Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość obiektywnie patrząc

spirala i ciąża. Usunięcie ciąży.

Polecane posty

Gość obiektywnie patrząc

no nie mogę się powstrzymać. Czytałam przed chwilą topik o aborcji. Napiszę teraz to co mam w głowie. Mam założoną wkładkę miedzianą. Mam jedno dziecko, męża. Budowa naszego domu dobiega do końca, nie planuję kolejnego dziecka, ot tak chcę tylko jedno. Do sedna sprawy: otóż, po to zakładałam topik, aby każda z Was zastanowiła się nad taką sytuacją. Dajmy, że jakimś cudem zachodzę w ciążę, a jej nie chcę, bo po to się zabezpieczałam zeby do tego nie doszło.. a tu bahh!! Mamy 21 wiek, jest zastosowana odpowiednia antykoncepcja no i co? do tego dochodzi ciąża. no i co dalej? te co nie stosują antykoncepcji i usuwaja ciażę to jeszcze rozumiem, ze nalatujecie, ale są przecież różne sytuacje..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obiektywnie patrząc
bo tak sobie myśle w nawiązaniu do mojej osoby ! spotkałam sie raz z jednym Bosmanem no i niestety sie stało :-( mam usunąć czy powiedziec mezowi ze to jego ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obiektywnie patrząc
i w ogole jestem dziwką !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredniucha
myślisz, że jak któraś stosowała środki anty i robi skrobankę jest lepsza od tej która ich nie stosowała?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JA NA TWOIM MIEJSCU
pojebana jestes i tyle w tym temacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ostatni moheranin
świadectwa kobiet które stosowały antykoncepcje a i tak zaszły "Moją aborcję miałam w tym roku. Żyłam z moim facetem i baliśmy się ciąży. Brałam pigułki codziennie, dokładnie o tej samej porze, każdego pieprzonego dnia, z pieprzoną, świrowatą wręcz dokładnością, a i tak zawiodły. Teraz dziewczyny mi mówią, jak byłam głupia, że polegałam tylko na pigułkach, że to oczywiste, że trzeba się zabezpieczyć na kilka sposobów". "Miałam aborcję, bo nas zawiodła antykoncepcja. Teraz się pilnuję. Mam spiralę, ale na wszelki wypadek zawsze po seksie biorę też pigułkę dnia następnego". "Miałam pierwszą aborcję w wieku 16 lat. [] Po tym doświadczeniu brałam swoją pigułkę z nabożnością wręcz religijną. Nie zażywałam żadnych innych leków (np. antybiotyków), które mogłyby wpłynąć negatywnie na jej skuteczność. I znowu zaszłam w ciążę, mając 19 lat. OK, takie rzeczy się zdarzają. Druga aborcja. Znowu na pigułce (tym razem o wiele silniejszej formule), ZAWSZE z prezerwatywą, jestem w ciąży lat 21". http://www.bognabialecka.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=26:niewolnica-antykoncepcji&catid=2:homo-sapiens&Itemid=7

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaprawdę, zaprawdę powiadam
tak zaszły przy słuchaniu Radia Maryja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pani ze Srodmiescia
Oczywiscie, ze czym innym jest traktowanie aborcji jak antykoncepcji, a czym innym sytuacje, o ktorych wspominasz. Czasem lepiej wybrac mniejsze zlo, po prostu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×