Czy jest to możliwe?

Cześć, Mam 24 lata, po 5 latach rozstałem się z moją jedyną parterką i dziewczyną. Czy teraz po tak długim związku znajde dziewczyne? W ogóle teraz jakoś nie umiem flirtować, nie umiem rozmawiac z dziewczyami, tylko na stopie kolezenskiej i jakoś jest drętwo na randkach... mieliscie tez tak? jakieś rady?

Mam ten sam problem:-/ Nie potrafie sie zaangazowac, kazdego traktuje jak kolege... Chyba potrzeba nam czasu... Skup sie na sobie, pobaw sie troche, moze sama Cie znajdzie;-)

no właśnie...każdą traktuje dokładnie jak ty, jak koleżanke, nawet mówie jak do kolezanki, nie ma jakiegos podtekstu flirciarskiego... nie wiem co jest...i nawet mi nie zalezy na nastepnych spotkaniach.... kurde...

A co z byla dziewczyna? Moze chcesz do niej wrocic? Wiec na sile nie ma co sobie innymi glowy zawracac.

Już niejedną parę z takim stażem widziałem i większość jak się rozstawała ze sobą to i tak po pewnym czasie wracali do siebie. Także nic straconego. A tak z drugiej strony to chodzić 5 lat... już dawno zacząłbym myśleć o ślubie, bo potem tak to wynika z samego chodzenia.

PO PROSTU JAKOś wyszedłme z wprawy czy coś... mysliciee ze czas pomoze? czy trzeba tzw ćwiczyć i umawiac sie i rozmawiac z jak największa liczbą kobiet....

Offf na slub trzeba miec kase:-P a poza tym nikt w tych czasach nie chce brac slubu... Takie rzeczy tylko w erze;-)

jesli chodzi o słub to ani ja ani byla moj anie myslelismy o tym, za wczesnie zeby o tym myslec a raczej do siebie nie wrócimy...juz rozstawalismy sie np. na miesiąc itp itd a teraz to juz definitywnie koniec

Umawiaj sie, kazda laska jest inna, wiele mozesz sie nauczyc:-P

umówiłem sie z trzema, 2 laski to tylko jedno spotkanie a z trzecią 2 spotkania, trzeciego nie chciałem bo nie podobal mi sie jej styl bycia i charakter...przemądrzała

po tych randkach jak narazie ochota mi przeszła...

A skad wlasciwie jestes? Nie zrazaj sie tak od razu. Choc zaloze sie, ze kazda z nich porownujesz do swojej bylej:-P

a poznania, a Ty? noo tak, trochę porównywałem i wszystkie z nią przegrywały na starcie praktycznie

Z Gdanska, mam w Poznaniu kumpla... Slyszalam duzo o poznanskich dziewczynach niestety nic dobrego:-/ wiec mozesz miec problem:-/

a w Gdańsku sa fajne?

Oczywiscie;-) najfajniejsze sa nad polskim morzem:-)

Oczywiscie;-) najfajniejsze sa nad polskim morzem:-)

i gdzie mam "wyrwać" ;P ale ja lubie skormne kobiety, uczuciowe...wartościowe

Co to znaczy wartosciowe? Bo to pojecie wzgledne, czego konkretnie sZukasz w kobiecie?

żeby się szanowała, była inteligena, miała pukładane w głowie... nie jakas popieprzona wariatka, którą tylko tipsy i ciuchy interesuja, z taką z którą można porozmawiac na inteligentne tematy

Twoje wymagania nie sa wygorowane, bo bez problemu je spelniam... Tylko adres zamieszkania mam zly:-P jesli dasz sobie troche czasu, jestem pewna, ze bez problemu sobie kogos znajdziesz;-)

to miłe co mówisz i budujące.... tylko gdzie mam poznac, skoro nie chode na imprezy a znajomcyh na palcach jednej reki moge policzyc

Gdybym to wiedziala, nie bylabym teraz sama;-) ale mi poradzono dzis, zeby nawet na spacer wyskoczyc, nie siedziec w domu:-) mysle, ze facetom jest latwiej zagadac do dziewczyny... Choc wiekszosc z nich robi to wlasnie na imprezach

no właśnie a my siedzimy w domu ja te ciule... ja w tamtym roku jezdziłem na rowerze wieczorem (wtedy chłodniej i mnie osób) i 2 panny sie do mnie uśmiechnieły i bym na pewno zagadał...no ale wtedy bylem w związku...

nie wiedziałem ze kobiety mają takie same problemy jak MY

Ja aktualnie siedze w pracy:-( wiec spacer musi troszke poczekac:-/ to wskakuj na rower, na co czekasz?:-) dobrze Ci to zrobi, a moze akurat komus wpadniesz w oko;-) kobieta to tez czlowiek:-) i tak jak wy faceci tez ma problemy, czesto bardzo podobne:-)

taa tylko gorzej taką panne zagadać... niektóre w ogole nie chca być zaczepiane na ulicy

Nieprawda:-P laski lubia byc zaczepiane nawet przez budowlancow... Mam wiele kolezanek, wiem co mowie;-)

przyłączę się do pogawędki, tez mam ten sam problem długi związek, rozstanie.. a teraz problem w rozmowie z facetem, straciłam chyba wprawę.. :)

A tez zrobilas sie taka zdystansowana i oziebla? Czy tylko ja tak mam?:-/