Podróż autobusem z dzieckiem - kwestia bezpieczeństwa

Mamy, jak podróżujecie z małymi dziećmi autobusem? Czeka mnie znowu podróż za jakiś czas, ostatnio nie mogliśmy zabrać fotelika, bo nie było pasów żeby fotelik przypiąć i zastanawiam się czy jeździcie bez fotelików czy jakoś udało się Wam rozwiązać tą sytuację, bo martwi mnie bezpieczeństwo dziecka w razie ewentualnego wypadku.

jaja sobie robisz prawda????

w wozku jest zapiety pasami

który,ma pasy do zapięcia fotelika przewoź który nie zapewnia tego pasażerom podlega każe grzywny gdyż dziecko MUSI być w foteliku

Dlaczego jaja? Nie jechałam jeszcze autokarem, w którym byłyby pasy. I zastanawia mnie dlaczego ich nie ma, myślę, że niejednokrotnie ich obecność, uratowałaby niejedno życie.

a dlaczego autorka ma sobie jaja robić. Uważam że temat jest jak najbardziej poważny. Sama jestem ciekawa jak to wygląda gdyż nie miałam jeszcze okazji podróżować ze swoim trzylatkiem ale niebawem wybieram się autobusem do moich rodziców i chętnie posłucham.

Też zauważyłam że zarówno w autobusach jak i busach nie ma pasów.

ok, myslalam ze chodzi o zwykly miejski autobus :)

To zdecyduj się autobusem czy autokarem?

nigdy nie widzialam zeby dzieci byly zapięte w jakiekolwiek pasy- niestety. W zyciu duzo się najezdzilam autobusami czy autokarami czy busami i zawsze wygląda to tak że dziecko siedzi u rodziców na kolanach, lub siadają z tyłu na fotelach łączonych by dziecko położyć. Głupota, ale faktycznie , co mają zrobić skoro w Polskich autokarach nie ma pasow ??????? I ewentualnie mozna zabrac wozek, ale gdzie go postawisz? w przejsciu zeby nikt nie mogl przejsc? :( :( :( ciężka sprawa.

ps. zalezy jeszcze jak długa jest trasa. Jesli pare godzin to kup bilet wczesniej z pierwszenstwem wejscia, i zajmij ostatnie miejsca z tyłu, i ulokuj tam wozek.

Ale z wozkiem chyba jej kierowca do autokaru nie wpusci. Kaze zlozyc i schowac do bagaznika.

Są pasy w polskim busie , fotele lotnicze z pasami

nie jestem wlasnie pewna. Bo jeśli dziecko ma 3 tygodnie to na kolana go nie wezmiesz, trzeba by na pks sie przejsc i zapytac po prostu. Mi się wydaje że jechałam autokarem w ktorym byl wozek ale nie jestem pewna.... :O

są w miejscu parkowania wózka dziecięcego specjalne pasy by zamocować wózek do nich ale dziecko jedzie normalnie w wózku (tak jest w metro i autobusach , jedynie tramwaj nie ma takiej potrzeby ;) ). Czy w pl nie ma czasem takich pasów w autobusach? Co do autokarów to zgodzę się , ja też nie spotkałam się z pasami i też nie wiem dlaczego autokar ich w wyposażeniu nie posiada. Zawsze należy wcześniej zapytać przewoźnika . Małe samochody przewozowe typu "M - ka" mają normalne pasy więc może lepiej takim przewozem podróżować? (jeżdżą tak samo jak autokary pomiędzy miejscowościami i miastami).

ale zobaczcie, na dobrą sprawę w pociągach też pasow nie ma. Wydaje mi sie ze skoro nie ma takiego wymogu... ( bo chyba jak by był ze mają byc pasy w autobusach czy autokarach czy pociągach, to one by były???? ) to mozna normalnie władować się z wózkiem.

