czy zdrada może naprawić zwiazek?

"mnie dziwi jedynie fakt że czajka wyzywa pimpusia od złodziei" Ona nikogo nie wyzywa; ona złodzieja NAZYWA złodziejem. Czy fakt, że sama jest złodziejem uczyni pimpusia NIEZŁODZIEJEM?

WOWWWW Autorka teraz zaraz zakomunikuje mężowi. Nie wiedziałam jak sobie poradzić z problemem i poszłam zamiast do wróżki to do kochanka. Teraz wiem, że istnieją inne chuje. A ten twój to taki mały karaluszek. Więc teraz ja będę rządzić a ty wypierdalaj. Miej świadomość że zostałeś rogaczem. To że dałam dupy otworzyło mi oczy na nowy świat. Patrzę teraz przez różowe okulary. Autorko. Jak ktoś zabije człowieka ma wyrzuty sumienia lub nie. Wszystko zależy od jego postawy moralnej. Albo jest się człowiekiem honoru albo nie. Człowiek honoru stawia się na wezwanie za popełniony czyn. Ty uważasz, że skoro się przyznałaś do winy jesteś rozgrzeszona i masz prawo obciążać innych. Tu w topiku nikt nie wie jaki jest twój mąż naprawdę. To tylko ty wypisujesz jakieś brednie o nim. Więc nie kłam nam jaki to on skurwysyn i jak on cię zniewolił. Jak on tobą pomiata. Zeszmaciłaś się na własne życzenie. Mąż do tego cię nie namawiał. Więc nie wciskaj kitu publice. Robisz z siebie jeszcze większą idiotkę. Jak można zatuszować swoje kurewstwo. Nikt cię nie zgwałcił. Nikt nie namawiał cię na siłę do nierządu. Sama to zrobiłaś z własnej woli. Ciągle piszesz o jakiejś zmianie. Ale nic nie robisz. Tylko piszesz i piszesz. Czyli tylko bijesz pianę. Oj głupia ty, głupia. A na taką nieszczęśliwą chciałaś wyglądać. Nieszczęśliwy to twój mąż że ma takiego kurwiszona za żonę.

jeżeli pimpuś sam przyznał się do złodziejstwa to złodziej nie może go nazwać złodziejem? czy pimpuś może być złodziejem tylko dla tych, którzy nic nigdy nie ukradli?

taka jedna sąsiadka, "Więc nie kłam nam jaki to on sk**wysyn i jak on cię zniewolił." SKURWYSYN to jest MÓJ. Czemu wkładasz w usta jaktomożliwej nie jej słowa? Bo jak zrobiła coś złego to można jej już przypisać WSZYSTKO ZŁE? Weź się poczesz sąsiadko, otwórz szafę.... i zacznij mówić....do rzeczy

Franek. Jak ty jesteś debilem, to czy wszyscy muszą być debilami ? Odpowiadam. Wszyscy nie są debilami. Wszyscy debile uważają się za najmądrzejszych. Debila nie przekona nawet drugi debil. Natomiast gdy zbiera się kilka osób i ma zbliżone poglądy to są debilami wierząc że debile inne przejmą ich tok rozumowania. Jak Franek debil mówi że margaryna to masło to ma rację. Więcej w maśle margaryny niż masła. Ale tylko w sprawie masła Franek debil ma rację. W pozostałych sprawach Franek debil się myli. Gdy my piszemy o braku decyzyjności w postępowaniu autorki, to Franek debil uświadamia nam że czika sra do swojej budy a nie na podwórku pikusia. Ale buda czika znajduje się na podwórku pikusia. Więc gdzie sra czika ?

"Nieszczęśliwy to twój mąż" pozwolę sobie zrewanżować ci się twoim pytaniem skierowanym do mnie: Ale czy ty znasz tego męża autorki ? Gdybym był podobny do ciebie to uzupełniłbym to nastepujaco: Czyżbyś miała ochotę bzyknąć męża autorki ? Nie krępuj się. Ten pan zaraz cię przeleci, ma w tym wprawę. Na szczęście twoje nie jestem do ciebie podobny więc tak nie powiem.

panie Pallikocie, "Jak Franek debil mówi że" to powiedz mu co mówi nie tak. Największy debil mówiąc, że WSZYSTKO jest debilne, sam w to nie wierzy. Nie stosuję wobec innych ale i nie oczekuję wobec siebie stwierdzeń pt WSZYSTKO ŹLE. Szybko stawiasz diagnozy. Ja nie mam takich predyspozycji. Zamiast diagnozować moją chorobę skup się na moich "herezjach".

