsze dopiero przede mną- przyszedł lekarz i powiedział, że jest już pełne rozwarcie. Bóle parte to już pestka, ale są strasznie wyczerpujące. Ale to już tylko kilka chwil i dziecko zwykle wychodzi na świat. A jak wyjdzie- to nagle przestaje wszystko boleć i jest tak błogo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kazdy porod inny, tak samo jak ciąża mi od 4 miesiaca ciazy stawiala sie macica i lekarz mówil mi, ze przegapie z tego powodu 1 faze porodu.I tak bylo, ze do szpitala przyjechalam z 8 cm rozwarciem, zaraz moglam sie klasc i rodzic. do tego pisalam bardzo duzo naparu z lisci malin w 9 miesiacu ciazy. a parte trwaly u mnie az 1, 5 godziny bo dziecko bylo źle ulozone, twarzyczką do góry. Gdyby n ie to, urodzilabym w godfzine doslownie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i wlasnie dlatego m amm inne odczucia jak osoba wyzej, bo parte dla mnie to byl koszmar. Bardzo bolesne, bardzo meczace, pod koniec chialam umrzec. Serio, nie zalezalo mi- bonie moglam wypchac dziecka na swiat, mimo wszelkich sil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość racja,ze kazdy porod jest inny
u mnie koszmarne byly bole krzyzowe,pare godin najgorzej,ze nie wiedzialam, ile to jeszce potrwa. Jak sie zaczely parte, to krzyknelam, ze zaraz rodze ( bo akurat nikogo przy mnie nie bylo). A oni - ee,jeszcze dlugo, a jak tymczasem urodziłam za pierwszym partym. ( w sumie 8 godzin)Drugi porod był latwiejsy, krocej trwaly krzyowe, partych bylo kilka.Rodziłam 5.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×