Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ogólnie niedopuszczalne

jak godzicie normalną pracę ze studiami dziennymi?

Polecane posty

Gość ogólnie niedopuszczalne

tak czytam na kafe i co druga osoba studiuje a równocześnie pracuje w branży. jeśli zaocznie studiuje to rozumiem, ale jak czasowo połączyć dzienną pracę z czymś innym niż mcdonald,kelnerowanie itp?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uladana
Nie wierz w to co tutaj piszą, bo co druga osoba zmyśla. Zależy jaki kierunek. Jest dużo takich na których zajęcia trwają od rana do wieczora CODZIENNIE, z mniejszymi lub większymi okienkami w ciągu dnia i nie ma żadnej możliwości żeby wykonywać normalną pracę w pełnym wymiarze godzin.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ogólnie niedopuszczalne
właśnie wiem jak wyglądają moje studia czy moich znajomych i wiem, że nieraz trudno jest nawet bardziej elastyczną pracę połączyć jak nie tylko dużo godzin, lecz i nauki plus dodatkowe obowiązki ale jaki sens jest tu kłamać? rzeczywistości się w ten sposób nie zmieni a imponowanie obcym ludziom w necie jest cokolwiek śmieszne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lemingsoff
Pewnie o sponsoring im chodzi ;) A Ty bys nigdy sie na to nie zdecydowala, moga zarobic np. 3000zl miesiecznie, spotykajac sie z zadbanym i przysojnym facetem kilka razy w miesiacu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ogólnie niedopuszczalne
jakoś bycie prostytutką mnie nie fascynowało i uważam, że to mit, iż każdy "sponsor" (inaczej dziwkarz) jest taki zadbany, przystojny itd, pewnie jakiś odsetek i owszem, reszta przystojnych i kulturalnych jest w stanie znaleźć prawdziwą partnerkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lemingsoff
Czyli lepiej jeśli uwiodę kobietę, rozkocham w sobie i oszukując ją, że występuje uczucie, będę realizował swoje potrzeby? Dzięki za radę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ogólnie niedopuszczalne
skoro nie masz uczuć wyższych i kobieta jest jedynie realizacją Twoich potrzeb i tak Ci się nie będzie chciało zabiegać co najmniej parę miesięcy o nią. więc i tak wylądujesz u dziwki bo to łatwiejsze i przyjemniejsze. a ja mam w dupie co zrobisz ze swoim życiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lemingsoff
Dobrze, że mam znajomych w administracji kafeterii i firmach telekomunikacyjnych, przy pomocy środków finansowych zdobędę Twój adres i to padnie na Ciebie, zatem zobaczysz, że mi się będzie chciało :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ogólnie niedopuszczalne
ale pamiętaj, nie cierpię czerwonych róż :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lemingsoff
Poznasz mnie po tym, że przyniosę czarne!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ogólnie niedopuszczalne
o, idealnie wręcz:classic_cool: to już mój adres masz czy Twoi specjaliści muszą jeszcze trochę popracować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lemingsoff
Wieczorem będę miał IP, w poniedziałek adres zamieszkania, czyli nie masz nic przeciwko temu, że rozkocham Cię w sobie i będziesz myślała, iż jestem tym jedynym, a to wszystko w celu, by być blisko Ciebie i móc się z Tobą kochać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ogólnie niedopuszczalne
eeee, weź chociaż słownictwo odpowiednie zachowaj, Ty będziesz chciał się ze mną bzykać a nie "kochać" jeśli wierzyłabym w cokolwiek co piszesz, uznawała za prawdopodobne, że trafisz kiedykolwiek na mnie, że w ogóle będziesz chciał mnie tknąć (nie wiesz jak wyglądam przecież) że uda Ci się mnie sobą zainteresować i rozkochać pewnie nie byłabym zachwycona. ale wobec tego, że sytuacja jest jaka jest masz moje błogosławieństwo na dalsze działanie:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lemingsoff
Hehe, i jak tu Cię nie kochać - jesteś ambitna, nieufna, masz poczucie humoru oraz godzisz się na coś, na co byś się nigdy nie zgodziła ;) Nie potrafię się bzykać, we wszystko wkładam - czekaj - o serce mi chodzi, we wszystko wkładam serce, stąd też, w trosce o to, by mnie nie skrzywdzono, preferuję umowy cywilno-prawne!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ogólnie niedopuszczalne
bo pierwsza zasada w życiu to: nigdy nie mów nigdy:P serce z kamienia raczej ciężko skrzywdzić, więc nie bój się nie wiem czy komuś chciało by się poświęcić tyle czasu by ten kamień choć troszkę zarysować a można wiedzieć jak te umowy są skonstruowane? jakieś sankcje dla winowajcy który jednak spowoduje uszkodzenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lemingsoff
