Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pełnoletnia Ala

nie mam szczęścia

Polecane posty

Gość pełnoletnia Ala

jestem 6 lat po rozwodzie, wychowuję 10 letniego syna, ojciec interesuje się dzieckiem, chętnie spędza z nim czas, a i mnie nieco odciąża od obowiązków. Ponad rok temu poznałam super pana, a przynajmniej tak mi się wydawało. Od 4 miesięcy mieszkamy razem i coraz bardziej czuję niesmak do mojego wybranka. -Nie podoba mu się zbyt częsty kontakt mojego syna z ojcem, w ich kontakty usiłuje ingerować. - Zwraca mi uwagę, że zachowuję się zbyt przyjaźnie w stosunku do byłego - wrogiem moim on nigdy nie był, po prostu nie wyszło nam, małżeństwo studenckie. - Powinnam żądać przypisanych sądownie alimentów, puki co, ojciec dziecka płaci w/g własnej woli całkiem przyzwoitą kwotę. Usiłowałam uzmysłowić mojemu absztyfikantowi, że przecież problemu nie ma, oboje pracujemy, zarabiamy na tym samym poziomie, w czym wobec tego problem? Dzisiaj kolejne nieporozumienie. Były mąż ma kilka dni wolnych, zabrał naszego syna na wspólne wędkowanie - nie spodobało mu się to. Czuję, że nasze wspólne dni są policzone, ale jest mi tak strasznie smutno. Miałam nadzieję na nowy związek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedys bylam dzika
Ja na Twoim miejscu okreslilabym jasno zasady, albo facet przyjmie i zaakceptuje albo do widzenia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pełnoletnia Ala
"Zasady" były dawno ustalone, ale teraz gdy zamieszkał z nami chce chyba poczuć się przywódcą naszego "stada", stąd nieprzychylne spojrzenie na nasze kontakty z innymi członkami rodzin..Obawiam się, że tu nic nie pomorze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a nie można było
on po prostu czuje,że ma prawo do was, chce dobrze, bo chce założyć z wami rodzinę i być poniekąd ojcem twojego syna, więc spokojnie z nim pogadaj i wytłumacz, ze jest tak, jak jest i zapyutaj, po co sądownie alimenty, skoro ojciec pąłci i się zajmuje, może on by chciał je przejąć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jaja se robisz?
A potem znowu następny. Aaale, Alo - póki co, jak nie ma gówniarza, to może ja wpadne na dwa dni (?) Hę? :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karmelowe oczka
Miałam podobny problem...tylko ,że facet ze mną nie mieszkał a i tak ingerował we wszystkie moje rodzinne sprawy jak przyjeżdżał na weekendy lub jak dzwonił do mnie, ingerował w kontakty moje z byłym,kontakty mojej córki z ojcem, wychowanie jej itp.to do niczego dobrego nie prowadzi...uwierz mi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okola
to trudny związek kiedy są dzieci z poprzedniego małżeństwa - bardzo trudny. Granice są, ale sytuacje wymuszają problemy i nie wiadomo czy powiedzieć czy nie. Ja bym w spokoju powiedziała o tym co mi przeszkadza i zapewniła o tym co być może obawia się druga strona. Do takiego związku trzeba być mega dojrzałym i wyczulonym :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×