Dlaczego dziwczyny w dzisiejszych czasach się nie szanują!

"A niestety, kobiety puszczające się na prawo i lewo z kim popadnie i co wyjazd służbowy, to moim zdaniem nawet nie szanowanie siebie, ale właśnie partnera." A niby z kim się te kobiety puszczają?! Same ze sobą? Otóż nie :P mężczyźni w tym biorą równie czynny udział :P i nie ma co kamuflowac sprawy gadaniemn ze jak suka nie da bla bla bla... Otóż moralność dzisiejszych mężczyzn jest jest na takim samym poziomie jak i kobiet a jedyne co im każe krzyczeć o "szanowaniu" się kobiet to strach przed wrobieniem w ojcostwo. Bo co? Jak kobieta lubi seks, to już jest niemoralna, ale mężczyźnie oczywiście wolno? I proszę mi tu nie siać bzdur o dyskotekowych dupodajkach i obciągarkach, bo to jednak znikomy ułamek ogółu. A na wyjazdach służbowych pieprza się po równo i kobiety i mężczyźni, więc bez takich bzdur :O

....dlatego ja uważam że generalnie standardy moralne upadają i dotyczy to obu płci. To że kobiety są obecnie mniej uzależnione od mężczyzn, wyzwolone to wypadałoby się cieszyć... oczywiście że mają takie samo prawo do satysfakcji z sexu jak faceci (osobiście uważam że sex z kobietą "wyzwoloną" jest o wiele ciekawszy). I to o czym napisałem wyżej ma się nijak do szanowania się kobiet. Po pierwsze nie można generalizować, zawsze były kobiety które szanowały się i te które tego nie robiły. Dzisiaj tych drugich wydaje się być więcej ale wcale nie musi to wynikać z ich emancypacji. Osobiście uważam że kobieta wyzwolona i wyemancypowana najczęściej jest kobietą szanująca się. Jest niezależna finansowo, świadoma swej seksualności, wie czego chce i właśnie dlatego nie puszcza się na lewo i prawo.

No właśnie, ja też tego nie rozumiem jak można się nie szanować i dawać dupska na prawo i lewo

ojtam zaraz nieszanują, są też takie cwaniary co najpierw wyczuwaja faceta, cwaniaka czuć na kilometr o co mu chodzi, dlatego te szanujace się często są samotne :( to przykre albo jestes łatwa i masz towarzysto albo jestes twarda ale samotna

a poc o się szanować,życie jest tylko jedno i trzeba z niego brac garściami

...owszem coś w tym jest, w końcu bycie z taka kobietą nie jest łatwo :) ...ona wie czego chce nawet w seksie i nie każdy erotoman gawędziarz sprosta :) ...jest inteligentna więc trudno ją wyrwać na proste bajery :) ...jest samodzielna więc nie imponuje jej auto czy kasa ... słowem aby być z kimś takim trzeba się czymś wykazać, napracować, .....

luizka ... no właśnie dlatego że jest jedno, warto je skończyć z poczuciem że się je dobrze przeżyło :) sądzisz że szanując się nie można z życia czerpać pełnymi garściami ?

Luizka co ty piszesz za głupoty że nie trzeba się szanować bo raz się zyje i ci z tego. Jak ty się nie szanujesz to nikt cie nie będzie szanować. Ma się jedno życie i chyba lepiej się sznować niż żeby każdy uważał mnie za pierwszą lepszą bez szacunku do siebie.ty pewnie tak robisz!

Luizka co ty piszesz za głupoty że nie trzeba się szanować bo raz się zyje i ci z tego. Jak ty się nie szanujesz to nikt cie nie będzie szanować. Ma się jedno życie i chyba lepiej się sznować niż żeby każdy uważał mnie za pierwszą lepszą bez szacunku do siebie.ty pewnie tak robisz! Ale ja w przeciwieństwie do Ciebie zyje dla siebie nie dla innych i nie obchodzi mnie co ludzie powiedzą. Nie,nie twierdze ze jak ktos się szanuje to nie czerpie z zycia tego co najlepsze,każdy ma swoje priorytety i każdego co innego uszczęśliwia,ale przestańmy oceniac i osadzac innych!!!1

... ja tam nikogo nie osądzałem, dyskutujemy tu sobie na temat wartości bez personalnych przytyków :) po co te nerwy

