Moja matka zaszła w ciążę przed ślubem

Jak brała ślub, to była już 3 miesiace w ciaży. Przez ta grzesznicę mam tak przesrane w życiu, kompleksy, upokorzenia w szkole :o i żadnych przyjaciół. Moi bracia długo po ślubie urodzeni i mają lekko, los nie msci sie, a na mnie owszem. Za zasady religii, za ich nieprzestrzeganie przez rodziców ja całą winę muszę brać na siebie. Nie raz zostałem nazwany czarną owcą tlyko dlatego, że nie jestem ambitny, ale jak tu być ambitny z taką twarzą i intelektem? Oglądałem ostatnio zdjęcia Anny Przybylskiej. Gdybym to ja miał taką matkę ech, oczytana, dbająca o siebie i dzieci, wychowującą, a nie "chowająca". A moja? Mentalnie 100 lat za murzynami. Jedyna książka jaką znalazłem, to ta o karmieniu, prostota jej myślenia mnie przeraża, dla niej jak dziecko nie idzie do szkoły, to jest leniem, a nie bierzę pod uwagę, że może mu tam dokuczają, że może jest brzydalem lub idiotą.

ale powiedz skąd inni (Twoi rówieśnicy) mogą wiedzieć że byłeś dzieckiem z wpadki?? tak poczętych jest większość z nas

po co tyle piszesz? krótko mówiąc jesteś bękartem

jak by tak tak zacząć wyliczać to pewnie połowa polski to bękarty, przecież większość ślubów odbywa się z czego?? no bo na pewno nie z miłości ... tylko jak to ładnie z rozsądku, bo po prostu parka sobie wpadł. W mojej klasie (technikum) w ciągu 4 lat wpadły sobie 3 dziewczyny, i co ich dzieci mieliśmy nazywać bękartami??? Nie... dziecko nie jest niczemu winne, na świat się nie pchało

o matko! jestes załosny!! nie miałes na co zwalic swojej nieudolnosci to zwaliles na matke i to, ze zaszla w ciązę 3 miechy przed slubem :-D Idąc Twoim tokiem myślenia dzieci ze związkó pozamałżeńskich w ogóle dziwne że żyją :-D

sama jestes zalosna

mam nadzieje ze to prowo i nie jestes az tak glupi?:)

Co to znaczy prowo? Niektórych moze dziwic, ale wierze, ze los msci sie na mnie, nie wiem juz sam za co :(

hehe ,ale problem,przecież jak ciebie urodziła ,była po slubie :) więc nie jesteś "bękartem" a zresztą kto na to patrzy chyba zacofane osoby,więc puknij się w głowę człowieku!

nie zmienia to faktu, że mam gorzej niż te dzieci po ślubie spłodzone i urodzone, nienawidzę siebie