Ja byłam wielokrotnie świadkiem takich sytuacji,gdzie właśnie młode matki pakowały się do autobusu z wózkiem i szczerze mówiąc to nie wyglądało zbyt dobrze,bezpiecznie... www.ModnyBrzuszek.pl

Niestety przez te upały moje dziecko nie chcę spać więc musiałam wrocić do swoich obowiązków. Przepraszam za zamieszanie w nazewnictwie, chodzi mi o dość długą podróz autokarem (10 godzin), przed ostatnią podróżą kontaktowałam się z przwoźnikiem i zapewniano mnie, że mogę wziąć fotelik i będą pasy żeby go przypiąć, niestety rzeczywistość okazała się inna, bo pasy owszem były ale tylko w pierwszym rzędzie siedzeń z których korzystali kierowcy - było dwóch i ten który nie prowadził tam odpoczywał, oczywiście bezpiecznie zapięty... A reszta pasażerów niestety. Przeraziło mnie to, bo ciągle się słyszy o wypadkach z udziałem autobusów i nie chcę myśleć jak taki wypadek może wyglądać jeśli nie ma się zapiętych pasów. Z tego co się orientowałam to pasy w autokarach muszą być montowane w tych wyprodukowanych po 2000 roku, a niestety większość polskich przewoźników ma starsze, trasa na ktorej chciałabym jechać i jechałam jest jedyną bez przesiadek - a z małym dzieckiem bardzo to ułatwia sprawę, no i jest w większej części w nocy, co też pomaga, bo Maluch śpi i mniej się męczymy. Co do siadania z tyłu i stawiania wózka to raczej się to nie sprawdzi, z tego powodu, że linia jest oblegana i nie chciałabym żeby ktoś musiał się przeciskać, a dwa z tyłu bardziej trzęsie autokarem i niestety choroba lokomocyjna nie da nam jechać normalnie. Ehh, zastanawiam się czy nie lepiej będzie polecieć samolotem, martwi mnie tylko to, że jest to podróż z przesiadką w Warszawie i boję się czy dam sobie radę z wszystkim, bo nie wiem jak na takich trasach jest z bagażami, czy czeka się wtedy normalnie na odbiór bagażu i zostawia ponownie do odprawy czy załatwiają to linie lotnicze, no i co z wózkiem, orientujecie się? Latała któraś z Was może OLT?

Do samolotu nie bierze się wózków :) Kobieto czy Ty nie masz większych problemów ?

Wiem, że na pokład nie wezmę wózka :P Pytam bardziej o to czy można zabrać wózek jako bagaż i czy jest za to dodatkowa opłata. Latałam samolotami bardzo często ale nigdy z dzieckiem i nie po Polsce więc po prostu nie wiem. I wyobraż sobie, że obecnie nie mam innych problemów, a ten jest na tyle duży, że z pewnością zapytam jeszcze o coś :P

Wystarczy zadzwonić do linii lotniczych W każdych jest inaczej. Jeszcze nie widziałam, żeby ktoś takie dziwactwa odstawiał :) Ps. W samolocie pasy nie wiele dziecku pomogą :-O (w razie czego)

I na pewno zadzwonie ale jak widać po moich doświadczeniach z fotelikiem w autokarze wiadomości z infolinii to jedno, a praktyka drugie. Fajnie byłoby też się dowiedzieć czy warto kupić pierwszeństwo wejścia na pokład czy w krajowych lotach jest inaczej i da się wejść bez tego normalnie mając obok rodaków.

Zawsze się taka wepchnie przede mnie :( bo ma dziecko. Na tyle zmęczona życiem, że musi pierwsza się pchać ale na wczasy to ma siłe jechać. Jak ją podróż męczy niech siedzi w domu !

kiedyś jednej podcięłam nogę :) jak się pchała

Oni mają pasy i nawet wymagają aby dziecko było w foteliku inaczej nie wpuszczają.

do samolotu mozesz zabrac wozek bez dodatkowej oplaty. Ja latam bardzo czesto z dzieckiem i zazwyczaj obsluga jest bardzo pomocna. Jeszcze nie lecialam OLT ale znam kogos kto lecial na trasie krajowej i byl zachwycony Jesli przesiadasz sie z OLT na OLT to nie jestem pewna ale powinni sami zajac sie bagazem (inne wieksze linie lotnicze tak robia) i napewno bedzie Wam o wiele wygodniej samolotem niz autokarem. Ja lece ktorej do Polski niz jade pociagiem z mojego miasta to mojego meza.

Moim zdaniem bezpieczniej samochodem, teraz jest dużo możliwości co prawda, autobusy też komfortowe i żadnego stania w kolejkach https://dworzeconline.pl/