...no Luizka żyj sobie jak chcesz, ale chwalić się nie ma czym że żyjesz tylko dla siebie i innych masz w nosie, wiesz tak się przyjęło że życie to dawanie i branie, i jedno i drugie trzeba umieć. Poza tym człowiek to stworzenie stadne a żeby żyć w stadzie to jakieś minimum zasad funkcjonowania w stadzie trzeba spełniać bo się będzie "piętnowanym". Poza tym jakoś nie wierzę aż w taki egoizm ... można żyć z chwili na chwile zakochiwać się co raz od nowa w kimś innym, bez oglądania się na krzywdy innych, tych porzucanych itp. ale aby w takiej sytuacji być szczęśliwym trzeba być cholernym egoistą i umieć z tym egoizmem żyć w zgodzie i harmonii, a to chyba trudne dla przeciętnego człowieka

Właściwie brakuje mi tutaj jednego - jakimi cechami charakteryzuje się kobieta "szanująca się"? Czy to jest kobieta mająca mało partnerów? To większość brzydul bardzo się "szanuje" :D Czy to kobieta, która jest wybredna? Czy dwa lata związku to "dawanie w koło komu popadnie"? Ale będąc z każdym facetem po dwa lata w wieku 40 lat można mieć 10 partnerw. Czy 10 partnerów w ciągu roku to dużo? A jeżeli szuka tego jedynego a właśnie jest w środowisku gdzie jest masa kandydatów (np studia) to znaczy, ze się nie szanuje? Czy kobieta trwająca w nieudanym związku z seksem raz na miesiąc w ramach "obowiązku małżeńskiego" szanuje się bardziej? Czy kobieta tolerujaca zdrady męża w zamian za wygodne życie zasługuje na szacunek? Czy matka szesciorga dzieciii wierną"matka-Polka" zbyt głupia by stosować antykoncepcje to kolejny wzór? Czy zakompleksiona 25-letnia dziewica wciąż czekajaca na księcia z bajki to przejaw kobiecego szacunku do siebie? Kim jest "szanujaca się kobieta"?

szanujaca sie kobieta to taka, ktora nie musi przespac sie z połowa miasta zeby znalezc sobie faceta na stałe, to kobieta ktora nie daje soba pomiatac wstepujac w patologiczne zwiazki z debilami, to kobieta ktora w srodowisku nie uchodzi za łatwa kurewke, jest roznica miedzy lubieniem seksu a zwyczajnym kurwieniem sie z facetami ktorych nawet dobrze nie znaja, to kobieta ktora zastanawia sie przy wyborze swojego partnera seksualnego, zeby w razie czego jesli skonczy sie to ciaza, nie skonczyc jako kolejna samotna matka, wylewajace zale na takim forum jak to :D

tak wam trudno okreslic szacunek do własnej osoby drogie panie? :D widac ze wiekszosc ma z tym problem, jeszcze jedno stwierdzenie na koniec, kobiety w przeszlosci tez sie nie szanowały a faceci byli nie lepsi :D niektore kobiety lubia sie szmacic i nic na to nie poradzicie, to taki typ, a twierdzenie ze brzydkie sa bardizej wierne jak te ladniejsze jest głupota, predzej brzydula zacznie sie puszczac na lewo i prawo tylko po to by byc zauwazona...

Najlepsze jest to, że większość ludzi darzonych szacunkiem miała wielu partnerów i różne zboczenia. Wystarczy sięgnąć do historii. Poza Joanną d'Arc i paroma innymi wyjątkami to znane i szanowane są jakby to powiedzieć... rozpustnice. Do dzisiaj też, najwyższą pozycję w świecie mają kobiety, które z seksu często korzystają i to nie z jednym partnerem. Chcecie, żeby takie kobiety były ukarane, ale wasza złośliwość się odbija i nieszczęścia spadają na was, a one odnoszą jeszcze większe sukcesy.

Czyli Maria Curie Skłodowska tez sie puszczała. Powaznie teraz, twoja logika rozwala :D, Joanną d'Arc była szanowana za swoje rzekome czyny, ale w kraju wyjatkowo rozpustnym i zdegenerowanym :D gdzie otruwano swoich królów. Zabójstwa, choroby weneryczne spowodowane przygodnym seksem,niecne uczynki. Do diabla z takimi ludźmi, szataniści tez szanuja pewne wzorce, ale wcale to nie oznacza ze jest to ok. Za wyzwoleniem idzie też w parze cierpienie innych ludzi, najczęściej dzieci.

