Tatuaz a znieczulenie przy porodzie?

Witam, mam pytanko, robiac tatuaz na plecach pare lat temu, tuz przed samym startem moj tatuazysta zapytal sie mnie czy jestem swiadoma ze majac tatuaz nie moge miec jakiegos tam znieczulenia ktore sie robi przy porodzie. Ja tak tak machnelam reka, robimy. Olalam sprawe, bo kto w tym wieku mysli o porodzie i przyszlosci. No i teraz jestem w ciazy i za bardzo nie wiem o co chodzi. Ktos mi moze wytlumaczyc o jakie znieczulenie mu chodzilo i czy wogole majac tatuaz nie wolno tego znieczulenia robic? :S Dzieki za wszelkie info. Janka

Nikt nic nie slyszal? Nikt nic nie wie?

Wpisz swoje pytanie w google to się dowiesz.

nie wydaje mi się, żeby to buyl problem http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=5066908

może chodzi o znieczulenie do kręgosłupa zewnątrzoponowe lub podpajęczynkówkowe? ale pierwsze słyszę że mając tatuaż nie wolno dawać znieczulenia, a masz na całych plecach?

chodzi o znieczulenie zewnątrzoponowe. Na pewno może się zdarzyć że anestezjolog odmówi wykonania, takie jego prawo

jego prawo? ciekawy medyczny argument. http://www.poradnikzdrowie.pl/ciaza-i-macierzynstwo/porod/znieczulenie-zewnatrzoponowe-przy-porodzie-prawdy-i-mity_35778.html

o tym co jest przewiwskazaniem a co nie, decyduje lekarz, a nie internet, a anestezjolog uznaje jak chce. Istnieje szansa np po nakłuciu wniknięcia głębiej barwnika. I to może być niebezpieczne

a tak to się zgadzam :)

tatuaz jes u gory plecow. wiec robiac wklucie mogliby nawet go nie zuwazyc. No czytam co piszecie i te linki no i gowno prawda co mi powiedzial , ale po co tak ludzi straszyc. Inna wezmie sobie to do serca.

może i głupoty, ale jeden anestezjolog zrobi, a drugi nie będzie chciał i za dużo wtedy do gadania mieć nie będziesz

ale co ma piernik do wiatraka ?