ZDRADZIŁ ;(((((((((((((

Cześć!!! Pisze, bo nie mogę sobie poradzić z tym wszystkim. Pond 2 lata nie jestem z chłopakiem, który zostawił mnie dla innej. Rok temu zaczął się znowu do mnie odzywać, proponować spotkania na kawę, pózniej do kina. Chciałam go wysłuchać (dzisiaj wiem, że to był błąd. Ale nie potrafiłam inaczej, wtedy jeszcze go kochałam). Przez rok cały czas pisał, nalegał na spotkania..aż w końcu 2 tygodnie temu odkryła to jego kobieta. Zaczęła mnie nachodzić w pracy, wydzwaniać że to własnie Ja nie daje Kamilowi spokoju, że to ja go nękam a było na odwrót. Co się pózniej okazało Kamil doprowadził do tego, bo nie miał się jak bronić i całą winę zwalił na mnie. Jest mi przykro, wczoraj byłam u tej dziewczyny, pokazałam jej smsy połączenia... Najgorsze jest to, że ona mu wybaczyła a Kamil dzwonił z pretensjami. Strasznie tego żałuje...napisać mu, że przepraszam że go wydałam ? nie chcę mieć wroga, tym bardziej że był dla mnie najważniejszą osobą w życiu....i teraz stracił do mnie zaufanie. Co myślicie ? co robić ? Oni mieszkają 1 km ode mnie...

A za co przepraszać. Dalej daj się manipulować...

ales ty glupia

Jaja sobie robisz? Kobieto, ten podły człowiek manipuluje dwoma osobami. Mógł odejść, rozumiem, ze zakochał sie w innej - bywa, różne rzeczy się zdarzają w życiu. Ale nadal oszukuje, ten człowiek nigdy sie nie zmieni! Urwij kontakt, pokaż, że jesteś silną babką a takie mierne istoty nie mają do Ciebie dostępu. Co w nim kochasz? Wydaje mi się, że kochasz nieistniejącego, wyidealizowanego gościa, którego nigdy nie znałaś. To manipulator, podły człowiek. Pokój