Witam z rana ... no właśnie boogi postawił/a pytanie od którego tę dyskusję trzeba było zacząć :) ...jak widać dla każdego pojęcie "kobieta szanująca się" może oznaczać kogoś zupełnie innego. Sądzę jednak że należy odrzucić skrajności i przyjąć zasadę złotego środka :) Intuicyjnie każdy czuje to pojęcie ale kiedy przychodzi do definiowania zaczynają się schody ... z jednej strony chodzi o postrzeganie kobiety w środowisku w jakim żyje i wartości jakie to środowisko reprezentuje, z drugiej jej własna samoocena i to co ona sama uznaje za naruszenie jej godności ... Dla mnie nie szanowanie się sprowadzałoby się do sytuacji kiedy zachowanie kobiety, bądź pozwalanie na traktowanie się przez mężczyznę czyni z niej nie podmiot a przedmiot ...

wreszcie kobiety siegają po przyjemnosc i tka ma byc , z szanowaniem sie nie ma to nic wspólnego ! ciagle jest w waszych głowach ta idiotyczna niby zaleznosc , uprawia sex , nie szanuje sie - bzdura !

Na mnie czas, zaraz przyjeżdża PKS z Kopydłowa i muszę przytrzymać kredens w kuchni.

podmiot a nie przedmiot :) dobre sobie , mam jednak nadzieje , ze twoje zarobki , czyli gratyfikacja za wykonaną pracę jest godna ciebie ! inaczej sie nie szanujesz bo jestes niewolnikiem który pracuje za miske ryżu :) a nawet jak ty masz gratyfikacje wielka, to cała masa jej nie ma !! czyli mozna napisac smiało , ze sie kobiety nie szanują , bo pracują i na to pozwalają , by ich wykozystywano , a w dobie dzisiejszego swiata i rynku pracy pracownik jest gówno wart ! nie ty to ktos inny , takie są fakty , wiec gdzie tu sznowanie sie ? wiec dajcie spokój i nie wiazcie sexu z brakiem szanowania sie , to czysta przyjemność , tak jak jedzenie lodów , chce doswiadczyc przyjemnosci ?? jej lody , idę do kina , jadę na wycieczke itd...i wreszcie siegam po sex z kims kto mi pasuje .,

spróbuj tez miec zatarg prawny z kims kto jest wyzej w kwesti "co wolno wojewodzie to nie tobie smrodzie ":) a dowiesz sie ile jestes warta , i czy jesteś podmiotem , czy przedmiotem :) nie ma zwiazku / ? a jak ze !!:)

Znowu na moment uciekam, bo jedzie PKS z Gliwic.

No jak to czytam to aż mnie mierzi z rana... Puste głupie baby, wbijcie sobie do tych łbów raz na zawsze, że kobieta TO TEŻ CZŁOWIEK i MA PRAWO mieć ochotę na sex!!! Dopóki nie ma stałego partnera może bzykać się z kim chce i kiedy chce! Mam wrażenie że Polska jeszcze nie wyszła ze średniowiecza! Jak facet puka wszystko co się rusza i na drzewo nie ucieka to jest macho, jest męski i pożadany, a kobieta to od razu dziw*a. Śmieszne baby jesteście. A potem takie się dziwią, że zostawia je mąż dla innej, a raczej sorry - dla sexu z inną, bo taka typowa Poleczka nie ma za grosz wyobraźni w łóżku! Zgaszone światło, oral jest be. Kobieta, która nie zaciska ud tylko dlatego, bo co ludzie powiedzą jest ciekawsza, ma większe doświadczenie i wie co zrobić, żeby facet nie uciekał do innej. Oprócz oczywiście pustych laleczek, które szmacą się po pijaku na dyskotekach takie kobiety są zwykle bardzo inteligentne, mają jakąś pozycję zawodową, wiedzą czego chcą. Jednym słowem: kucharka w kuchni, dama na salonach i dziw*a w łóżku. Od takiej facet nie odejdzie. A nawet jesli ona po nim rozpaczać nie będzie.

odejdzie jezeli nie bedzie najwazniejszego !! facet nie bedzie czuł sie uwielbiany , i kochany przez swa kobiete , jezeli wtedy odchodzi , a kobieta normalna - jest kretynem

Za momencik PKS z Pacanowa.

Pewnie, że miłość jest ważna. Ale dla faceta sex jest równie ważny jak szeroko pojeta miłość. Więc jeśli kobieta jest kłodą w łózku czy jest miłość, czy nie facet po pewnym czasie odejdzie. I nie będzie miało znaczenia czy był jej pierwszym czy dziesiątym.

co ma piernik do wiatraka :) w imie milosci pozbedzmy sie zazdrosci , nich sobie rucha na boku jezeli mnie sex nie interesuje jak by on chciał , byle by kochał i dbał ! :)

Leće bo znowu jedzie PKS i kredens się chwieje.

jest najwazniejsza !! inaczej w małzenstwie bedzie sie czuł jak w pracy , a wiadomo , nawet jesli sie pracę lubi , to zawsze mozna ją zmienic , na lepszą , inną itd.

Ja uwielbiam przytrzymywać kredens, i na nic innego bym tego nie zamienił.