"Gdy my piszemy o braku decyzyjności w postępowaniu autorki, to Franek debil uświadamia nam że czika sra do swojej budy a nie na podwórku pikusia" Gdy Wy piszecie o braku decyzji to franek nie polemizuje. Jak wy mówicie, że brak decyzji świadczy o sraniu to franek wypowiada swoje SUBIEKTYWNE zdanie odmienne.

panie Pallikocie, jesteś Pan inteligentnym facetem. Spróbuj pan pochylić się swoja inteligencją nad klozetem: "JEŻELI CHCESZ ZE MNĄ BYĆ, TO ZOSTAŃ PRZY MNIE, NIGDZIE NIE WYJEŻDŻAJ. Tak postąpiła by uczciwa kobieta. PORZĄDNA KOBIETA." Wytłumacz być może niedebilowi jak się mają wnioski babci klozetowej (opinia wystawiona jaktomożliwej) w oparciu o słuszne słowa. Jak bardzo trzeba być zaślepionym aby brak takich słów przypisać cechom NIEPORZĄDNA, NIEUCZCIWA.......

inteligentny skądinąd Panie Pallikocie, Stawiasz Pan jednoznacznie brzmiące pytanie "Franek. Jak ty jesteś debilem, to czy wszyscy muszą być debilami ?" Odpowiedź wydaje się oczywista (czyżby tylko dla mnie?). Z Pańskich złotych ust pada zaskakujaca (czyżby tylko dla mnie?) odpowiedź: "Odpowiadam. Wszyscy nie są debilami." Dlaczego mnie to zaskakuje? Rzeczą oczywistą DLA KAŻDEGO jest to, że nie wszyscy są debilami. Ale przecież pytanie brzmiało inaczej.... Czy z faktu, że spotkałem jakiegoś debila Franka mogę wysnuć wniosek, że debilami są wszyscy? Zarówno Ty, Panie Pallikocie, jak i Pani (z pełnym uszanowaniem) babcia klozetowa na podstawie zaledwie jednego debilnego zachowania jaktomożliwej wysnuwacie JEDYNY SŁUSZNY wniosek, że wszystko co ona zrobiła badź też czego nie zrobiła JEST DEBILNE. Panie Pallikocie mam TAKA PEWNOŚĆ, że była jakaś małpeczka.... jedna małpeczka.....za dużo, badź też za mało....... :(

bo fajnie znalezc 'gorszego' chocby tylko w naszym mniemaniu - ia na jego tle blyszczec, chocby dla siebie :) zatem palikotek moze blyszczec na tle tej kurwy jaktomozliwej - bo on juz jest super (tylko nie wiem czym sie roznimy - ty przestales sie kurwic i jestes ok, ja sie przestalam ale nie jestem ok A moze jeszcze sie policytujmy- ja sie skurwilam raz i z jednym A ty nam podasz swoj przebieg koteczku? :)

Ale tu nie chodzi o to że autorka się puściła na boku. Ten co nazywa się franiki bez czegoś tam. Tu chodzi o zmiany psychologiczne autorki topiku które przez całe 60 astron pokazują wyraźnie jej profil psychologiczny. Ale franko bez polotu jest tak zapatrzony w swój niepodważalny autorytet ,że tego nie dostrzega. Przetrzyj to co ludzie nazywają oczyma. Poczytaj całość, a nie wyrywkowo zdania. Zdania tworzą całość. Ale tylko całość tworzy obraz. Zdanie jako fragment pozostanie fragmentem. A ty tylko masz dziurkę przed oczami. Czyżby to była szparka autorki ? Wirtualna oczywiście. Tak jak ty oczywiście jesteś wirtualnym mędrco-głupcem. Oj biedny franiu. A jaki naiwny w tej swojej głupocie. I zaślepiony.