Umowy oczywiście sporządzają moi prawnicy, zawsze jest ich nie mniej, niż pięciu, żeby wyeliminować błędy i nie narazić się na roszczenia ze strony, z którą będę wchodził w kooperację. Sankcją dla Ciebie - za skrzywdzenie mojej skromnej osoby - będzie wiedza, iż zostałem narażony na ogromne cierpienie, co sprawi, że nie będziesz mogła ze sobą żyć w zgodzie! Hmm - no to ciekawą masz pierwszą zasadę :P Moja to - sprawdź z kim masz do czynienia, by nie narażać się na niepotrzebne kłopoty. Oj, nie pisz tak o swoim, sercu, bo ochota nachodzi mnie ogromna, by się (Cię) sprawdzić! ;) A takie serce to wynik przemyślanego planu na życie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ogólnie niedopuszczalne
"będzie wiedza, iż zostałem narażony na ogromne cierpienie, co sprawi, że nie będziesz mogła ze sobą żyć w zgodzie!" oj, po takim czymś to faktycznie nic innego nie pozostaje tylko śmierć samobójcza, bo cóż to za życie z tak bolesnym piętnem na duszy... mam wiele pierwszych zasad:classic_cool: ta akurat się wiąże z wiarą, iż tyle siebie sami znamy na ile nas sprawdzono. ktoś w 100% przekonany o tym jak się zachowa w przyszłości jest dla mnie paradoksalnie niegodny zaufania, ponieważ łatwo mu może przychodzić zobowiązywanie się do wielu rzeczy. "A takie serce to wynik przemyślanego planu na życie?" oczywiście, ten plan pewnie jeszcze powstał przed moim narodzeniem:P ja go tylko wypełniam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czyli twarda jak skała, nic jej nie ruszy, wyzbyta z uczuć kompletnie :) Ze świeczką takiej szukać - i nie, nie w tym celu :P O, widzisz, czyli jesteśmy częścią tego planu. To, że tutaj jestem, że z Tobą piszę to nie tylko przyjemność dla mnie, ale także odegranie marionetkowej roli. Jak to się zakończy? :) Pewnie nie odpiszesz na którąś z moich wypowiedzi i zostawisz mnie bez pożegnania, bo masz serce z kamienia :P Chociaż na taką nie wyglądasz :) Zaczerniłem się, by nie być pożywką dla podszywów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ogólnie niedopuszczalne
"A Ty bys nigdy sie na to nie zdecydowala, moga zarobic np. 3000zl miesiecznie, spotykajac sie z zadbanym i przysojnym facetem kilka razy w miesiacu?" Tak zaczęliśmy więc można mieć pewne przypuszczenia co do końca:P "Czyli twarda jak skała, nic jej nie ruszy, wyzbyta z uczuć kompletnie Ze świeczką takiej szukać - i nie, nie w tym celu" W tym czyli w jakim? Brak uczuć u płatnego mordercy to także zaleta:classic_cool: A na jaką wyglądam? Moje literki pewnie zgrabniejsze się wydają i bardziej uczuciowe:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Moja to - sprawdź z kim masz do czynienia, by nie narażać się na niepotrzebne kłopoty." - Twoja odpowiedź sprawiła, że miło mi się z Tobą dalej dygresjuje :) Chociaż nie chcę analizować co by było, gdyby była innego typu ;) Brak uczuć to pewnie zaszłości przeszłości, z tego wątku: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=5283115&start=0 może wynikać, że jesteś uprzedzona, ale to - jak pisałaś, zostało zaplanowane przez kogoś innego. Mam nadzieję, że chciałabyś zmienić te czyjeś plany :) Nie, nie śledzę Cię - wy'google'owalem, mając na uwadze swoją piewszą zasadę ;) Wyglądasz na taką, na jaką nie chcesz wyglądać :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ogólnie niedopuszczalne
Sama czasem sprawdzam co kto pisał itd :P No, ale aż tak źle w tamtym topiku nie pisałam:P Cenię równowagę, popadanie w jakiekolwiek skrajności nie jest dla mnie odpowiednie (serio:P) Plan udało troszkę skorygować w kierunku który bardziej mi odpowiada, całkowicie wyzwolić się już nie mogę, bo nawet nie chcę. Małe błędne koło się wytworzyło. "Wyglądasz na taką, na jaką nie chcesz wyglądać " A ja do końca nie wiem na jaką chciałabym wyglądać:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eh, to udzielając się masz na uwadze to, że ktoś może Cię sprawdzić, i zawsze piszesz tak, by dobrze wypaść? :P Nie, no pisałaś bardzo fajnie i ciekawą tematykę podjęłaś! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ogólnie niedopuszczalne
"Eh, to udzielając się masz na uwadze to, że ktoś może Cię sprawdzić, i zawsze piszesz tak, by dobrze wypaść? " Mam to gdzieś. Bo chyba w życiu nie chodzi o to by dostosowywać się do innych ludzi? Może jeszcze nasze literki się skrzyżują, kto wie ;)🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ogólnie niedopuszczalne
Ostrzegałam:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×