Kobiety ze wsi

no musze się troche interesować,gdzie i którymi ścieźkami chadzasz:D

nie uciekaj:D,mam długie nogi i tak Cię dogonie:D,na otwartym polu nie masz źadnych szans,moźesz kicać jak zajączek,a i tak Cię złapie:D

Zawsze zadziwiają mnie teksty rdzennych mieszkańców wsi, którzy twierdzą, że są lepsi dodając że mają studia, dobre ubrania itp. itd. Przepraszam, ale gdzie wy te studia robicie i kupujecie ubrania jeśli nie w mieście? To fakt, że miasto nie istniałoby bez wsi, ale dzisiejsza nowoczesna wieś która już nie równa się morderczej harówce na polu nie istniałaby bez miasta.

tak,zgadza się,jedno z drugim ma współdziałać,ale i tak wyźsze miejsce moim zdaniem zajmuje wieś,taka prawda.:)

Więc jest to 'twoje zdanie' czy 'taka prawda'? Niestety, ale rzeczy którymi szczycą się ludzie ze wsi nie byłyby im dane gdyby wsie były pozostawione same sobie. A już w ogóle jestem w wielkim szoku kiedy ktoś się szczyci wioskowym pochodzeniem i tłumaczy się że on to pochodzi z takiej nowoczesnej wsi, nie pasie krów itd. A gdyby pasł to byłby już obciach? Prawdziwe wiejskie życie właśnie na tym polega. A jeśli ktoś się chwali ładnym domkiem na wsi i studiami (czyli rzeczami de facto mającymi źródło w mieście) a jednocześnie gardzi miastem i miejskimi ludźmi to jest to dla mnie dziwne...

no dzisiaj jak tak patrze ,to ta wieś robi się nowoczesna jak nigdy dotąd. Wszędzie ugorów coraz więcej,a krówki będzie moźna zobaczyć w telewizji:D,tak nam ta unia pomogła:D

No cóż, widocznie dumna wieś tego właśnie chce, skoro z unijnej pomocy korzysta. Może jednak nie jest z siebie taka dumna?

pieprzysz trzy po trzy,nic nie będziemy robić,a płacić będziemy zielonymi,,liśćmi z drzewa!!

chyba coś tę kobiete ze wsi wcięło na tym grzybobraniu:D,ani grzybków,ani kobiety:D

siedze na dworze popijam drina dosyć mocnego,postawiłem szklanke z drinem na stole i osa mi się do niego wpierniczyła,a źe nie mogłem patrzeć jak się topi ,wziąłem i pomogłem jej z niego wyjść,na mej dłoni potrzepotała skrzydełkami,ja ci patrze,a ona zaczyna nóźki składać,patrze i myśle sobie pewnie się upiła,albo zdechła. Wziąłem ją i przekąpałem ją we wodzie,myślę,źe moźe ją ten alkohol piecze. Po wykąpaniu połoźyłem ją na stole,na razie leźy jak nie źywa. obserwuje ją,czy da jakieś oznaki źycia. Jak się coś zacznie dziać,to dam znać;)

coś mi się zdaje,źe chyba zdechła,szkoda mi jej ,jeszcze taka młoda i skończyła źywot,źal mi jej. Czy to moja wina ,źe jestem wraźliwy na cudze nieszczęście. Przeciew tej osie teź było jakieś źycie ,latało to ,moźe i cieszyło się źyciem i nagle ciap i nie źyje;)

ten drink to faktycznie był porządny :D A co do przedmówców, czy nie czytaliście tematu tego posta? Pytanie odnosiło się do wiejskich kobiet, a temat doleciał aż do Unii. Nie chce mi się dyskutować z oczywistościami - tak wiejskie rolnictwo, jak i miejski przemysł są potrzebne i powinny się ładnie zazębiać w czynieniu tego świata lepszym. Ani nie kwestionuję wartości ludzi "miejskich", ani nie wynoszę na piedestał ludzi "wiejskich" - nie wolno uogólniać. Moje wypowiedzi miały natomiast obalić nasz stereotypowy wizerunek jaki część "miejskich" mężczyzn ma wykreowany w wyobraźni. Wyobrażeń kobiet nie komentuje, bo są zawistne i zazdrosne z natury i i tak tego nie przyjmą do siebie :)

