czy są tu kobiety które nie używają kremów?

jest tak gorąco, że nie wiem czy kremować twarz :O moja twarz nie jest sucha, ale boje się ze moze sie wysuszyc

ja nigdy nie kremowałam

a jaką masz cerę? czego używasz do mycia twarzy?

ja tez nie uzywam kremow, robia mi pogorie na twarzy

nie wiem jaką mam cerę ale chyba trochę tłustą myję mydłem

to po prostu myjecie twarz i nic? a rano?

ja tez bardzo rzadko uzywam kremu, a juz w ogole nie uzywam takich o lekkiej konsystencji, bo piecze mnie po nich ryj! jak juz musze, to jakis tlusty, ale czesto zaluje,,, ogolnie to napiecie cery po umyciu zwalczam tonikiem i zwykle to starczy

a jakiego toniku uzywasz?

Garnier rozowy, ostatnio wyprobowuje niebieski bezzapachowy, ale nie ma roznicy, bardzo dobre te toniki

może autorko pochwal się wiekiem bo ja sądzę że w wieku 21 kremowanie się to przesada no chyba że jesteś bardziej leciwa to rozumiem smarowanie się różnymi mazidłami

mam 20 lat i uzywanie kremu nigdy nie bylo dla mnie dziwne...kremuje się juz od 10 moze 11 lat

Używam od czasu do czasu zwykłego nivea czy dove, tylko wtedy, gdy mam strasznie suchy nos:P zazwyczaj nie wchłania się dobrze i później zamiast okropnie suchego mam tłusty:P

ja muszę używać kremu 3 razy dziennie + mega tłusty na noc bo inaczej skóra napięta, suche skórki itp nie wyobrażam sobie nie używać kremu, zazdroszczę wam :(

ja się kremuje od urodzenia można powiedzieć :O

ponawiam pytanie ;)

i zastanawiam się czy kupić jakiś tonik i na stałe zrezygnować z kremu na noc. Tylko nie wiem czy taki tonik coś pozytywnego zrobi ze skórą czy tylko pokryje skóre warstwa niepotzrebnej chemii moze woda termalna była by lepszym roziwazaniem?

dziewczyny zapraszam do dyskusji. czy kremy naprawdę pomagaja? czy tez szkodzą? jak myslicie?

naście lat , kobiety dojrzałe wszystkie używają . tu się chyba wypowiadają tylko dzieci ....

ja nie uzywam, no moze jak mi sie przypomni to raz w miesiacu

Zamiast kremow uzywam poprostu tylko aloesu.Nawilza moja sucha skóre nic mi po nim sie nie dzieje.

nie uzywalam bo mam bardzo tlusta cere i nie mam ani jednej zmarszczki :-)

ja olewalam kremy, ale od roku uzywam regularnie, mam 23lata i zaluje ze tak pozno zaczelam o to dbac

Ja osobiście polecam soraje mam bardzo wrażliwą skórę na twarzy i nie mogę byle czego używać.

naczytalam sie azjatyckich blogow i od tej pory staram sie regularnie dbac o cere, diete, i inne bzdety, wczesniej jakos nie przywiazyywalam do tego takiej wagi, pewna pani ktora ma 43lata a wyglada na o wiele mniej zmotywowala mnie :P nie polecam zaniedbywania tej sfery, bez wzgledu na wiek, a juz na pewno nie jak kobieta jest po 20stce

Kremy podobno tylko zapychają, nie wnikają w głąb skóry a ilość tych wszytskich witamin, wyciągów niemal równa się zeru...sama chemia nie lepiej robic maseczki nawilżające, odzywcze np. co 3 dni?

i co z tym aloesem? jak go zdobyć?

o wlasnie, maseczki sobie robie co tydzien ale krem hmm nieee

nie uzywam, zapychaja mnie natomiast mam pytanie do kolezanki od aloesu - w jakiej konkretnie postaci go uzywasz?