Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lalala taka

dzieci w wózkach

Polecane posty

Gość lalala taka

Czy ktoś może mi wytłumaczyć dlaczego matki w wózkach nie odchylaja budy malenstwu jak jest 34 stopni na dworzu ???i jeszcze przykrywają budkę pieluchą..przecież to dziecko nie ma czym oddychać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze chodzi o to,zeby był
cień?jak odchylisz bude, to słonce strasznie praży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jugo
ja ci wytłumaczę - dziecko dostaje szału jak słońce mu świeci w oczy. a parasolka daje tak nikły cień, że wystarczy, że maluch przekręci główkę albo droga delikatnie zakręci, a już jest na słońcu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dhpihpqwojemn
Mogę. Zasłaniam dziecko (budą i czasem pieluchą), bo mu świeci słońce w oczy i zaczyna wtedy płakać. Parasolka niestety się nie sprawdza, bo dziecko w wózku się kręci, poza tym na spacerze zmnienia się cały czas swoje położenie względem słońca, więc musiałabym mieć obok "operatora parasola" albo sama co chwilę poprawiać parasol przy wtórze płaczu dziecka. Wolę spacerować z przyjemnością - i moją, i dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalala taka
ale są od tego parasolki..sama nie wiem. Mam 2 miesięczną córcię i wychodzę a nią na spacery i ona ma opuszczoną budkę. Minusem czywiście jest to że tańczę z parasolką. Inni patrzą się na mnie jak na idotkę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamajeczki12
U mnie też parasol się nie sprawdził. A tetrowa pielucha jest przewiewna, to nie kożuch ani nie wełniany koc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalala taka
w takim razie jestem jakaś nienormalna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamajeczki12
Nie powiedziałabym, że nienormalna. Po prostu lubisz walczyć z parasolką :). Ja nie lubię, więc stosuję rozwiązanie zastępcze :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chdhhd
mamajeczki-->hehe no zgadza się, smaruję małą faktorem 30 i walczę z parasolką;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jugo
weź pod uwagę, że Twoje dziecko ma dopiero 2 miesiące. więc na razie TYLKO walczysz z parasolką. podrośnie, to zacznie się kręcić, mniej spać i manipulować przy uchwycie parasolki - wtedy pewnie docenisz budę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkko
a ja mam budę rozpinaną. można rozpinać całą lub kawałkami. wtedy jest przewiewnie i słońce też można w ten sposób pokonać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesli smarujecie w taki upał dziecko z filtrem tylko 30 to robicie wielki błąd min 50 powinien byc, moja corcia przy 20 stopniach i przebywaniu dłuzszym na ogrodzie ale w cieniu przy takim kremie wyladowała na pogotowiu, a co mowic jak jest zar z nieba!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxyyy
Ja w lecie bude wrecz zdejmowalam z wozka by dziecko sie nie gotowalo pod nia - wolalam walczyc z parasolka a dzieci nauczylam lezec w wozku na brzuszku i slonce nie swiecilo im bezposrednio w buzie, wiec nigdy nie mialam tak, ze walczylam z parasolka a dziecko plakalo w tym czasie . Dla wszystkich mam co wola stawiac budy zrobcie maly test - wlozcie wlasna glowe pod bude a zobaczycie jaki tam zaduch jest - niemowlaki sa naprawde zrobione ze stali, ze to wytrzymuja - ja kiedys po tym jak raz tak sprawdzilam jak sie dziecko czuje pod ta buda to od razu zdjelam bude i dopiero na jesieni zalozylam z powrotem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalala taka
No może zacznę doceniac budkę, chociąz wiadomo że jak jest wiatr i i zimno to ja używam ale jak jest tak jak dzisiaj to wolę uzywać parasolki.Dzisiaj mała leżała w krótkim body przykryta flanelową pieluszką i była mokra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxyyy
lala taka - jestes rozsadna mama - lepiej tanczyc z parasolka i szukac zacienionych miejsc na spacery niz gotowac dziecko pod buda . Z ta jesienia to oczywiscie taka przesada stylistyczna - w chlodniejsze , deszczowe dni, a takie i latem sie zdarzaja buda wracala na swoje miejsce:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalala taka
xxxxxyyy->no właśnie ja też zobaczyła jak małej jest gorąco w takiej budzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxyyy
Z tym filtrem sie nie zgodze - takich malych dzieci nie powinno sie wcale smarowac - lepiej np. zalozyc samego pampersa i oslonic pielucha tetrowa lub zalozyc jakas bardzo lekko przewiewna bluzeczke i dlugie spodenki - tez super lekkie, luzne i przewiewne niz smarowac kremami z filtrem -i nie wychodzic w najwiekszy upal na dwor tylko wczesnie rano i poznym popoludniem. Znam dwa przypadki dzieci urodzonych w lecie , bioracych wit, D , ktorym mamy zafundowaly krzywice - wlasnie przez smarowanie we wczesnym niemowlectwie filtrami 50+ .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalala taka
Ja smaruję małą kremem nivea 30+ i jest ona cały czas w cieniu pod parasolką..mieszkamy nad morzem więc i tak ja wiatr opala ale myslę że nie robię jej krzywdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamajeczki12
Moja ma pół roku i nie sposób trzymać ją w spacerówce na brzuszku. Jest ciekawa świata, rozgląda się, kręci - nie chce leżeć. Chce pożreć swoje stopy :D. A jak już uśnie, to jej nie przewracam na brzuch, bo się budzi i jest płacz. To jasne, że wybieramy zacienione miejsca na spacery i kiedy tylko mogę, to i buda i pielucha idą w odstawkę. Ale jak mam przejść kawał drogi w słońcu, a córa śpi, to zasłaniam ją budą (oczywiście, że buda jest przewiewna) i pieluchą (jeśli słońce świeci jej na buzię) i przechodzimy ten kawałek szybko(do cienia, żeby ją odsłonić), a nie co chwila przystając i poprawiając parasol tak, że czas przebycia tej drogi wydłuża się dwukrotnie. Każdy Cyryl ma swoje metody ;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalala taka
mamamajeczki-->dziecko półrocznie wiadomo że nie usiedzi w miejscu;)mi chodzi głównie o małe dzieciaczki o to że szkoda ich pod tymi budami w gondoli kiedy na dworzu ledwo ja wytrzymuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxyyy
Jak jej nie wystawiasz na bezposrednie slonce i nie wychodzisz na dwor pomiedzy 12-15 to mysle, ze mozesz jej nie kremowac - badz tylko odsloniete czesci ciala - to nie chodzi o to by dziecko opalic badz nie tylko by jednak troche tej wit D moglo sie w naturalny sposob wytowrzyc - a tez co innego jest krem 30 a co innego 50+ lub sunbloker - dokladnie wsmarowany w najmniejszy fragment ciala - a potem placz, bo dzieci beda mialy teraz na cale zycie krzywe zebra. We wszystkim trzeba miec umiar - wiec parasolka, lekkie przewiewne ubranka, cien i jak jest naprawde ostre slonce - takie jak nad morzem lub w gorach krem z filtrem to dziecku sie krzywda nie stanie, bo chowanie go pod buda by tam takie biedactwo otumanione lezalo jest dzialaniem bez wyobrazni i nie dziwne, ze potem dzieci w szpitalu laduja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamajeczki12
Nie wypowiadam się w temacie takich małych dzieci, bo jak moja miała 2 miesiące, to była zima i buda była bezdyskusyjna :). Ale myślę, że każda rozsądnie myśląca matka w takie dni jak teraz, kiedy 30 stopni jest już koło 10.00 rano, szuka cienia i odsłania tę nieszczęsną budę kiedy tylko może. Dla dobra dziecka :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalala taka
xxxxyyy->zgadzam się z Tobą. Nie mam zamiaru stawiać budy przy upale kiedy wiem że dziecku jest i tak na maxa goąco!dziwię się tylko dlaczego tyle matek stawia te budy przy takim upale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxyyy
Moje na brzuchu bardzo dlugo potrafily lezec i lubily to - kladlam tak jakby do gory nogami czyli tylem do kierunku jazdy a przodem do mnie a ze byly wycwiczone to sie opieraly na wyprostowanych rekach i w tej sposob swiat podziwialy - za to nie bylo mowy by polezaly na plecach - to zaraz byla awantura bo za malo widzialy :) a na brzuchu to bardzo wczesnie je kladlam , bo juz jako dwumiesieczne dzieci tak podrozowaly . A polroczne dziecko to juz moze w spacerowce jezdzic:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalala taka
mamamajeczki-->moja córcia urodziła się pod koniec kwietnia i buda przez długi czas była bezdyskusyja:)ale teraz jest lato i po prostu dziwi mnie to że dzieci w gondoli duszone są pod budami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkko
co do filtra to mi lekarz zalecał kilkanaście minut dziennie na słońcu bez kremu właśnie- oczywiście nie w najgorszy upał A w ogólle to w wielkie upały staram się zasadzić w prawdziwym cieniu z dzieckiem. bo zarówno buda jak i parasolka dają cień sztuczny- w którym i tak idzie się ugotować. są to więc metody na dojazd do miejsca docelowego a nie na cały spacer