Chociaż nie uważam sam siebie za debila to przecież wykluczyć tego nie mogę, że za takowego mogą mnie uznać PRAWIE wszyscy. Wciąż trzymam się przekonania, że PRAWIE czyni jednak różnicę. Nic co ludzkie nie jest mi obce. Więc mniej mnie bulwersują LUDZKIE rozterki jaktomożliwej niż cudownienawróceniświętszywyszumiawszysięodpapieża jak również poddającesięlosowisąsiadkiniewydymkinadziejne tudzież styraneżyciembabcieklozetowepoświecającesiepókicodzieckom, którzy podają siebie za wzór BEZDZIETNYM, W KWIECIE WIEKU, ZAZNAWSZYBZYKANIA zaledwietrzydziestolatkom. jaktomożliwa, dopóki nie powołasz nowego życia nie poczuj się odpowiedzialna za życie innych. Jesteś jeszcze bardzo młoda; zmień pościel, odkurz mieszkanie i czekaj na swojego. Oby faktycznie pojawił sie w twoim życiu JUŻ WKRÓTCE. Masz jeszcze chwilę. Ale nie przegap GRANICY powyżej której zostanie już tylko POGODZENIE SIĘ Z LOSEM. :(

Różnimy się tym, że ja potrafiłem przyznać się do błędów. I potrafiłem wyciągnąć wnioski. Mało tego przyjąłem pokutę za grzechy którą sobie sam ustanowiłem. Nikt mi nie kazał być porządnym i sprawiedliwym. My różnimy się tym, że ja nie uznaję innych winnymi za moje błędy. Ty usprawiedliwiasz swoje postępowanie rzekomymi winami męża i jego rodziny. A podobno to ty byłaś jego rodziną. Tamte osoby to tylko jego matka i siostry. Ja nie obrabiałem dupy swojej żony pieprząc inne cielęcinki. Ale też nie pozwoliłem by ktoś o niej źle mówił. Bo to ja byłem beeee, a nie ona. Oddałem tylko co cesarskie cesarzowi. A JA JAKO ŁAJDAK PRZYZNAŁEM SIĘ DO ŁAJDACTWA. Franki roztrząsa gówno delektując się jego smrodem. Ja uważam że po gównie należy spuścić wodę w klozecie. No ale co kto lubi. Ogrodnik lubi ogórki, a ksiądz ogrodnika córki. Paniusia lubi się wybielać i pokazywać palcem ten złodziej , tamta kurwa. A ona no coś jej się przytrafiło i zakończyła. To tak jak z tymi świętojebliwymi. Po spowiedzi i komunii mają wyzerowany licznik i mogą znowu grzeszyć do następnej spowiedzi. Takie to fałszywe i zakłamane.

czyli jebanie innych i niemowienie zle o zonie oznacza, ze jestes cacy cholera ;d dbre:D nie obwiniam nikogo - nie wiem gdzie to wyczytales - ustalilam jedynie, iz moje niedopasowanie i meza spowodowalo takie a nie inne skutki, brak odwagi do odejscia spowodowal kochasia Nie bylo to najlepsze posuniecie (nomen omen :D) Ale jak zobaczylam do czego bylam zdolna i do czego sie posunelam ;), to zrozumialam, ze tak dalej byc nie moze Moze moja granica byla wlasnie tutaj i dopiero docierajac do niej zrozumialam, ze nie mozna tak Nie przyszlo ci do glowy zacny jebiacy cielecinki (ach coz za szacunek do ludzi - cielecinki No tak tys prawy, bos jebal nie obgadujac a cielecinki - no coz daly ci dpy to mozesz jw tak okreslic I palikoteczku twoja postawa to krystaliczna uczciwosc

droga moja Pani sąsiadko (przypuszczam, że sie cenisz), sadzę, że jednak STAĆ MNIE NA CIEBIE. Obserwuję czynnie całość, praktycznie od zarania. Ale potrafię z CAŁOŚCI wyodrębnić CZYNNIKI. W przeciwieństwie do ciebie nie KUPUJĘ W PAKIECIE tylko dlatego, że to JEST OKAZJA. "Tu chodzi o zmiany psychologiczne autorki topiku które przez całe 60 astron pokazują wyraźnie jej profil psychologiczny. Ale franko bez polotu jest tak zapatrzony w swój niepodważalny autorytet ,że tego nie dostrzega." Te 60 stron zawarte jest zaledwie w 3 miesiącach. To jest okres bardzo krótki aby mogły zajść jakieś istotne zmiany psychologiczne ale już dosyć długi aby wyciagnać z "pacjentki" co nieco. Ja widzę człowieka, ze wszystkimi wynikającymi z faktu człowieczeństwa wadami i zaletami. Tobie wszystko POTWIERDZA założenie o KURWIE NIEGODNEJ. Być może to ja jestem zaślepiony widząc skomplikowanie materii. Ty, bez względu na wszystko i tak widzisz, że jest to tylko potwierdzeniem twojej tezy, że TO BYŁ ZAMACH! :(