i co najwaźniejsze nie uciekaj ,mam długie nogi i tak Cię dogonie ,na otwartym polu nie masz źadnych szans,moźesz kicać jak zajączek,a i tak Cię złapie Ja też mam długie nogi :D

wiem,źe masz długie nogi:D,ale czy potrafisz szybko biegać,to jest pytanie:D

witaj kobieta ze wsi,buziak na dzień dobry:D,nie za długo tego wolnego masz?:D,na źniwa Cię wezne do siebie,będe miał duźo robotki,przydasz mi się:D,a później zobaczymy co dalej z Tobą pocznę:D

idę znowu co popracować:D,a ta osa chyba oźyła,wszystko na to wskazuje:D,musiała zdrowo się ochlać:D

Zaniedbane kobiety można spotkać i na wsi i w mieście. Jednak te wiejskie są zaradniejsze , pracowitsze , bardziej dbają o ciepło rodzinne.A w życiu przecież to jest najważniejsze , nieprawdaż?

... obiektywnie rzecz ujmując tak właśnie uważam, i nie wynika to z zarozumialstwa, ale zwykłej obserwacji otaczającego nas świata. i co najwaźeiejsze witaj kobieta ze wsi,buziak na dzień dobry ,nie za długo tego wolnego masz? ,na źniwa Cię wezne do siebie,będe miał duźo robotki,przydasz mi się ,a później zobaczymy co dalej z Tobą pocznę Najpierw kontrola, a później zaganianie do roboty - zawiodłeś mnie :P

i co najwaźeiejsze wiem,źe masz długie nogi ,ale czy potrafisz szybko biegać,to jest pytanie jeździłam na zawody na 800m :D Jeszcze jakieś wątpliwości?:P

i co najwaźeiejsze witaj kobieta ze wsi,buziak na dzień dobry ,nie za długo tego wolnego masz? ,na źniwa Cię wezne do siebie,będe miał duźo robotki,przydasz mi się ,a później zobaczymy co dalej z Tobą pocznę nie Ty jeden chciałbyś ze mną coś "począć" :D, ale najpierw musiałbyś mnie znaleźć :D

to chyba ja będe musiał uciekać przed Tobą,ciemno to widze,forma Ci chyba została do dnia dzisiejszego:D,do roboty bym Cię aź tak nie ciągnął,sam nie mam za wiele roboty:D. Ciekawi mnie skąd jesteś,głowe bym dał,źe Cię znam:D,długie nogi,włosy chyba teź,brunetka,wysoka,pracująca,to musisz być Ty:D

Faktycznie, pracujących brunetek jest w Polsce jak na lekarstwo, to na pewno ja :D

byłem pewien,źe to Ty:D,Polska nie jest aź tak duźym krajem byś mogła ujść mej uwadze:D

nie uwadze:D,

grzybobranie udało się?,nikt Cię w tym lesie nie napastował?:D

a Ty to ten fajnie zbudowany, wysoki brunet, którego co rano spotykam w tym samym sklepiku przed pracą? :D

pogryzły mnie mrówki, ale poza tym ok :D

no ja i brunet,chyba,źe w drugim źyciu:D,powiesz skąd jesteś,to źe ze wsi juź wiem:D

no widzisz,gdybyś mnie wzięła ze sobą,to bym Ci te wszystkie mrówki powybierał:D

a dlaczego Ty piszesz zamiast "ż" "ź" ? :D Czyli to nie Ty.... to już się pogrubiałam :D