Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość EdytaNieZtychCzasów

doradzcie cos

Polecane posty

Gość EdytaNieZtychCzasów

Postaram się skrócić: z Piotrem, lat 29 znamy się kilka miesięcy. Na początku traktowałam go jak kumpla, on zabiegał o spotkania, adorował, ja nic nie czułam.. Z czasem sytuacja zmieniła się i zaangazowalam się. Dwa razy spałam z nim, ale nic nie było, gdyż jak twierdzi nie chce zebym pomyslala, ze mnie skrzywdził. Spotyka się ze mną, mimo to twierdzi, ze mozemy byc tylko przyjaciolmi. Gdzie tu logika? Moze jakis Pan badz tez kobieta z podobnym doswiadczeniem poradzi mi o co tu chodzi? Chyba troche sie gubie w tym meskim swiecie - mimo iż nie jestem juz młoda. Mam 26 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Panna MAM_ TO_ W_ DUPIE
Dwa razy spałam z nim, ale nic nie było, gdyż jak twierdzi nie chce zebym pomyslala, ze mnie skrzywdził. edzia nie nadążam za tym, rozwiń

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trakatatattatak
jak wyżej , spałaś ale nic się nie wydarzyło ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulibilla
Facet chce mieć wszystko od Ciebie ale bez zobowiązań, śpicie razem spotykacie się ale on tłumaczy Ci, że jesteście przyjaciółmi no Świnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość EdytaNieZtychCzasów
Mieszkamy w w roznych miastach, mimo iz sa polozone bardzo blisko siebie to jednak czasem jest problem z powrotem do domu. Zdarzyło się, że spałam u niego, troche sie przytulalismy, calowalismy, ale powiedzial, ze jeszcze nie chce sexu, nie chce zebym pomyslala, ze mnie wykorzystal. Wczesniej to on powtarzal, ze mu zalezy. Ja bylam raczej obojętna. Teraz gdy, zaczelam cos czuc do niego, zaczelismy sie spotykac, on po prostu twierdzi, ze moge byc tylko kolezanką. Mimo to chce dalej sie ze mna spotykac. Nie rozumiem tego. Co robic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Panna MAM_ TO_ W_ DUPIE
jak nie rozumiesz to poproś aby ci wyjasnił, proste :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość EdytaNieZtychCzasów
tłumaczy, ze byl dlugo w zwiazku i ma dosc. Myslicie, ze powinam dalej brnac w ta dziwną relację czy sie wycofac? ..mimo iz bedzie mi teraz ciezko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zanim powiem sobie dość
taki sam egzemplarz mi się trafił... zachowuje się jakby kchał a w kółko powtarza że nie mogę liczyć na miłość, że on nie chce związku... też sie zastanawiałam o co w tym chodzi... ale nie wierzę już w takie pieprzenie kotka za pomocą młotka... nie kocha i tyle i gada takie farmazony żeby... nie wiem po co... może żeby nie zranić kobiety żeby jakoś łagodnie z tego wybrnąć... że to nie jej wina ... nie wiem... ale wiem że jak spotka kogoś odpowiedniego to przestanie pieprzyć bzdury o nieudanych związkach i że nie chce miłości ... ja odpuściłam wiem że nie jestem tą która go z tego stanu "wyleczy"... serce mi pęka ale nie chce już więcej słyszeć : nie chcę cię skrzywdzić nie licz na miłość ja nie chcę związku... ile razy można pozwalać łamać sobie serce....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×