Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość shuma

jak pokonać chorobliwą zazdrość ??

Polecane posty

Gość shuma

Moim problemem jest jak w temacie- chorobliwa zazdrość, czy też zaborczość. Ciężko mi żyć z samą sobą, z każdym dniem coraz trudniej walczyć mi z obsesyjnymi myślami. Chorobliwa zazdrość o mojego narzeczonego powoduje we mnie przeogromną złość skierowaną w jego stronę, czasem nawet agresję. Mimo, że całkowicie zdaję sobie sprawę z mojego problemu, to jednak nie umiem wybić z głowy i wyrzucić z serca tego ucisku. Nie mogę znieść myśli, że rozmawia i uśmiecha się do innej dziewczyny, strasznie boli mnie to, gdy zdrobniale zwraca się do koleżanki, lub gdy widzę wesołą minkę na jego twarzy, gdy pisze z jakąś znajomą przez gg. W ogóle należy on do ludzi, którzy są bardzo mili i przyjaźni względem innych. Nie umiem uwierzyć w to, iż wynika to z czystej koleżeńskości, a nie z flirtu... Rozmawiałam z nim o tym, że często czuję się zagrożona, niedowartościowana, że każda kobieta jest dla mnie potencjalną rywalką. On zawsze powtarza, że dla niego liczę się tylko ja. Sam przeżył zdradę w swoim poprzednim związku, więc wie, jak to bardzo boli, dlatego tłumaczy mi, że tym bardziej by tego nie zrobił. Jednak ja cały czas mam wątpliwości, być może trudne doświadczenia z mojego dzieciństwa, a następnie ciąg smutnych zdarzeń w moim życiu, zachwiały nieco moją wiarę w siebie i przez to, nie umiem już normalnie żyć. Zapewne ciężko to zrozumieć, ale zwracam się tutaj, gdyż nie chcę moimi chorymi obsesjami stracić czegoś, co w końcu ma dla mnie znaczenie. Z góry dziękuję za odpowiedź i każdą radę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kathus86986
Nie wiem jak mam Ci pomóc, bo sama potrzebuję takiej pomocy. Przykro mi. Może jednak pocieszy Cię myśl, że nie jesteś sama?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość shuma
To takie głupie, a z drugiej strony, to tak bardzo mnie rani. Zdaję sobie sprawę, iż każdej jednostce ludzkiej należy zapewnić poczucie wolności, nawet jeżeli jest się z kimś związanym, ale myśl o kobietach wokół niego nie daje mi spokoju. Dobrze, gdyby znalazła się taka osoba, która przeszła to samo, a która pokonała swoja obsesję. Ale czy rzeczywiście jest to możliwe? Jak na razie ugrzęzłam w jakiejś ciemnej dziurze... Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upupupuuppp
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam znajoma pare która borykała sie z takimi problemami.. wystarczy udać się do dobrego psychologa na terapie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość streets222
czesc dziewczyny.widze ze macie problem i to duzy.ten temat nie jest mi obcy.mianowicie jestem w zwiazku z chorobliwie zazdrosnym facetem , od pieciu lat.jest ciezko. -złota klatka- skad ja to znam ... trzeba to leczyc,inaczej cale zycie bedziecie niespokojne i nieszczesliwe.druga polowka tez nie ma latwo.taka zazdrosc potrafi zabic nawet najsilniejszy zwiazek.to zatruwa zycie obojgu !!! sama sie zastanawiam ile jeszcze musze przejsc zeby dac sobie szanse na normalne zycie i odejsc?choc nie chce !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość shuma
patrycja - i co pomogło ? jaki rodzaj terapii mieli ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kathus86986
jak mój ogląda nawet film potrafię być zazdrosna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość shuma
najgorsze to ,to że postępuje wszystko coraz bardziej i nawet jestem zazdrosna o listonosza jak sie do niego uśmiecha wręczając paczke ,lub list polecony :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×