Faktycznie Panie Pallikocie wystawiasz dupę do klapsa. "Ja nie obrabiałem d**y swojej żony pieprząc inne cielęcinki." Nawet nie przeszło mi przez myśl, że lubisz trójkąty (nigdy nie zakładałem też, że jesteś dwufujarkowcem). Więc NIHIL NOVI SUB SOLE. Czy chcesz mi powiedzieć, że pieprzenie cielęcinek nie świadczy o głębokiej pogardzie dla żony zwanej "obrabianiem jej dupy"? Nawet jeżeli odbywa się BEZ SŁÓW? Ale czy to jest faktycznie lepsze od obrabiania słowami? "Po spowiedzi i komunii mają wyzerowany licznik i mogą znowu grzeszyć do następnej spowiedzi. Takie to fałszywe i zakłamane." - no, ale chwała ci i za te kilka normalnych słów samokrytyki!

"Ale też nie pozwoliłem by ktoś o niej źle mówił." No niestety ale muszę powiedzieć coś złego o twojej żonie. Możesz mi oczywiscie NIE POZWOLIĆ..... Twoja żona musiała być idiotką nie zauważając, że pieprzysz inne cielęcinki....... Chyba, że było inaczej........ Może była mądrzejsza od ciebie i twoich cielęcinek śmiejąc się nie bez satysfakcji pt DOBRZE IM TAK!!!!!!! I prasowała ci koszule, skrapiała pefumą swoją przed, chcąc żebyś DZISIAJ jej nie nagabywał.

Wzywam wszystkie dziewczyny, dla których ich facet jest im SZCZEGÓLNIE bliski.... Czy jest taka mozliwość, że facet SZCZEGÓLNIE wam bliski posuwa inne panienki bez waszej ABSOLUTNEJ wiedzy? Zgodnie z moją wiedzą, nie ma takiej możliwości aby osoba mi szczególnie bliska bzykała się z jakimś innym gościem a ja nie miałbym o tym pojęcia. Przecież ja ją dotykam, przytulam CAŁY CZAS. Przynajmniej bym poczuł COŚ OBCEGO, nie wspominajac nawet o zauważeniu. Chyba..... chyba, że powiewa mi ona letkim zwisem i skupiam się na innych smakach i zapachach......

Mądry Panie Pallikocie, spróbuj mi powiedzieć, że po bzyknieciu pierwszy raz cielęcinki twoja ŻONA nie zaczęła nic podejrzewać. Gotów jestem ci uwierzyć. Ale po kolejnych...........? Albo NABYŁA Ę PEWNOŚCI, albo NIE WIEDZIAŁA z powodu, że jej powiewałeś letkim zwisem. Innej opcji nie ma. To mówię ci ja, debil franek. Nie wykluczam jednak, że jesteś w stanie wskazać mi INNE możliwości ....czekam zaciekawiony......

Ojej jak to się ciągnie jak flaki z olejem. Ujmę to lapidarnie co chcą ci inni przekazać autorko. Po przyznaniu się do winy Człowiek z jakąś dozą przyzwoitości okazuje skruchę. Takowej u ciebie nie widać. Nie dziw się ludziom gdy postrzegają cię jako tą złą, bez serca, wyzbytą uczuć do męża. Z każdym postem pogrążasz swoje małżeństwo przedstawiając siebie jako cierpiętnicę. Miałaś wolność słowa, czynów i myśli. Mogłaś wymóc na mężu inny profil współżycia. Mogłaś zażądać rozwodu. Mogłaś zrobić wiele rzeczy. Wybrałaś zdradę. Twoja wola i twojego sumienia. Ale nie wmawiaj, że ta zdrada pokazała ci te wszystkie wyjścia jakie możesz zrobić. No i ten brak skruchy. Ty jesteś dumna z tego co zrobiłaś. To nie są ironiczne buźki które wstawiasz. Inwektywy którymi obsypujesz ludzi za odmienne podejście do twojego. Nigdy ludzie będąc rozłączeni nie mogą pielęgnować uczucia do grobowej deski. Zawsze pomiędzy nimi pozostaje odległość , czas, i częstotliwość spotkań. Nigdy tak się nie składa by to uczucie paliło się płomieniem.\ Na pewno ulega to ochłodzeniu. Ale człowiek mądry widząc co się święci stara się zapobiec katastrofie. Ty jako kobieta zamiast podtrzymać to zarzewie ogniska domowego zalałaś je wodą. Dlatego inni widząc takie twoje postępowanie wytykają cię palcami i mówią O TO TA ZŁA. Pallikot może zdradzał żonę może nie. Może nie jest nawet żonaty. Nie wiem tego. Ze słów które napisał wynika, że zbłądził i okazał skruchę. Chciał i naprawiał dziurę którą stworzył. Więc nie przyrównuj się do Pallikota. Ty nie przejawiasz chęci naprawy. Ty nie wykazujesz skruchy. Ty nie chcesz niczego ratować. Idziesz na dno i pogrążasz wszystko co miałaś. Franek Jełopie, muszę przyznać że cię przeceniłam. Jesteś jednak IDIOTĄ.

