Papierosyt i rodzice

Rodzice złapali mnie dziś na paleniu papierosów :/ Mam 15 lat i oczywiście straszna awantura była. Mam szlaban do końca wakacji na wychodzenie sama bo palić będę :/ Krótko i na temat: Jak ich przekonać aby mi odpuścili?

Dzięki :/

skad masz kase na fajki?

przestań palić gówniaro. wielce dorosła już jesteś?

Dzięki :/

Nie palę dużo, max 5 na tydzień czasem mniej... Że też musieli akurat iść jak stałam z fajkiem w buzi :/

max. 5 na tydzień? To po co gimbusiaro palisz? No pytam po co? Bo modne? Bo fajne? Bo kumple też palą? Bo czujesz się starsza? Zębiska już niedługo będziesz miała żółte, nie mówiąc już o innych konsekwencjach, ale przecież musisz być fajna, nie? :) Rodzice dobrze zrobili

Przyznam się, koleżanki mnie namówiły i tak jakoś się zaczęło. Zęby mam bialutkie :) innych konsekwencji też nie widzę :) Ale temat nie o tym :/

to zobaczysz za jakiś czas. Weź to rzuć w pizdu, na co Ci to? Rzuć póki jeszcze możesz, bo potem będzie już bardzo ciężko.

na zeby to akurat wplywa jak sadza na talerz...wystarczy umyc,ale od 5 tygodniowo sie zaczyna,pozniej bedzie 5 dziennie,a potem paczka:(

Myślę, że na rzucenie mam czas :) póki co chyba z przymusu robię od palenia przerwę bo mam szlaban na samodzielne wychodzenie z domu :/ no i rodzice zabrali mi pół paczki którą miałam w kieszeni jak mnie złapali :/

I dalej nie wiem jak ich ubłagać na zdjęcie tego szlabanu :/

Najpierw fajki, potem alkohol, i już tylko krok to brania z pupu do paszczu :o

Narkotyków nigdy nie tknę :/ A z alkoholem jeszcze na szczęście nie wpadłam :)

skoro masz "jeszcze czas" na rzucanie, to masz też czas na siedzenie w domu. I obyś z alkoholem też wpadła- rodzice stracą do Ciebie zupełnie zaufanie i do 18nastki w domu będziesz siedzieć :)

Jak mówiłam teraz i tak nie mam co i jak palić czyli mam przerwę z przymusu :/ z alkoholem dosłownie 3-4 razy byłam lekko wstawiona i nic więcej :/