Kobiety ze wsi

i co najwaźniejsze no widzisz,gdybyś mnie wzięła ze sobą,to bym Ci te wszystkie mrówki powybierał to były czarne, prawie nie boli :P

pogubiłam miało być 2 posty wyżej;) Klawiatura mi fiksuje :P

pisze ź,ż,bo nie zwaźam na to uwagi,grunt ,źe jest kropeczka,nie waźne czy okrągła czy kanciasta:D,a czy ty wiesz co by mogło być,gdyby taka mrówka Ci gdzieś weszła?:D,a skąd jesteś ,nie powiedziałaś:D,tylko tego jedynego bruneta spotykałaś,spotykasz w źyciu?:D

sory za ty z małej literki,Ty miało być,przepraszam

Jestem z Zakopanego, prawie :D Tutaj mrówki nie wchodzą gdzie nie potrzeba :D Tak, ostatnio spotykam samych brunetów, widocznie nie zwróciłeś mojej uwagi :D

przyjmując,źe te okolice,to tak w promieniu 100km:D,uwagnie zwróciłem,bo źadna pieknota ze mnie:D,ale i chyba źle teź nie ma,bo teź bym Ci się rzucił w oczy:D,mrówki teź mam tutaj podobne z tym ,źe wszędzie włażą i gryzą niesamowicie:D. Dawno dawno temu teź troche pisałem z dziewczyną ze zakopanego,to czasem nie będziesz Ty?:D

Wszystko jest możliwe :D

tamta chyba studiowała w krakowie ,a na jakim kierunku,tego nie wiem,samochodem chyba dojeźdźała,raz w zimie coś mówiła ,źe kapcia złapała i sama musiała koło zmienić,a tu mróz,zadymki,współczułem jej,szczerze

No to ślicznie witam po tylu latach:D,jakie to miłe odnaleźć się ,co tam słychać u Ciebie,za mąź nie wyszłaś jeszcze?

będziemy musieli oblać,to nasze spotkanie po latach:D

pod wielką krokwią się spotkamy:D

kobieto ze wsi Ciekawe, że stary i dobry stereotyp o wiejskich kobietach jako dobrych, pracowitych gospodyniach i 'opiekunkach domowego ogniska' jest prawdziwy, natomiast stary i zły stereotyp o zacofaniu, konserwatywnym zacietrzewieniu i zaniedbaniu jest już nieprawdziwy... Jeśli obala się stereotypy na temat wiejskich kobiet to wszystkie, a nie tylko te krzywdzące, inaczej nie ma to żadnego sensu. Wybacz, ale jakoś nie widać wspomnianego obiektywizmu w twoich obserwacjach. Obiektywizm w stylu 'nikogo nie deprecjonuję ani nie wynoszę na piedestał, ale kobiety ze wsi to jednak coś tam' jakoś do mnie nie przemawia. Prostym przykładem jest to że tipsy i bycie 'pomarańczowym skwarkiem' które przypisujesz miejskim kobietom akurat bardzo często jest porównywane do dziewczyn rodem z 'wiejskich dyskotek'... Zresztą osobiście pochodzę z podlubelskiej wsi i obserwuję inne tendencje wśród moich starych znajomych ze wsi i obecnych z miasta, na niczyją korzyść ani niekorzyść. Jednak irytuje mnie to, że ludzie ze wsi walczą z pojęciem prowincjonalizmu i pokutującymi przekonaniami o ich zacofaniu, a jednocześnie bez cienia żenady powielają krzywdzący ich sposób myślenia względem 'miejskości'. To błędne koło.

Jestem kobietą ze wsi:) -Depiluje nogi, miejsce intywne, pod pachami i okolice odbytu. -Chłopak uważa ze jestem wielkim zboczuchem, preferuję też sex analny.Mam ochotę na ostre kochanie się, na namiętne zależy kiedy. -Uwielbiam obcisłe ciuchy, wyskokie byty od 12-15cm uwielbiam się stroić. -Chodzę do fryzjera kosmetyczki, fitness ,siłownia. - Mam bardzo dużo kosmetyków -odżywki do włosów -maseczki do włosów -balsamy do ciała -masełka do ciała -różne żele pod prysznic -kremowe żele pod prysznic -peelingi różne do ciała i twarzy -kremy do rąk, buzi, stóp -pianki itp do mycia twarzy. i wiele innych kosmetyków do ciała I bardzo dużo typu:- -cienie -brązery -podkałady - pudry w kamieniu i sypkie -tuszę do rzęs - szminki, błyszczyki - róże i różnie wiele wiele innych. Nie chce mi się wszystkiego wymieniać A więc do MIASTOWYCH kobiety ze wsi też o siebie dbają i to bardzo i nic do tego niema czy kobieta jest z miasta czy ze wsi!!!!!. W mieście też kobiety nie dbają o siebie.

oo jaa pierdziu,ale wykłady,a mnie tak szczerze wszystko wali:D,mamy demokracje i kaźdy robi jak uwaźa,jaźdy i kaźda jest sobie panem i nic nikomu do tego i gitara:D

i podpaski kobiety ze wsi teź uźywają i te ze skrzydełkami i bez:D