Mam taka mała prośbę do wszystkich koleżanek PŁCI ŻEŃSKIEJ piszących, badź też tylko czytajacych, na tym topiku. Zanim zaczniecie wyzywać mnie od debila, odpowiedzcie na pytanie zadane Wam przeze mnie o 14:06. Dopiero później poużywajcie sobie. Oczywiście to jest tylko moja prośba. Możecie ją zignorować. Ale zanim zaczniecie bronić FAJNYCH facetów spróbujcie SOBIE odpowiedzieć na pytanie CO TO ZNACZY RAZEM.......

podziargana, powiedz mi tylko jakbyś wyznała miłość swojemu mężowi gdyby ta panienka o ktorej pisałaś znajdowała się poza zasięgiem twojego kolana. Być może wtedy przyznam ci rację, że jestem idiotą. Czekam z zainteresowaniem na informację jak się kopie w jaja męża kiedy jest doraźnie zagranicznie zafascynowany niepodziarganą?

podziargana, nadal jeszcze uważam, że cię nie przeceniłem. Jak brzmi twoja odpowiedź na moje "testowe" pytanie? Czy zapach pieluch nie pozwala ci wyczuć obcych perfum na skórze podziarganego a wzrok wbity w młodego nie pozwala ci dostrzec na koszuli sladów niepodziarganej szminki?

To do miłego...... myslę, że jeszcze kiedyś wpadnę ...pomimo..... flaków z olejem pa

jeszcze zanim zniknę i przepadnę..... są tacy ludzie jak np bronek, którzy twierdzą, że franek powiedział coś idiotycznego i wypowiadają coś innego (czyt. mądrzejszego). Ale są też ludzie twierdzący, że franek jest idiotą i debilem nie kwestionując ŻADNYCH jego słów. Pokażcie mi jak bronek, gdzie popełniam debilne idiotyzmy. Nie przypierdalajcie mi za wszystkie grzechy tego świata (podobnie jak przypierdalacie jaktomożliwej). :(

Już ci wyjaśniam dlaczego mam cię za idiotę. Ten topik założyła czy to możliwe ? Wszystkie fakty dotyczą pytania: "czy zdrada może naprawić zwiazek?" Odpowiedzi w tym temacie prawie wszyscy udzielają. Dla ciebie to możliwość kwestionowania czy X = Y, albo czy 7 Dalsze wałkowanie JEST BICIEM PIANY. Jak chcesz Jełopie umówić się w realu z jakąś puszczalską zaproponuj to otwarcie, a nie zawracaj kijem Wisły. Czy teraz rozumiesz dlaczego nazwali cię IDIOTĄ ? Inni to widzą, ty jesteś głupi.

ale temat topiku juz dawno nieaktualny :) nie moze i nie naprawi Ta odpowiedz zostala juz dawno udzielona

Czy potrzebowałaś aż 60 stron topiku aby stwierdzić to, że temat jest tylko pretekstem? Masz więc prawo uważać za głupich wszystkich tych, którzy to wiedzieli zanim się pojawili na nim. Punkt widzenia zależy nie tylko od miejsca siedzenia. podziargana, masz astygmatyzm?

Coś z rękawa mały myk Wczoraj koleżanka umówiła mnie na siłe na randkę ponieważ to była restauracja owoce morza ja nie znoszę poprosiłam ją aby sama poszła on mnie ani jej nigdy nie widział a pomysł i inicjatywa były jej Wyjscia nie miała poszła i co i FACET TO ŚWINIA jak poszła do wc ukradł jej torbe i zniknął skutecznie! powiedziała , że to moja wina i co wy na to Ja wcale nie chciałam nigdzie z nikim wychodzić adoratorów mi nie brakuje