alimenty w ciazy !!!!!!!!!!!!!!!

hej !! czy ktoras z Was pisala pozew o alimenty w ciazy ??? jakto napisac prosze o pomoc jakas doswiadczona osobe ,jak sie do tego zabrac ?? i co po kolei zrobic ,bo rodze za 2 m-ce i nie mam nawet na wyprawke ..ojciec dziecka wypiął na nas dupe ehhh ..

To nie są alimenty, musisz złożyć pozew o koszty utrzymania w czasie ciąży i porodu (tak to się fachowo nazywa). "W takich sprawach jest pewien problem, jeżeli pozwany powie na rozprawie, że nie jest pewien ojcostwa to sąd będzie miał związane ręce. Musi się przyznać, że to będzie jego dziecko. Inaczej sprawa się przeciągnie i nie wiadomo czy uda się przed porodem. Pozew taki składa się do Sądu Rodzinnego Wydział Rodzinny i Nieletnich, w pozwie musi być dokładnie określony powód (czyli Ty) i pozwany (domniemany tatuś z dokładnym adresem). W treści proszę napisać, że jesteś w ciąży i podpiąć zaświadczenie od lekarza i że domniemanym ojcem jest pozwany. Reszta już w rękach Sądu" http://forumprawne.org/prawo-rodzinne-opiekuncze/549-alimenty-w-czasie-ciazy.html

Ty pisalas taki pozew o koszty utrzymania...?? masz wzor takiego podania co Ty pisalas tam ???

ile na sprawde sie czeka po zlozeniu takiego wniosku ??? mysle ,ze przyzna sie ,ze jest ojcem ..mam przynajmniej taka nadzieje !!!

nie pisałam , wzoru poszukaj w necie a ile się czeka, nie mam też pojęcia zależy chyba w jakim regionie bo np w mazowieckim to pewnie ze 2-3 ms

to ja juz urodze zanim bedzie :D

http://forum.gazeta.pl/forum/w,571,19080235,,jak_napisac_pozew_o_alimenty_na_czas_ciazy_.html?v=2&wv.x=1

pytasz to odpowiadam, mogłaś wcześniej się zainteresować tematem a nie na 2 ms przed porodem

dzieki ,bardzo mi pomoglas:**

ty o alimenty// a ja mam znajoma co nie ma gdzie wrocic po porodzie...ze szpitala i co ma zrobic//? ja to jej wspolczoje .. teraz kontem u rodziny..a potem na ulice? czy odbira jej dziecko?

musi sie starac o dom samotnej matki ...niech poszuka jakiegos w poblizu miejsca swojego zamieszkania ...ja poki co bede mieszkac u rodzicicow ..nie mam wyjscia ..

ale juz teraz?? i co dostanie??myslisz zadnej kasy nie ma nawet nix swiadczen/// i na ile tam pojdzie?

wiem ,ze tam moze juz 3 m-ce przed porodem isc ..oni jej tam pomoga ,wspolpracuja z mopsem i stamtad bedzie miala oplacany pobyt i rzeczy dla dziecka ..moze byc tam chyba 6 m-cy ,oni pomagaja znalesc prace itd i nie wypuszcza nikogo poki jakos nie ustabilizuje zycia ,nie wypuszcza matki z tym dzieciem tak po prostu na ulice tylko pomoga jej wynajac cos ,znalesc prace itd ..niech pojdzie bezposrednio do tego dsm albo do mopsu i stamtad pokieruja ja do dsm ..

abi ,a skad jest Twoja kolezanka ?? kiedy rodzi ???

CHYBA JAKOS MIESIAC..ONA ZE WSI JEST:( BLISKO ma do stolicy

toi niech szuka najblizej miejsca zamieszkania mopsu i domu samotnej matki ,albo chociaz jednego z nich

1.Kobieta moze zadac na drodze sadowej srodkow finansowych na utrzymanie siebie.Jak to rozumiec?Dla sadu jest to przede wszystkim czy matka ma gdzie mieszkac w ciazy jak i po niej.Czyli facet pokrywa w calosci(jesli kobieta nie ma zadnych dochodow lub gdy nie moze pracowac w ciazy) koszty placenia za mieszkanie lub pokrywa czesciowo jesli kobieta posiada dochody lub pracuje w ciazy. 2.Kobieta moze rowniez zadac pomocy finansowej na utrzymanie dziecka w ciazy(czyli lekarze,badania,pobyty w szpitalu,wyprawka dla dziecka,leki itp)Czyli to wszystko jakie koszty ponosi ciezarna w ciazy. Czyli kobieta osobno dostaje pomoc finansowa na siebie(tzn koszty utzrymania samej siebie) i osobno na koszty utzrymania ciazy. A zeby to otrzymac kobieta w sadzie musi udowodnic jakie faktyczne koszty calosciowe pokrywa i co najwazniejsze musi takze przed sadem"uwiarygodnic" fakt iz dany mezczyzna jest ojcem dziecka.Nieprawdą jest ze kobieta moze otzrymac pomoc tylko po urodzeniu dziecka!I wciazy nie robi sie badan genetycznych,ktore sa inwazyjne i moga zaszkodzic!Powtarzam:jesli kobieta uwiarygodni,iz dany facet jest ojcem dziecka bez problemu przyznawane sa jej pieniadze przez sad.Natomiast jesli po urodzeniu dziecka ojciec dziecka nadal bedzie wypieral sie ojcostwa sad zleci badania DNA.Jesli sie okaze ze facet faktycznie jest ojcem dziecka nadal bedzie placil na dziecko alimenty(a nie jak wczesniej koszty utrzymania)i poniesie koszty sprawy sadowej i badan DNA!.Natomiast jesli okaze sie,ze wskazany mezczyzna nie jest ojcem dziecka a matka wprowadzila sad w blad wszelkie koszty spadaja na nia(sprawa sadowa,badania DNA i bedzie musiala zwrocic cala kwote,ktora wczesniej jej przyznal sad). Wiec jak widac samotne kobiety w ciazy moga liczyc na pomoc od panstwa pod warunkiem,ze nie chca wyludzic pieniedzy i "wrabiac" w ojcostwo kogos kto nie jest ojcem dziecka bo moga ponies tego przykre konsekwencje glownie finansowe. A jesli chodzi o panow to tez powinni zdawac sobie sprawe,iz samo"uciekniecie"od problemu nie zwalnia ich z obowiazku rowniez finansowego.I na szczescie w tym wypadku z pomoca przychodzi prawo wlasnie dla kobiet samotnych w ciazy.Przepis ten ma "zmusic"uciekajacych "tatusiow"do brania odpowiedzialnosci za kobiete i dziecko. Bo nie moze byc tak,ze dwoje doroslych ludzi idzie ze soba do lozka a pozniej tylko odpowiedzialnosc ponosi kobieta bo tak jest w wiekszosci przypadkow.Ale i na to znalazl sie sposob.Wystarczajaco przykrym faktem jest,ze kobieta sama przechodzi przez ciaze bez wsparcia i pomocy faceta a pozniej ze dziecko wychowuje sie bez ojca lub ma "dochodzacego" tatusia.W takich przypadkach ZAWSZE ucierpi dziecko:(