Facet który był "brzydkim kaczątkiem" czyli szkolna miłość... Proszę doradźcie!

Chodzilimy razem do liceum. On był we mnie zakochany od pierwszej klasy :) Miał śliczną twarz, typowo męskie rysy, błękitne oczy ale pozatym nic mi się w nim nie podobało... Ubierał się masakrycznie, nosił dłuższe kręcone włosy, miał krzywe zęby i był lekko przy kości. Każdy go lubił ale czasem dziewczyny mu docinały czego oczywiscie zawsze byłam przeciwnikiem. Kumplowaliśmy się, oboje byliśmy dobrzy z matmy i razem przygotowywaliśmy się do olimpiad. Raz się całowaliśmy, potem doszło między nami do pieszczot ale nic pozatym oboje wtedy zachowaliśmy dziewictwo :) i czułam, że może coś z tego być, przestał przeszkadzać mi jego wygląd, świetnie mi się z nim rozmawiało był taki smieszny itd.. zauroczyłam się. naprawdę chciałam spróbować ale nigdy mu tego nie powiedziałam po prostu się wstydziłam:/ nie chciałam się narzucać, chciałam zostać zdobyta a nie zdobywać. a on chciał ale nie zapytał mnie nigdy o to, zawsze mi to tylko okazywał... Ale kontakt się urwał. On poszedł na polibudę do Krakowa, ja do Rzeszowa... czasem dzwoniłam do niego, pisał mi smsy na święta z życzeniami ale niestety zaczął się z kimś spotykać, jego dziewczyna nie tolerowałą naszego kontaktu i za jakiś czas jego numer stał się niedostępny. Nie pytałam znajomych, nie dociekałam. Można powiedzieć... zapomniałam o nim. Minęło 5 lat. Mam za sobą kilka nieudanych związków. Wczoraj wróciłam do swojego rodzinnego miasta na urlop i po prostu poszłam na zakupy do tesco. Poznałam go po głosie, rozmawiał z kolegą na temat piwa haha:D Odwróciłam się. zamurowało mnie. Wyszczuplał, nabrał muskulatury, włosy ścięte na irokeza, wyprostował zęby, zajebiste ciuchy. Nogi mi się ugięły. Uśmiechnął się, uściskał mnie i zaczęliśmy rozmawiać :) zostawił swojego kolegę i poszliśmy na spacer:D okazało się, że jest w domu, narazie nie pracuje i jedzie za miesiąc zagranicę. był zaręczony z tą dziewczyną ale przez jej zazdrośc związek się rozpadł i już od tamtej pory nie miał nikogo. Dużo żartowaliśmy. Zrobiło się późno a do niego do domu było blisko dlatego powiedział, żeby iśc do niego a on mnie odwiezie (na 2 koniec miasta). Piliśmy kawę u niego i zaczął żartowac czy pamiętam jak się całowaliśmy itd :D powiedziałam, że chętnie sobie przypomnę. Zaczęliśmy się całować, rozbierać i wylądowaliśmy w łóżku... U niego w domu. dobrze, że ma całe piętro dla siebie :D dziś jedziemy nad wodę. mam 2 tygodnie urlopu.. nie wiem co to będzie, jestem taka podekscytowana :D 2 tygodnie, potem on jedzie na 3 miesiące na sycylię do pracy. Ale wszystko wróciło w 1 chwili :D czy jest szansa, że zbudujemy związek... Jeszcze wczoraj nie pamiętałam o jego istnieniu a dziś wydaje mi się, że go kocham....

och jaka piękna historia :) pewnie, że jest szansa "stara miłośc nie rdzewieje":)

a jak było w tym łóżku?:D

Bardzo mi się podobało :) cały czas się uśmiechaliśmy :D zresztą ciągle się uśmiechamy w swoim towarzystwie... :)

myślę, że szansa jest... czasem ludzie nie widzą się latami a potem nagle ogień :)

czy od razu po sexie wyszłaś :P

nocowałam:) po jeszcze się 3 godziny całowaliśmy i przytulaliśmy, żartowaliśmy, rozmawialiśmy... zjedliśmy potem śniadanie w altance :D i przyjechałam się ogarnąć, przebrać w strój... zastanawiam się tylko czy jest sens. Bo wczoraj/dzisiaj wydarzyło się coś takiego, że gdyby mi go teraz zabrakło to nie wiem... nigdy tak nie miałam a minęło aż 5 lat odkąd widziałam Go ostatni raz

nic przez tyle lat i nagle go kochasz? lol

no włąśnie tak myślę...

no to działaj :D gratuluję i powodzenia!

Bierz co masz!! Nigdy nie zastanawiaj się i nie rozważaj i nie planuj bo i tak nie jesteś w stanie przewidzieć co się wydarzy. Jeśli jest Ci dobrze z nim tu i teraz to oddaj się temu. I zobaczysz co życie przyniesie :)))

ja nie rozumiem w czym jest problem?

irokez to przeciez tandetna fryzura. pisaalas ze mialas kilka zwiazkow - spalas z tymi wszystkimi facetami?

ale on nie ma go wyżelowanego ani nic, wygląda zajebiście :D i jest nieduża różnica między górą a bokami:D nie spałam z nimi, spałam tylko z jednym on jest mim drugim a czy to znaczenie? mieliśmy udany dzień ale zachowujemy się jak para wszystko dzieje się mega szybko... a wczoraj rano jeszcze byłam wolna... nawet o nikim nie myślałam

no faktycznie dziwnie z jedbej strony a zdrugiej... może sakurat :)

no faktycznie dziwnie z jedbej strony a zdrugiej... może sakurat :)