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxyyy
lalala taka - wiesz mnie to tez zawsze dziwi - szcegolnie zas jak te dzieci leza pod ta buda placza przerazliwie a matki nic tylko bujaja tym wozkiem - to jak juz i tak sa gdzies w cieniu na lawce i zamiast w koncu ta bude odslonic (nie kazda buda jest przewiewna a nawet te przewiewne tez nie sa takie super) to wola wyczyniac cuda niewidy a najbardziej oczywista rzecz im do glowy nie przyjdzie. Dodam, ze nasz wozek to byl Bugaboo i tam ta buda to jest takie plocienne przewiewne cos - a i tak bylo pod nia duszno, wiec nie wierze , ze te budy od Emmaljung i inne tego typu sa takie lekkie i przewiewne -optycznie na pewno na takie nie wygladaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamajeczki12
Moja w gondoli też na brzuszku leżała i nie było problemu. W spacerówce za Chiny nie chce i jest ryk. No to przecież nie będę jej zmuszać - spacer ma być dla nas przyjemnością, a nie udręką. Ile dzieci, tyle preferencj podróżowania :). I zgodzę się z przedmówczynią - dla mnie buda i pielucha to szybki sposób na przemieszczenie się z nasłonecznionego punktu A do zacienionego punktu B, a nie metoda na gotowanie dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxyyy
mamamajeczki i kko - i to jest rozsadne podejscie i oczywiscie jak sie wie, ze tyle i tyle trzeba przejsc by dojsc do zacienionego miejsca to zaklada sie ta bude badz zarzuca pieluche i idzie - ale to czego ja osobiscie nie potrafie pojac, to dlaczego jak juz jest sie w parku czy w innym ocienionym miejscu i jest milo i wieje lekki wiaterek i mozna by bylo w koncu ta bude odslonic i dac dziecku oddetchnac to wiele , naprawde zadziwiajaco wiele mam tego nie robi tylko nadal dziecko pod ta buda kisza i jeszcze pieluche zarzucaja by juz zupelnie ani odrobina powietrza do dziecka nie dotarla. ktos potrafi to wytlumaczyc bo ja tego nie pojmuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamajeczki12
Myślę, że słuchają rodziców, ot co :D. Ostatnia scenka rodzajowa - byłam u teściów, usiadłam z małą w cieniu w ogrodzie, bo było strasznie gorąco. Mała tylko w pieluszce, ja w stoju kąpielowym i się gotuję :o. W końcu zawiał chwilę jakiś lekki zefirek, ruszył to nagrzane powietrze, no aż przyjemnie. A mój teść do mnie "Córeńko, ale Ty ją może ubierz, bo się mała przeziębi!". Długo musiałam tłumaczyć, że przy takich upałach dziecko odczuwa wiatr równie przyjemnie co dorosły człowiek. I tak nie trafiło :P. Ale przypominam sobie swoje zdjęcie z dzieciństwa, gdzie miałam niespełna rok, czerwiec, a ja w swetrze :D. Więc moja mama też mnie przegrzewała. Może to taka mentalność, że dziecko powinno być chronione przed wiatrem, chłodem i mieć "cieplutko jak w uchu", a nikt nie bierze pod uwagę, że dziecko jest stałocieplne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×